No ale Johnny'ego Deepa z całą pewnością śmiało każdy może nazwać aktorem. Też należy do grona moich ulubionych gwiazd. Przynajmiej dobiera swoje role "z głową" i oczywiście dobrze wybiera osoby z któymi pracuje. Uważam że Tim Burton to naprawdę świetny reżyser. Potrafi zrobić zarówno dobry horror jak i film dla dzieci... A miley powinna nabrać większego dystansu do swojej osoby bo są od niej lepsi aktorzy. Dla mnie autorytetem jest Meryl Streep i Emma Thompson... Glean Close też... No i oczywiście Johnny'ego Deepa też bardzo lubię...

Johnny Depp- moim zdaniem- rolę życia miał w "Piratach z Karaibów", natomiast- Gary Oldman, Robert De Niro, Harrison Ford, Cate Blanchett, Al Pacino, Daniel Day-Lewis - dla mnie najlepsi aktorzy.

O właśnie Oldmana bardzo lubię zwłaszcza w rolach czarnych charakterów! A Johnny Deep nie zasłynął tylko z Piratów z Karaibów. Miał kilka ciekawych ról jak w Edwardzie Nożycorękim... Ale to moje zdanie masz prawo do własnego:D

Wiem, że miał inne ciekawe, ale ja tylko podałem jego rolę życia :)