WSTYD i poprostu "odpadłam" kolejny raz ..jak bardzo trzeba nie miec WSTYDU zeby to zagrac.
Uwielbiam go za ta rolę, uwielbiam go za te emocje ktore wyłaża z ekranu, czulam wraz znim ten niemal fizyczny ból...
Spotkałam sie z opiniami ,ze on tylko latał z jajami przed kamerą, kompletnie nie moge sie z tym zgodzić, nie iwem jak można nie dostrzec tego wszystkiego- bólu , walki,strachu, pustki ogromnej samotności, braku szczęscia, bezradności.....
Michael spisałes sie w tej roli.
Jego twarz , oczy potrafią wyrazic kazdą mysl i emocje a to wazne bo film nie zawiera moze zbyt wielu dialogów.....
Polecam tym którzy go nie wiedzieli ja napewno do niego wróce znowu....a nastepny bedzie GŁÓD....