Michael jest chory na vitiligo(bielactwo nabyte), nie "wybielił sie" bo coś takiego wogóle nie jest możliwe.
Jak nie wierzycie to obejrzyjcie ten filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=B6xJlyJgfS8
Tutaj troche po polsku:
http://www.youtube.com/watch?v=nkzaVKAGJ50
I tu zwróccie uwage na ręke MJa:
http://www.youtube.com/watch?v=_s0e2YPTHIU
No tak, media potrafią wmówić człowiekowi nawet rzeczy nie możliwe... chociażby ten odpadający nos;/ Pozdrawiam
Po co więc robił te wszystkie operacje? Plotka głosiła, że po to żeby sie wybielić ale był chory wiec po co te operacje?
Operacje robil sobie bo z biala skora wygladalby durnie z rysami afrykanskimi, dlatego zmniejszyl sobie nos itp. Ludzie, o tym bylo wiadomo juz w latach 90` a wy tu sceptykow zgrywacie.
robił sobie tyle operacji bo nie chciał być podobny do swojego ojca, ponieważ go nienawidził i też chciał mieć własny image.
Napisałam tu kiedyś to samo - nie warto strzępić sobie języka i klawiatury. Niektórym czołgiem tego z głowy nie wybijesz:-(
Michael był chory i operacje też owszem miał, po to żeby ujednolicić kolor swojej skóry. Też byście chyba woleli mieć kredowobiałe ciało, niż pokryte plamami,prawda?
Czyli...robil operacje polegające na wybieleniu, nie po to że nie chciał być czarny tylko żeby nie miec tych plam. Ok.
Dlaczego więc media podawały przez tyle lat że nie chciał być czarny? Odkąd pamiętam mówiło się że "Michael się wybielił"...
Może po prostu tak jest łatwiej? Łatwiej jest uwierzyć w taki autorasizm, niż w chorobę.Rzucić taką plotkę i gazeta się sprzedaje, program ma większą oglądalność itp. Po prostu - zwykła, ludzka podłość:-/
Nie do wiary. Nigdy nie byłam specjalną jego fanką choć lubię posłuchać jego piosenek szczególnie "Dirrty Diana" - jako mała dziewczynka tańczyłam niemal codziennie do tej piosenki;)
i jakoś nigdy specjalnie tego nie sprawdzałam po prostu utarło się że "Jackson się wybielił", "że to chodząca chemia" (bo i z takim o zgrozo określeniem sie spotkałam) i dopiero teraz przyjrzałam się tym fotkom na youtube. Zastanawiam się - czy to prawda czy photoshop, bo po prostu przez lata wszyscy mówili że "on nie chcial być czarny, to się wybielił" i tak dochodzę do wniosku że skoro nigdy w żadnej gazecie, żadnych artykułach (a sporo tego było) nigdy nie przeczytałam żadnej informacji że on ma chorobę skóry i dlatego nosi maseczki, dlatego poddał sie operacji. Jeśli nigdy nie przeczytałam prawdy - jeśli to prawda to znaczy że media bardzo ale to bardzo kłamią.
No i masz rację - kłamią bo jak piszesz "tak jest łatwiej". Napiszą że chodzi w maseczkach bo jest "sterylny" bo się obawia bakterii, napiszą że w domu wszystko musi być sterylne - dlatego chodzi w rękawiczkach. Widzą że chodzi z parasolem i napisza znowu jakąś głupotę i mają z tego kase bo się dobrze sprzeda - "o macie ludzie popatrzcie na dziwadło"...I nikt nie napisze prawdy że parasol - bo nie może przebywać na słońcu, że maska i rękawiczki nie z powodu bakterii - tylko sie zakrywa, i wreszcie nie "nie chciał być czarny" tylko chciał ujednolicić plamy.
To smutne jest. Szczególnie to, że ludzie mieli go często za dziwadło. Szczególnie głupawe portale internetowe. Głupie pudle i inne srudle. Które dziś na pewną piszą "Pokój jego duszy", a jeszcze nie dawno pisali o "kolejnych dziwadłach rozpadającego się gwiazdora"...dla czego? Dla sensacji? Taniej sensacji? To chore. I podłe.
Właśnie. Na durnym pudelku mieli ostatnio ubaw po pachy, bo Michael zakrył twarz. Kretyńscy redaktorzy, jeszcze bardziej kretyńskie komentarze. A dzisiaj - ,,Odszedł król popu''. Jakie to obrzydliwe.
Dokładnie. Ludzka hipokryzja. Nienawidzę takiego czegoś. Kojarzy mi się to z wizją ptaka - zwanego sępem. Za życia sępy - co widać po pudlowskich artykułach. Po śmierci na świeczniku....Joooojj już to widze i wołam o pomstę do nieba.
Pocieszam się tym, że przynajmniej żaden śmieciowaty portal ani podli ludzie już go takimi oskarżeniami nie skrzywdzą.
Hipokryzja owszem będzie istniała, ale dla milionów ludzi on będzie zawsze w sercu, bez obłudnych reportaży i programów.
Wierzę(chcę wierzyć), że jest w lepszym świecie, gdzie nikt go nie ocenia.