Jak sądzicie czy pamięć o Michaelu przetrwa? Czy młodzi ludzie będą słuchać jego piosenek za 20 lub 50 lat?? Ja bardzo bym chciała aby pamięć o nim przetrwała on jest moim bohaterem, który pragną pomóc światu a ludzie potraktowali go jak śmiecia. Jego śmierć jest dla mnie ciosem chociaż z drugiej strony w niebie jest mu na pewno lepiej.
Pozdrawiam wszystkich jego fanów!
Nie obraź się ale głupie pytanie...To król popu, który za życia był już legendą więc zawsze będzie rozpoznawalny, pamiętany i podziwiany. To co po sobie pozostawił sprawia, że nikt mu nigdy nie dorówna :)
Jak pamięć o Elvisie przetrwała to o Michaelu na 100procent. On nie był byle kim. A ludzkość nie zawsze traktowała go jak śmiecia. Miał swoje lata świetności, które nie przeminęły, tylko ludziom tak się wydawało i... przestali go słuchać. A szkoda. Ale myślę ze teraz gdy umarł ludziom znowu się o nim przypomniało. Gdy tak piszę słucham Who is it i zastanawiam się co w tym takiego złego i wychodzi że nic. Wszyskie jego piosenki są nie do pobicia
zapewniam, że zadbam o to by jak najwiecej osób o nim pamiętało ;) w każdym razie ja nigdy nie zapomne ;)