Tak 'ŻELAZNY' MIKE TYSON ODGRYZŁ KAWAŁEK UCHA Evanderowi Holyfieldowi w 1997 roku.
Nawet powiedziałabym, że kawałeczek. Oglądałam "Tyson" i aż bałam się na tą scenę bo tak rozdmuchano domniemane odgryzienie przez niego ucha. A tutaj krew, ucho całe :D Ach te media, zawsze coś rozdmuchają, zrobią z kogoś przerażająca kanibalistyczną bestię. :-/
Nieprawda, nie odgryzał uszu!!
Po prostu Miki nie mając sposobu na wielkiego Holy'ego z bezradności ugryzł go w ucho i odgryzł mały kawałek...
Ale to nie ma nic wspólnego z odgryzaniem uszu!!!
Jeżeli ktoś raz w życiu się wysika na ulicy to nie znaczy, że jego życie polega na sikaniu na ulicy.
Miki rozwalał przeciwników siłą uderzenia, a nie odgryzaniem uszu...
Co to za pytanie, gdzieś ty się chował?
Nie no napisałeś że nie odgryzał uszu po czym napisałeś że w walce nie radząc sobie odgryzł kawałek ucha przeciwnikowi,to jak?
Sorry...Miało być- odgryzywał ;-))
Odpowiedałem pajacowi, który nie ma pojęcia o Tysonie, więc się nie czepiaj.
Jeżeli raz odgryzł kawałek - to był to incydent i to nie znaczy, że "odgryzywał" uszy przeciwnikom...
Myśl wuja!
evander walil tysona ciągle z dynki (w konsekwencji rozcinajac łuk brwiowy mika) więc ten - rozgoryczony i ostro podkur... odpłacił mu tylko pięknym za nadobne - i wcale mu się nie dziwie ;)
Dokładnie, Tyson otrzymywał wiele ciosów z głowy, a sędzia nic nie robił, w związku z czym ugryzł Holyfielda w jedno ucho, otrzymał za to -2 punkty, a następnie ugryzł go w drugie ucho, i został zdyskwalifikowany na koniec rundy ;)
W walce z Gołotą też miał mu odgryźć ucho dlatego Gołota w połowie walki zrezygnował z dalszego przebiegu pojedynku.
Axel jak już cytujesz film "E=m2" to nie zmieniaj słów, nie ucho a męski narząd rozrodczy. Gołota to wielki bokser
http://www.youtube.com/watch?v=i3vetOZ1U90
Odgryzł ucho i został zdyskwalifikowany. To jedna z największych sensacji w historii boksu. Przed tym pojedynkiem Mike był żelaznym faforytem
Evander uderzał Tysona głową co jest oczywiście nie dopuszczalne. Sędziowie oczywiście tego nie zauwazali bo to działo się szybko i z małych odległości. No ale wiadomo że cios z głosy strasznie potrafi zamroczyć.
Tamtą walkę powinien przegrać Holyfield