Michael Fassbender

8,1
73 299 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Michael Fassbender

Nie odczuwać emocji, mieć neutralny stosunek do ludzi...

hr_dooku

... i jeszcze inteligencją bić na głowe "naukowców". Fragment rozmowy z Holloway'em w "Prometeuszu" uzmysławia jakich miernych naukowców zwerbował Wyland na pokład "Prometeusza". Na pytanie dlaczego ludzie go (Davida) stworzyli, "mondry" naukowiec odpowiada, "bo mogliśmy". Zaiste odpowiedź godna naukowca! Myślę, że 12 latek z podwórka wymyślilby bardziej rozsądną odpowiedź. A kiedy David w celny sposób storpedował tę odpowiedź Hollowaya, ten dosłownie otworzył gębę... Myślę, że David ze swoim chłodem, dystanesem i trzeźwością osądu byłby świetnym politykiem:-)

grzesiek_36

myślę że to dobra odpowiedź "bo mogliśmy"
większość rzeczy na świecie jest wymyślana nie z potrzeby tylko udowodnienia samemu sobie że można pójść o krok dalej :)

maklejn

Kiedy sędzia zapyta podczas procesu o zabójstwo z premedytacją oskarżonego, dlaczego zabił drugiego człowieka - też powinien odpowiedzieć "bo mogłem"?
Nie wydaje mi się, aby większość rzeczy na świecie wymyślana była z potrzeby udowadniania sobie tego, że można pójść o krok dalej. Nie bez przyczyny narodziło się powszechnie znane powiedzenie, że to potrzeba jest matką wynalazków.

grzesiek_36

zabójstwo to zupełnie inna działka ;]
chodzi o rozumienie słowa "bo mogłem"
chcieć to móc Einstein wymyślił bombę atomową bo była potrzebna? on miał wizję żeby stworzyć coś przełomowego choć niekoniecznie to było potrzebne, ale zrobił to bo wiedział że może że jest w stanie potem dopiero żałował
mnóstwo przełomowych rzeczy powstało przez przypadek
a teraz tym bardziej nowe wynalazki powstają nie dlatego że są potrzebne tylko ludzkość chce udowodnić że potrafi że jest w stanie jak chociaż by badania w CERNie nikomu nie potrzebne tak na prawdę ;] czy loty na marsa cuda cudeńka

maklejn

Dotykamy tu problemu, o którym moglibyśmy długo i namiętnie dyskutować, zapewnie każdy z nas broniłby swojego zdania z pasją. Mam jednak uczucie, że nie miejscu tu na to a i czasu szkoda :-)
Nie zamierzam negować twierdzenia, że mnóstwo przełomowych rzeczy powstało przez przypadek, ale nie sądzę, aby była to WIĘSZOŚĆ. Jakaś część na pewno. A co do bomby atomowej to przemysł zbrojeniowy wykorzystał to, do czego doszedł Einstein. MÓGŁ ludzkości pomóc w kwestii pozsykiwania energii, więc to zrobił zapewne naiwnie zakładając, że jego teorie posłużą wyłącznie celom pokojowym dla dobra całej ludzkości. Owszem - MÓGŁ, ale też CHCIAŁ i miał wizję po co. Wracając do filmu i tego dialogu Holloway'a z Davidem, mam żal do scenarztystów za takie wyjałowienie rozmowy ze strony naukowca. Wystarczyłoby jedno, dwa zdania na temat tego, że sworzenie robota takiego jak David było bardzo potrzebne dla ułatwienia wielu aspektów życia ludzi, szczególnie w sytuacji odbywania dalekich podróży kosmicznych. Tu dochodzimy do kwestii, która o niebo bardziej interesująco wypada w "Blade Runner", gdzie już na wstępie dowiadujemy się, że replikanci dorównują inteligencją inżynierom, którzy je stworzyli... Tu, w Prometeuszu (a przynajmniej ja miałem jakieś takie dziwne wrażenie) wygląda to tak, jakby to raczej naukowcy byli bezgranicznymi głupcami a David istotą (choć sztuczną) zasługującą na "szacun". Podobnie zresztą jak ludzie - stworzył coś! Stworzył w konsekwencji Aliena! W końcu to on pobrał próbkę tajemniczej cieczy, którą skaził Holloway'a a ten z kolei stał się "ojcem" potwora, którego wyjmuje z siebie w makabryczny sposób dr Shaw. Zrobił to, BO MÓGŁ, prawda?

grzesiek_36

No no wiadomo wiele zależy od punktu widzenia nie chcę zawzięcie bronić swojego zdania chciałem tylko powiedzieć że może też być inne ;) Ridley Scott to taki lekki wizjoner lubi pozostawiać niedokończone zdania
i może to "bo mogliśmy" jest właśnie tego przykładem, że teraz tutaj każdy ma swoje 3 grosze na ten temat.
David stworzył Aliena bo chciał? czy zrobił to bo (zainspirowany odpowiedzią "bo mogliśmy") bo mógł?... :)
wydaję mi się że to drugie bo nie miał chyba w tym jakiegoś większego celu
muszę jeszcze raz obejrzeć na spokojnie :)
A co do autora tematu: jak świat był by spokojnym i pięknym miejscem gdyby każdy miał taki stosunek do siebie, ale czy brak emocji i neutralność eliminowało by człowieczeństwo ? bo w końcu to nasza natura ;)

użytkownik usunięty
hr_dooku

Możecie mnie ochrzanić, ale za rolę Davida należy mu się nominacja do Oscara. A Saturn już na pewno.