Michael JacksonI

Michael Joseph Jackson

8,3
943 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Michael Jackson

Jaki Stąpał po Tej Ziemi..a raczej sunął moonwalkiem!

shymm

Na pewno bardzo ambitny, zastanawiam się tylko czy poradziłby sobie w dzisiejszych czasach tak jak w tamtych....
Wystarczy spojrzeć na programy typu X-Factor ileż to utalentowanej młodzieży i dzieci jest w śród nas.
Co prawda sam talent to nie wszystko ważny jest sposób na wyrażanie siebie który Michael właśnie miał, oraz swoje znaki firmowe moonwalk, kapelusz, rękawiczka. :)

użytkownik usunięty
Rossoneri1

Nie zgadzam sie. Wedlug mnie to Freddie Mercury byl najbardziej zdolnym artysta - Michael byl zaraz po nim.

Rossoneri1

Programy typu X factor udowadniają tylko tyle, że jest dużo zdolnych ludzi, ale bez chęci pracy nad sobą i pomysłu na siebie - idą na skróty wierząc, że magia szklanego ekranu zrobi z nich z dnia na dzień gwiazdy. Czas pokazuje, że tylko nieliczne osoby z talent show robią karierę, a i ta często warta jest pożałowania, bo pozbawiona ambicji twórczej, komercyjna i marna.

Przypadek Jacksona ciężko porównać do kariery jakiejkolwiek innej gwiazdy. Michael był wychowywany na gwiazdę, wydaje się, że jego rodzice mieli jeden cel w życiu - zrobić z dzieci gwiazdy show biznesu i zapewnić sobie i im dostatnie życie. Jackson osiągnął status gwiazdy szybciej niż do tego emocjonalnie dojrzał, ilość skandali z nim w roli głównej świadczy, że popularność go przerosła, nie radził sobie ze sławą, a sukces szybko uderzył mu do głowy. Smutne jest to, że szybko przestał być artystą płodnym (pomijając fakt, że osobiście odpowiadał tylko za część utworów), okres jego świetności i wysokiej formy jest paradoksalnie tylko krótkim epizodem jego życia. Słabość charakteru, otoczenie się rodziną złożoną z hipokrytów zniszczyła go jako artystę, a przede wszystkim jako człowieka.

madz20

Ja powiem od siebie, że jeżeli chodzi o emocjonalne dorastanie do bycia gwiazdą to chyba był wystarczająco dojrzały aby nią zostać, był szalenie pracowity, pomysłowy i krytyczny wobec siebie.
W bardzo młodym wieku wiedział co chcę osiągnąć.
Uważam że osobiście napisał dużo ze swoich piosenek, a jego okres płodnej twórczości trwał od 1982 aż do 2000 roku.

Co do sławy to przypominam że był tylko człowiekiem, czy jest jakiś przepis radzenia sobie ze sławą, kiedy są ludzie którzy tylko czekają na małe potknięcie wielkiej gwiazdy?

To jest bardzo trudne i skomplikowane, bardziej niż nam się wydaję, osobiście uwielbiam go i bardzo mu współczuję ponieważ bardziej niż gwiazdą był ofiarą, czy na własne życzenie.?

Był tylko człowiekiem....

Rossoneri1

Jesteś bardzo wyrozumiałym fanem skoro ekscesy z jego udziałem określasz mianem małych potknięć wielkiej gwiazdy...
Każdy z nas jest tylko człowiekiem, ale miarom człowieczeństwa jest to jak radzimy sobie z wyzwaniami, które stawia przed nami życie - Jackson nie radził sobie z życiem i sławą w ogóle.

madz20

Wybacz, ale nie za bardzo wiem o jakie ekscesy chodzi, jeżeli mogłabyś przybliżyć choć parę.

Jeżeli radzenie z wyzwaniami mówi o nas kim jesteśmy, to też powinna określać nas intensywność tych wyzwań, odporność na stres, środowisko w którym się otaczamy, tudzież doradcy.
Nie chodzi o to że jestem wyrozumiały, chodzi o to że bardzo łatwo jest zmieszać człowieka z błotem, ocenić go i oskarżyć.
Wiele osób skończyło bardzo przykro albo miały poważne problemy, wiele osób popełniło samobójstwa, a przecież były na szczycie. Co nam może się wydawać niepojęte i łatwo nam powiedzieć tak na sucho...że nie poradzili sobie ze sławą.
Czym jest sława ja osobiście nigdy nie doświadczę, ale na pewno nie jest to obsypana lukrem droga.
Można to porównać do oszalałego oceanu i surfingu...jeśli potrafisz utrzymać się na fali jest ok, ale spróbuj z niej spaść.
W tym wszystkim można się zatracić i po prostu zagubić....No ale jeśli można to po proszę jeszcze o te ekscesy :)

Rossoneri1

Rossoneri1, uważam, że wypisywanie skandali z udziałem Michaela Jacksona w roli głównej mija się z celem, wszak jest to wiedza powszechnie dostępna - chyba nie chcesz wszem i wobec ogłaszać, że jako fan Jacksona pozostajesz głuchy na wszelkie niepochlebne informacje tyczące się jego osoby?
Nie widzę także potrzeby roztrząsania każdego "niefartownego" zachowania Michaela kazuistycznie, krok po kroku - wszak wtedy zapewne stwierdzisz, że mieszam go z błotem...
Nie mam zamiaru pastwić się nad jego przypadkiem, ale nie zmienię zdania co do tego, że był postacią tragiczną, samotną, a jego "dziwactwa" z czasem doprowadziły go do autodestrukcji, co jest bardzo smutne - w końcu pozostawił troje dzieci...

madz20

Owszem, można stwierdzić że był postacią tragiczną, ponieważ mimo tego że uwielbiały go miliony tak naprawdę był sam jak palec i z tym się zgodzę.
Nawiązując do jego skandali, muszę stwierdzić że na prawdę nie wiem o jakich skandalach mówisz.. Nie twierdzę też iż masz na celu mieszać go z błotem.
Ja całkiem inaczej patrzę na jego osobę nawet w świetle domniemanych gwałtów na nieletnich których jestem pewien że nie popełnił.
To były skandale z jego udziałem owszem, ale dla mnie one po prostu nie istniały, nie dlatego że nie udowodniono mu winy i uznano za niewinnego. ale jego osoba, jego naiwnie dobre nastawienie do świata i ludzi, jego działalność charytatywna, jego piosenki, książka o nim, film, liczne wywiady według mnie określają go jako osobę bardzo wrażliwa i podatną na ludzkie nieszczęście, chciał pomagać, wielokrotnie podkreślał że kocha dzieci, bo widzi w nich niewinność, chciał być Piotrusiem panem.
Do Neverlandu przyjeżdżały wycieczki dzieci niepełnosprawnych i biednych i nieszczęśliwych. W jakiś sposób chciał im ulżyć w cierpieniach i nie widzę w tym nic złego, ale są ludzie którzy Bolka i Lolka uważają za ....itd.
Ludzie są chorzy pozbawieni rozumu w większości przypadków, idących tropem przekonań tłumu. słuchają tego co media powiedzą i tym się kierują. Czytają superexpresy, fakty i inne świetne gazety gdzie w takich o to czytadłach piszą że Michael Jackson śpi w masce tlenowej z szympansem, że się sklonował i wybielił. To że zapytasz się pierwszej osoby z czym się kojarzy Michael Jackson pewnie powie że był pedofilem i to jest najgorsze.....

Od razu zaznaczam że w swojej wypowiedzi nie chciałem Cię obrazić, jeżeli tak to odczułaś to przepraszam.

Rossoneri1

Absolutnie nie czuję się obrażona i szanuje Twoją opinię.
Moje zdanie o Jacksonie raczej nie zostało ukształtowane przez media, a poprzez własne refleksje i obserwację jego osoby, która momentami mnie wręcz przerażała.
Jackson przejawiał dużo niepokojących symptomów - nadmierne zdziecinnienie, megalomanię, podejrzliwość, manię prześladowczą, brak zaufania, narcyzm, potrzebę ciągłej kontroli innych... Może i wszystko to da się jakoś wytłumaczyć, ale mało, które gwiazdy - nawet ekscentrycy (np. Bowie) dalekie są od tak chorobliwie dziwnych postaw, jakie od mniej więcej połowy lat 90-tych wykazywał Michael Jackson, a które do dziś licują na jego wizerunku - np. izolowanie dzieci od świata, hipochondria, operacje plastyczne, rozrzutne życie - doprowadzenie się do granicy bankructwa, artystyczny upadek na długo przed śmiercią...
Szczerze powiem, że nie chcę ustosunkować się do afery pedofilskiej z jego udziałem - został uniewinniony, ale wielu pedofilii też to spotyka - ciężko udowodnić popełnienie takiego przestępstwa, gdyż dzieją się one na osobności, bez świadków - trudno też przeciwstawić to co mówi dziecko z poukładaną i przemyślaną linią obrony osoby dorosłej... Jeżeli faktycznie do takich zachowań doszło - a zdaniem wielu seksuologów Jackson pedofilem był -błędem ofiar jest brak konfrontacji z nim, a mówienie o tym dopiero po jego śmierci...

madz20

Był dziecinny, ale i dorosły na swój sposób, jak już pisałem, był troszkę naiwny właśnie w dziecinny sposób.
Wierzył w takie wartości jak dobro i miłość i to chciał rozdawać wszem i wobec, takie mam odczucia.
Poza tym, czy on znał inne życie?
Normalne?
Spędzał dzieciństwo na początku w jakiś barach nocnych z gołymi dziewczynami, później dużo podróżowali,
z koncertu do szkoły ze szkoły na próbę( w domu)., czy też nocowali hotelach gdzie nie raz mały MJ był świadkiem jak do któregoś ze starszych braci przychodziły dziewczyny. Ja normalny chyba też bym, nie był :D
Piszesz że w 90 latach zrobił się troszeczkę dziwny.
Myślę że duży wpływ miało na to oskarżenie MJ-a o rzekome molestowanie.

Piszesz że zdaniem wielu seksuologów Jackson był pedofilem, ale czy to znaczy że są też tacy seksuologowie którzy twierdzą inaczej? Bo jeżeli tak, to który obóz ma rację i czemu zdania są podzielone?
Może i pedofilom się udaje uciec przed wymiarem sprawiedliwości, ale w tym wypadku Jacksonowi bardzo ciężko było by ukryć prawdę jeżeli dopuściłby się czegoś podobnego, zauważmy że przez jego dom przewinęło się mnóstwo dzieci, i tylko dwa przypadki molestowania? Z czego jeden za ugodą, a drugi uniewinniony.

MJ w drugim procesie zachował się tak jak powinien był to zrobić w pierwszym. Niestety schował głowę w piasek, gdyż to było dla niego bardzo ciężkie, chciał od tego uciec, uciszyć sprawę i zapłacił niemałe pieniądze.....
Jego siostra dobrze powiedziała,: Że gdyby molestowali jej dziecko to żadne pieniądze sprawy by nie załatwiły....

Nie wiadomo jak to było również w muzycznej branży, gdzie MJ też narobił sobie wrogów, ponieważ walczył o swoje.

Można mówić o nim wiele, że był dziwny( kto nie jest), że robił sobie operacje plastyczne( Co z tego), nie rozwijał się artystycznie (każdy ma swoją granicę), podoba się bądź nie? (kwestia gustu)

Może nie był by taki gdyby ludzie cenili go za twórczość, a jego życie osobiste zostawili jemu :)

madz20

http://www.youtube.com/watch?v=Y0ywKSyNsLw

shymm

HAA HEE HAE AHA (śmiech znaczy). Podobno pedofil, w dodatku rasista, który chciał być biały, a w końcu nie był ani czarny, ani biały, a sztuczny. Muzyka bez rewelacji, kompletnie nie w moim guście, ale jest to pop, co jest tożsame z brakiem jakiejkolwiek wartości artystycznej.

merdevsky

dobrze dziecko,papa,wakacje,za dużo czasu,czas wracać do gimnazjum,ale najpierw wejdż na jakąś stronkę,przeproś rączke i nie zawracaj mi D

shymm

Nawet jeżeli jesteś dorosły, to zachowujesz się jak skrościały gimnazjalista, od jakich mnie wyzywasz. Słowem: żałosny jesteś i po polsku ledwo klecisz zdania, więc co ja się będę pastwił nad tobą. Jackson był showmanem, tutaj plusik dla niego, ale nic poza tym. Chyba że patrzysz przez pryzmat popularności - tutaj masz rację. Komerchę dla mas robił niezłą.

merdevsky

Jeżeli coś nie jest w twoim guście to ciężko Ci będzie ocenić to obiektywnie, Czego zresztą nie robisz, tylko wypisujesz jakieś BLI BLA BLE (Głupoty znaczy).
Proponuję przemyśleć swój następny wpis, bo jeżeli masz ciągnąć dalej w bezsensowne dno swoich wypowiedzi (marną prowokację) to daj już sobie spokój.

Rossoneri1

Śmiesznie się zrobiło. Mówię co i jak i oskarżają mnie o prowokację - każde zdanie przeciwne twojemu nią jest? Jackson to muzyka stricte rozrywkowa, więc jej wartość z natury jest znikoma.

Ale rację po trosze masz - kompletnie jego muzyki nie czuję, a jako człowieka nie popieram. Ciężko się spierać na takim polu. Pozdrawiam.

merdevsky

"Podobno pedofil, w dodatku rasista, który chciał być biały"

Po prostu jesteś zwykłym ignorantem wypisując takie bzdury (myślałem że to celowa prowokacja).

W którym kierunku był rasistą?
Nie lubił czarnych czy białych ( tutaj byłoby zabawnie), a może innych nacji?

Piszesz że wartość jego piosenek jest znikoma, a ile ich wysłuchałeś?
Masz rację że ciężko się spierać na takim polu, skoro wypowiadasz się o człowieku, o którym nie masz bladego pojęcia.
Dlatego dyskusja z Tobą nie może się odbyć na żadnym poziomie w tym temacie, ponieważ nawet nie możesz uargumentować swoich poglądów ( To jeszcze bym uszanował).
Także dajmy już spokój.

Rossoneri1

:)
Tak, to z pedofilem i rasistą to prowokacja. Acz półserio, bo dlaczego zmieniał kolor skóry? Nie kryję się za tym głębszego jak pogarda dla rasy czarnej, tak to widzę.

Najpopularniejsze i cały album Thriller.
Moja wiedza an jego temat nie ma tu nic do rzeczy, ale wykręcasz się ładnie. Po prostu polemika o gustach prawa bytu nie ma, bo będziemy lubić A lub B niezależnie od argumentów. Jackson robił muzykę rozrywkową, a ta z zasady nie jest ambitna. Nie jest to, rzecz jasna, złe.
(Także poproszę choć JEDEN argument z twojej strony).

merdevsky

"dlaczego zmieniał kolor skóry"
Sam z siebie nie wpadł na pomysł, że zmieni kolor skóry, bo tak się po prostu nie da.
Istnieje potwierdzona choroba, bielactwo nabyte, http://dermedica.com.pl/dermatologia-ogolna/bielactwo.html?gclid=CK2sp6q55bgCFRM ctAodVBcA0Q
Może zachorować na nią każdy, czyli również białasy.
Być może , później pomagał sobie aby ujednolicić kolor, skoro postęp choroby był nieunikniony.
Wielokrotnie w wywiadach powtarzał że gdy patrzy w lustro to widzi Afroamerykanina bo się nim czuje.
Zauważ że w jego teledyskach zawsze występują murzyni, bądź murzynki. (Ale Sorry nie oglądasz więc nie wiesz, bo nie musisz nic wiedzieć prawda?)
Piosenka Black or White sama za siebie mówi że rasistą nie jest.
O tym jak bardzo jak bardzo rozrywkową miał muzykę, śpiewał o tym w Earth song, Scream, Man in the mirror, Heal the world., They don't care about us,. History, Il be There, Fakt że rozrywkowa też tworzył, i świetnie się przy nich bawię.
Nikt nie karze Ci go lubić i słuchać nie podoba się i masz do tego święte prawo, ale jeśli piszesz że np. był rasistą to po proszę o konkret, czyli w którym momencie jego życia, wytworzył się pogląd iż twoim zdaniem nie lubi on innych nacji?
Twoim argumentem, jedynym i niedorzecznym jest zmiana koloru skóry, dlatego w tym wypadku wiedza jest wskazana.

Rossoneri1

O to mi chodziło. Dzięki.
PEACE & LOVE & EMPATION

shymm

Michael był bardzo uzdolniony to fakt, ale np. Leonardo da Vinci, Wolfgang Amadeusz Mozart, Ludwig van Beethoven czy Stanley Kubrick byli jeszcze bardziej uzdolnieni.

shymm

Moim zdaniem to miano należy się Freddiemu Mercury,z którym notabene,przez chwilę Jackson współpracował. Ostateczny projekt nie został sfinalizowany ale jest dostępny

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones