Przeglądając internet znalazłam fajną dyskusję na właśnie ten temat. Jeden człowiek bardzo dobrze ujął to i mam nadzieję , ze nie bedzie chował urazy ze tu to umieszczę . I jeszcze raz Chwała za to internaucie o pseudonimie - `informatyk` tego tekstu , ponieważ podobnie myślałam , uważałam a on tak jakby moje myśli ubrał w słowa . A więc:
1. Michael miał rozprawę i został uniewinniony.
2. Ludzie oskarżyli go o molestowanie dzieci, bo wyczuli ogromne pieniądze. Skandal z kimś takim jak MJ w roli głównej to niezły biznes.
3. Można teoryzować ile w Jacksonie prawdy i czy jego dobroć nie była udawana, jednak ten kto ma intuicję do ludzi chyba wyczuwa, że z Michaela biła ogromna naturalność, która jest widoczna w jego sposobie bycia, w sposobie wypowiadania się, w jego reakcjach na różne sytuacje.
4. Posłuchajmy wypowiedzi ludzi, którzy poznali Jacksona - każdy z nich twierdzi, że MJ był niezwykle dobrym, hojnym człowiekiem, który nikogo nigdy nie skrzywdził.
5. Spójrzmy na to jak zachowywały się w stosunku do niego dzieci. I co widzimy? Maluchy, które same się do niego przytulają, które nazywają go najlepszym tatusiem na świecie. Zapewniam was, że dzieci mają najlepszego nosa do ludzi. Wyczują wszystko. Gdyby Jackson robił im jakąś krzywdę pod przykrywką dobroci, nie zachowywałby się wobec niego z taką miłością i otwartością.
6. Plotkom o molestowaniu sprzyjała naiwność i ogromna otwartość Michaela w stosunku do dzieci. On był zupełnie nieświadomy tego, że jego zachowanie może być źle odebrane, ale ludzie widząc dorosłego faceta, który tak chętnie bierze wszystkie dzieci na ręce, dopisali do tego własne teorie.
7. Weźmy pod uwagę wszystko co Jackson zrobił dla dzieci. Zapisał się w księdze rekordów Guinnessa jako osoba, która wspierała największą ilość fundacji charytatywnych jednocześnie. Sfinansował wiele operacji i budowę wielu szpitali m.in. klinikę leczenia oparzeń i klinikę przeprowadzajacą przeszczep szpiku kostnego. W tych szpitalach dzieci były leczone za jego pieniądze. Do każdego domu dziecka przyjażdżał z ciężarówkami zabawek. Wspierał wiele mniejszych akcji działających na rzecz dzieci jak np. akcja "Starszy brat, starsza siostra". Przykładów jest wiele.
8. Michael Jackson poświęcał dzieciom czas i zainteresowanie. Był gwiazdą wielbianą przez miliony ludzi, ale zamiast siedzieć na jachcie w otoczeniu pięknych kobiet, siedział na podłodze i grał w chińczyka z przedszkolakami ubrudzonymi czekoladą. Do tego był tym tak zaabsorbowany jakby sam miał 5 lat. Dzieciaki czuły się przy nim swobodnie, bo miał wrażliwość i duszę dziecka.
Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości ? Mam nadzieję ze wszystko zostało wyjaśnione .
Uważam, że Michael Jackson nie był pedofilem. Oskażenie go o molestowanie dzieci miało charakter finansowy, wyłudzeniowy. Uniewinnienie przez sąd USA zamyka tę rozmowę. Pięknie podkresliła tę kwestię pani kongresmen w przemowie w czasie pogrzebu Michaela Jacksona.
Jestem pewna,ze nim nie był. Ale ludzie, dajcie już spokój. Powstało już tyle wątków na ten temat, więc bez sensu jest wszystko to powielać. Wszystko to co napisałas/es już zostało powiedziane.
Dokładnie, chyba wszystko już jasne ;)
Dzisiaj oglądałam film Historia Króla Popu i tam była prawdziwa wypowiedź jego siostry LaToya'i, która chyba nie wierzyła swojemu bratu, tylko składała na niego skargi, dziwne to było. Spróbuję znaleźć te filmik w necie.
pewnie i tak nigdy się nie dowiemy jak było, bo część ludzi uważa go za boga i wierzy bezgranicznie w jego niewinność, a inni opierają się na tym co usłyszą w tv czy od znajomych albo sami tworzą sobie różne teorie na ten temat, jak i na tematy typu kąpanie się przez Michaela w wodzie mineralnej, ilość operacji itp... widocznie tak jest skonstruowany ten świat, że wszyscy jesteśmy inni i inaczej odbieramy ludzi- prawdopodobnie ta sprawa nigdy nioe zostanie rozstrzygnięta
poza tym nawet gdyby wyszło, że był niewinny, ludziom ciężko byłoby się odzwyczaić od tej etykietki, która do niego przylgnęła. ludzie często najpierw kogoś gloryfikują a potem z byle powodu mieszają z błotem- taka już nasza natura niestety, chociaż to nie wszystkich dotyczy.ciężko to pojąć ale cóż - taka jest prawda :/
Sąd Michaela uniewinnił i na tym się opierajmy. USA to nie Polska. Tam się przestrzega prawa i sadzi ludzi według prawa.
wyrok sądu i słuszność czasem nie idą w parze...to o niczym nie świadczy, choć osobiście nie twierdzę że MJ był winny.
Jedno podsumowujące zdanie: "Dopóki wina PODEJRZANEMU nie zostanie udowodniona, podejrzany jest NIEWINNY" słowa klucze celowo napisałam drukowanymi literami.... :)
Illuminati z niego zrobiła pedofila bo odkrył tajemnice illuminati illuminati żeby się nie wydało to nazywali go pedofilem żeby go nikt nie słuchał tak samo zrobili z tupakiem na łożu śmierci illuminati zaproponowało mu kasę za milczenie żeby nie wydał na światło dzienne tajemnicę illuminati Tupac nie wziął tych pieniędzy i go zabili
po co to rozdrapywać ? przeciez to jest cos oczywistego, cos jasne jak słonce ze michael to wspaniały człowiek i z pedofilia ma tyle wspólnego co nic!
i czemu ludzie to robią? aż chciałoby się zacytować samego zainteresowanego :"If They Say -
Why? Why? Tell 'Em That Is Human Nature"...
Nie miał gdzie się schować ze swoimi problemami i bólem jaki obdarzał go ten okropny świat, więc schował się w sobie- stąd te "dziwne" zachowania Michaela. A on tylko sobie z tym nie radził. Czy na jego miejscu nie bralibyście leków uspokajających? W takim zakłamanym otoczeniu długo nie można wytrzymać.
Jakbym była tak popularna jak on to też bym uciekła w dziecięcy świat.
Ot,tyle miałam do napisania.
powiem jedno .. przeczytajcie to: http://trashselector.com/evan-chandler-i-lied-for-my-father-im-sorry-michael/ ;)
Prasa tyle miała do powiedzenia kiedy padły oskarżenia a teraz mało kto pisze o tym co zostało przesłane w linku powyżej... dlaczego tego też nie "roztrąbią" na prawo i lewo.... łatwo jest oskarżać trudniej przyznać się do błędu.... :(
pozostaje jeszcze kwestia czy jest to autentyczna wypowiedź tego chłopaka...jak na razie poza internetem nigdzie się o tym nie słyszy
Dokładnie to samo sobie pomyslałam.. o wybielaniu wiedzieli wszyscy, w kazdych wiadomosciach o tym mowili, w kazdej gazecie opisywali itp itd.. a o tym ze to jednak bielactwo juz mniej było słychac.. to samo z pedofilią.. jak jakis nawet brukowiec napisze ze macał dzieci to rozchodzi sie na cały swiat, a jak to samo dziecko co go o to oskarzyło przyznaje sie ze to nie prawda to gdyby nie przypadek (bo szukając zdjecia natrafiłam na ten artykuł) nigdy pewnie bym sie o tym nie dowiedziała..
Na temat pedofilii MJ był ciekawy artykuł w Playboyu. Dorwałem go gdzieś na necie, poszukajcie. Ale ostrzegam- DŁUGI!