Natalia jest piękną aktorką i piosenkarką jeżeli ma tak wysoką note to znaczy ze ludziom sie podoba tobie niemusi ale głupot pisac niemusisz ja tak jak i większośc ludzi bardzo ją lubię aby tak pisac musisz byc bardzo pyskaty i beszczelny

Nie z brazylijskich, jesteś w pełni niedoinformowany. Napisz zwyczajnie że jej nie lubisz a nie wypisuj rzeczy o legendach kina.

Brazylijskich,dobre sobie!Same Argentyńskie...:-)

"miejsce urodzenia: Montevideo, Urugwaj"
ekhm...

ekhm? co masz na myśli?

to, że według lisa vitalisa Oreiro grała w brazylijskich telenowelach, mimo że jest Urugwajką a "Zbuntowany anioł" to produkcja argentyńska.

a no tak, z tym masz rację, myślą że jeśli serial latynoamerykański to tylko i wyłącznie brazylijski, tak jakby innych krajów tam nie było, no ale nic na to się nie poradzi

A co k... za różnica jak to i to południowoamerykańska arcyszmira.

a z ciebie za to jest prawdziwy talent jak czytam takie komentarze to mi się niedobrze robi człowieku ogarnij się !!!

Czekaj, czekaj, niech zgadnę. Nie należysz zapewne do pokolenia, które oglądało "Zbuntowanego anioła", tak? A może się mylę? Coż, jeśli nie jestem w błędzie, to zapewne nigdy nie zrozumiesz fenomenu tej telenoweli oraz tej aktorki.

może czas zapoznać się z jej innymi dokonaniami - innymi niż telenowele?
jest zdolna i piękna...grała w kilku naprawdę dobrych filmach!

Och... "Brazylijskie telenowele" :D Natalia grała w argentyńskim :D Buahahahha :D Troszkę inteligencji mógłbyś czasem przedstawić w swoich komentarzach! Ty też masz prawo i swój gust, ale postaraj się nie krytykować w taki brzydki i nieokrzesany sposób.. Zapraszam do słownika języka polskiego, piękne słownictwo mógłbyś odszukać, a nie pisać byle co, żeby tylko dokonać krytyki. Pozdrawiam serdecznie!!! :))

Argentyńskie, brazylijskie, wenezuelskie, peruwiańskie, i co z tego. Poziom zbuntowanego coś tam (bo z aniołami to ma tyle wspólnego, co wibrator z astronomią, tak samo jak i z buntem) jest żenujący i w ogóle wstyd się przyznawać, że się coś takiego ogląda. Seriale czy to południowoamerykańskie, północnoamerykańskie czy europejskie w większości przypadków świadczą o degeneracji gustów współczesnych pożeraczy popkulturowej papki, którzy niczym świnie przy korycie, zeżrą i zmielą i wydalą wszystko, co im się rzuci. Efekt? Natalia Oreiro w pierwszej setce aktorek wszechczasów. Sam widok takiego rankingu może przyprawić o atak padaczki ze śmiechu.

Seriale w większości przypadków świadczą o degeneracji gustów współczesnych pożeraczy popkulturowej papki, którzy niczym świnie przy korycie, zeżrą i zmielą i wydalą wszystko, co im się rzuci?
No chyba se żartujesz...
Przystanek Alaska, Przyjaciele, Różowe Lata 70, Czterech Pancernych i Pies i wiele wiele innych to jest klasyka. Nawet ten "głupi" Zbuntowany Anioł. My tu nie mówimy o Modzie Na Sukces, czy M Jak Miłość, (choć do tego ostatniego czuję sentyment, bo jak byłam mała to oglądałam go z tatą, a to był jedyny czas który spędzaliśmy razem, bo pracował do późna).
Te seriale poruszały miliony ludzi. Śmieszyły, wzruszały i nawet czasem czegoś uczyły. Z każdego serialu coś wyciągnęłam mądrego. Jednak niektórzy ludzi są za bardzo pozbawieni wyobraźni i umiejętności z cieszenia się prostymi rzeczami, by to docenić...

Dlaczego od razu pseudoaktoreczka? Dlatego, że pochodzi z "brazylijskiego kraju" i grała w takich, a nie innych serialach? Sorry ale w takim razie obcokrajowcy mogą to samo myśleć o nas - Polakach i powinniśmy uważać za normalne, że nazywają nas polaczkami bez żadnego talentu? Według twojego rozumowania seriale latynoamerykańskie nie są warte uwagi i grają w nich tylko beztalencia? Współczuję z całego serca... Powodzenia w dalszej segregacji aktorów "gorszych" i "lepszych" w zależności z jakiego kraju pochodzą.

Dla mnie Natalia zawsze była osobą pogodną, uśmiechniętą. W wielu prywatnych filmikach i wywiadach można zauważyć jak podchodzi do ludzi. Nieważne z kim rozmawia ani gdzie - zawsze stara się być miła i myślę, że właśnie tym mnie urzekła.

Natalia Oreiro to aktorka i piosenkarka typowo argentyńska, (nie brazylijska). Ludzie ją kochają za jej naturalność i za to też ja ją kocham.
Nie jest najjaśniejszą z gwiazd, ale talentu wokalnego czy aktorskiego jej nie brak. Aktorstwa uczyła się od 8 roku życia i już w wieku 13 lat zaczęła zarabiać duże pieniądze, a przy tym woda sodowa nie uderzyła jej do głowy. Jest sporo aktorek, które są okrzyknięte gwiazdami i mają Oskara, (no i 3 złote maliny, ale to ludzie już przemilczą), które są gorszymi aktorkami niż ona. Np.: Halle Berry. Są one doceniane, bo USA w nie inwestuje i rozgłasza na cały świat jakie one są wspaniałe. Organizowane są rozdanie Oskarów i Teen Choice, by podkreślić ich świetny kunszt. Gdzie właśnie przez to takie gwiazdy jak Natalia, pochodzenia nie Amerykańskiego, cierpi na tym. Przez niedocenienie i przez brak dobrych scenariuszy w których mogłaby pokazać swój prawdziwy talent. Ona jest jak Piotr Adamczyk. On jest świetnym, genialnym aktorem. Człowiek potrafi kupić każde jego słowo. Ale co z tego, skoro filmy w jakich on gra są poniżej zera... A nawet jeśli Natalii trafi się świetny scenariusz, to się o tym nie dowiemy, bo w naszym kinie nie puszczą jej filmu... Jesteśmy więc skazani na ciągłe oglądanie Zbuntowanego Anioła, Jesteś Moim Życiem i Kachora, To Ja! i osądzania jej tylko po tych trzech rolach, co nie jest sprawiedliwe...

A twoją wypowiedź traktuję bardzo osobiście, jako obrazę mojego intelektu i gustu. Jestem ogromną fanką Natalii, a nie uważam bym miała sieczkę w głowie i nie doceniała klasyki i dobrego aktorstwa. Danuta Stenka, Piotr Adamczyk, Marek Kondrat, Jerzy Stuhr... To są moi ukochani aktorzy i wielce ubolewam, że nie ma dla nich żadnych świetnych scenariuszy, chyba że na deski teatru, na który mnie nie stać. Też żałuje, że nie produkują już takich filmów jak Seksmisja, Kariera Nikodema Dyzmy, Doczekać Zmroku, Buntownik Bez Powodu czy serialu jak Czterech Pancernych i Pies.
Oglądam telenowele z Natalią ponieważ to jest coś tak innego od słowiańskiej pochmurności, że przyjemnie popatrzeć. Argentyńskie rytmy to po prostu coś co trzeba lubić, tak jak muzykę klasyczną, by to sprawiało przyjemność. A obrażanie cudzych gustów i nazywanie tego bezguściem jest zwyczajnie niegrzeczne i niedojrzałe oraz źle świadczące o tobie, a nie o wielbicielach Natalii. I mi się wydaje, że jesteś taki hardy, bo wyrażasz swoją "opinie" w internecie, a nie komuś prosto w twarz...

I też weszłam na twój profil i jedyne co znalazłam to "Użytkownik nie pokazuje swoich głosów" i mnie to ogromnie zdziwiło. Tak głośno i dobitnie wyrażasz swoją opinie, krytykując mnie i innych za lubienie Natalii, a sam się wstydzisz przyznać do tego co oglądasz?

a poza tym one nie są brazylijskie

Ogarnijcie się ludzie!
Przecież to się tak potocznie mówi "brazylijskie seriale", mając na myśli latynoskie telenowele.
A nie to, że rzeczywiście są w Brazylli nagrywane.

Chociaż może jednak macie rację, że trzeba ludzi uświadamiać, iż takie seriale wcale nie są wyłącznie brazylijskie.