Fajnie, by było. Niestety, to niemożliwe...
Nie mogę tego oglądać, bo ryczę... Chciałabym, żeby było prawdą... Bardzo...

Zapewne, nie Ty jedna.. ;-/

Stracić tak dobrego, uzdolnionego człowieka przez błąd lekarski. Nie mogę się z tym pogodzić. Nawet po 5 latach to boli... Pewnie nigdy nie przestanie... No cóż. Mimo wszystko trzeba się z tym jakoś pogodzić, ale szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia jak...

Jaki błąd lekarski? To illuminaci go zabili.

W jaki sposób?

Wstrzykneli mu truciznę.

Autopsja wykazała coś innego...

Bo ich przekupili i napisali co innego w akcie zgonu...

W celu?

No w celu sfałszowania aktu zgonu, bo ponoć Michael im się przeciwstawiał i go zabili. Kumasz teraz?

Chodziło mi o to, w jakim celu go zabili, ale dzięki za wyjaśnienia. Nie do końca w to wierzę, ale ok.

Poczytaj o Illuminati, to się dowiesz jaki to mógłby być cel. Przecieć DWUpak zginął z ich ręki bodajże.

Nie wierzę w takie bzdury jak iluminaci

Nikt nigdy nie dorówna Królowi, mimo iż hologram tylko momentami przypominał Króla, to niestety oglądam to nonstop....

Wkurzające jest to iż jak chcą to potrafią, mam na myśli że prze te lata kiedy Jackson borykał się z problemami, nikt mu nie pomógł wydostać się z kłopotów przy tak wielkim jego potencjale i marce.....a teraz samo go wskrzeszają.
Może Michael im się sprzeciwiał, nie chciał być ich marionetką....
Teraz to już nie istotne, ponieważ jest w przemyśle muzycznym nawet po śmierci....z resztą to samo co Elvis....
Gdzie rządzą pieniądze tam nie ma żadnych reguł.....

Ja tylko chciałbym wiedzieć, czy jego śmierć była w 100% dziełem przypadku, spowodowana "błędem lekarskim"...

Tego nigdy się nie dowiemy, lecz myślę że śmierć przyniosła ukojenie dla jego duszy.....

No tak... Trzeba myśleć pozytywnie! ;)