który z panów waszym zdaniem był lepszym muzykiem. Obaj panowie ostro rywalizowali w latach 80-tych. Gdy Jackson zaproponował nagranie wspólnego kawałka, Prince odpowiedział, że stanie się hitem zarówno z jego pomocą jak i bez niego. Prince prowokował głównie na scenie (mikrofon w kształcie penisa, stroje ocierające się o kicz), Jackson natomiast oprócz wspaniałej muzyki jaką tworzy jest znany z kontrowersji wokół molestowania nieletniego i wybielania skóry. Co ich łączy? Obaj urodzili się w tym samym roku (1958 r.) i ich kariery rozwijały się w podobnym okresie. Jedno jest pewne, obaj wywarli olbrzymi wpływ na muzykę popularną.Czekam na wasze opinie.
Dla mnie to jest baaaardzo ciężkie pytanie. Prince jest dla mnie geniuszem. To co robi z muzyką, jak potrafi mieszac gatunki, jest niesamowite. Jackson - jak dla mnie - nie ma żadnej złej piosenki. W princu zakochałem się po filmie Purple Rain, przesłuchałem wszystko co jest dostępne z jego twórczości - Nie moge powiedziec, ze wszystkie jego utwory mi sie podobają. Dlatego, jezeli mam wybrac osobe Jackson. Wszystko co zrobił, jest dla mnie swietne.
Lecz Prince mimo to według mnie zrobil wiecej dla muzyki i wydaje mi sie byc artystyczny.
Ja uwielbiam ich obu, ale o wiele wiele bardziej Prince'a. Wolę księcia, bo kocham muzykę rockową właśnie w takim klimacie. Poza tym jego niesamowity głos Prince'a. Wizerunek sceniczny i kontrowersje poza sceną nie interesują mnie w przypadku muzyków, i nie oceniam ich za to. Poza tym te wszystkie kontrowersje co do Jacksona, to fałszywe oskarżania, i gdyby ludzie nie byli tak chciwi i podli to by żadnych kontrowersji nie było.
Dla mnie obaj są świetnymi artystami ;)
Wolę Michael`a, ale Prince`a też cenię i podziwiam ;)
Obaj wiele osiągnęli ;]
Oczywiście MJ miał dużo więcej przebojów niż Prince (na czele z Billie Jean, Beat It czy Black or White), ale ,,Prince był rewolucjonistą każdego z nich (gatunków): łamał międzygatunkowe bariery tworząc eklektyczną mieszankę ich wszystkich i na każdym odciskając piętno swej indywidualności''. Jackson pomimo wprowadzenie pionierskich teledysków i ruchów takich jak moonwalk czy robot oraz ogromnego wpływu, który wywarł na muzykę pop w latach 80-tych wolał nie eksperymentować, trzymał się utartych schematów, które przyniosły mu spektakularny sukces. Uwielbiam obu muzyków, ale z powyższych powodów moim faworytem jest Prince.
Pozdrawiam.
Jackson nie trzymał się żadnych schematów. Miał swój niepowtarzalny styl. To go właśnie wyróżniało wśród niemałe rzeszy pop'owców.