Poraził mnie swą grą aktorską we "Wstydzie". Wspaniały, utalentowany aktor. Mam nadzieję, że te głupie faneczki się ogarną, bo one mają zerową wiedzę o kinie, tylko oglądają dany film ze względu na (przystojnego) aktora. Przepraszam, musiałam to napisać, bo mi się niedobrze robi od tych postów pode mną. Raczcie zauważyć coś więcej niż wygląd.
Ciekawa rzecz , bo mi niedobrze się robi od twoich wygłoszonych autorytatywnym tonem mądrości. Też jestem ,, faneczką '' tego pana , ale umiem stwierdzić, gdzie jest granica między urodą a talentem aktorskim - choć są to kwestie osobistego gustu. Zapewne takim Adonisom jak M.Shannon czy W.Dafoe dałam 10 i do ulubionych z powodu ich niesamowitej urody, jeśli podążać za twoimi argumentami ;)
I niezwykle rzadko kieruję się doborem oglądanego filmu pod kątem grającego tam ,, przystojniaka '' . A co do przykładowego Fassa to cenię go głównie za stonowane, konsekwentne aktorstwo i tę iskrą geniuszu. I zwyczajnie lubię tego pana. A że jest niczego sobie - to już zupełnie inny temat do dyskusji :)
No dobra, ty może akurat doceniasz jego aktorstwo, ale ile jest dziewczyn, które patrzą tylko na wygląd!
Jak dla mnie Fassbender jest NAJLEPSZYM obok Christiana Bale'a i Ewana McGregora- aktorem młodego pokolenia. Mam nadzieję że ciągle będzie grywał w "ambitniejszych" produkcjach i nadchodzący blockbusterowy "Prometeusz" (zapamiętajcie moje słowa- po tym filmie stanie się prawdziwą gwiazdą!!!) zbytnio go nie "zepsuje" :D
Uroda dla bab ma znaczenie nikłe. Może być brzydal, byle k.utas dobrze ubijał ... no i ma być męski panowie.
Gwiazdą Fassbender był już po "Głodzie", "Bękarty Wojny" przyspieszyły jego karierę, a "Wstyd" ugruntował jego pozycję.
Nie rozumiem dlaczego ciągle o Fassbenderze mówi się "najlepszy aktor młodego pokolenia", jakiego młodego? Przecież on ma 40-stkę na karku. Jasne, wiem, że dziś człowiek 40-letni jest młody ale ja nie mówię tu koniecznie o wieku. Przecież idąc tym tropem można o Kate Winslet powiedzieć, że jest "najlepszą aktorką młódego pokolenia"- jest w podobnym wieku co Fassbender, jednak nikt tak o niej nie mówi. Fassbender to aktor znany, doceniany, gra w kilku filmach rocznie, ma ugruntowaną pozycję zarówno w Europie jak i Ameryce, rzesze fanów i wielokrotnie udowodnił swój talent, jak i to, że nie boi się trudnych projektów i się w nich sprawdza.
To samo można powiedzieć o wymienionych przez ciebie pozostałych aktorach. Kogoś z ich pozycją nie określiłabym mianem "młodego pokolenia", to już są starzy wyjadacze z kilkunastoletnim doświadczeniem w aktorstwie. Młode pokolenie to dla mnie raczej Max Irons, Nicholas Hoult, Daniel Radcliffe, Tom Felton czy choćby Pattinsin, chociaż nawet oni są już powszechnie znani.
Uroda dla bab ma znaczenie nikłe. Może być brzydal, byle k.utas dobrze ubijał ... no i ma być męski panowie.