Jak dla mnie, Natascha McElhone jest swietna aktorka i piekna kobieta. Moze i trafily jej sie filmowe faux pas (np. FearDotCom... brrrr), ale swoimi rolami w Solaris, Ronin czy Ladies in Lavender udowodnila, ze potrafi grac. Plus te policzki... Piekniejsze nawet od Katharine Hepburn (3
Zdecydowanie dla mnie jest kimś pośrodku Meryl Streep i Kate Winslet. W Trumanie była naprawdę dobra, wprawdzie nie jakaś szczególna rola, ale na pewno piękna, bo po prostu uwielbiam ten film ;].