Nick CaveI

Nicholas Edward Cave

8,3
1 284 oceny muzyki
powrót do forum osoby Nick Cave

to oczywiście "Where The Wild Roses Grow".

Rob_Rock

Jeżeli dla Ciebie nr jeden to Where The Wild Roses Grow, to tak naprawdę nie masz pojęcia kim jest Nick Cave O_o

Biedronka

Sorki. Nie wiedziałem, że Wy się znacie :))

Rob_Rock

Taka prawda, Where the wild roses grow to jedna z najsłabszych piosenek The Bad Seeds, nagrana ze względów czysto marketingowych

_bateman

A skąd wiesz z jakich wzgledow zostala nagrana ? Najsłabsza, bo najpopularniejsza ? A co powiesz o takim "Foi na cruz" (IMO chyba najsłabszy kawałek NC&BS - jak sciezka dźwiekowa do "koncertu zyczeń" w PRLowskiej TV).
JAk ktoś pisze że to ich najlepszy kawałek, to raczej nie zna dobrze ich twórczosci, ale taka jazda po "WtWRG", bo z Kylie Minogue i bo leciała czesto w MTV ?

rickfreak

choćby z wypowiedzi Nicka Cave'a ;d

Narek

ok, przyjmuje argument - nie znam tej wypowiedzi. Mimo to uważam że wieszanie psów na tym utworze za przesadę.

rickfreak

http://www.youtube.com/watch?v=n3TDs7lb3is jedyna strawna wersja ;) Nick sam pokazuje jaki ma stosunek do tej piosenki ;p

Narek

nie widze negatywnego stosunku - jaja sobie robią po prostu - muzycznie wersja też nie jest zmieniona.

rickfreak

nie pisałem że jest negatywny stosunek. Widać że Cave całkowicie sobie kpi w trakcie tej piosenki. A chyba dla każdego kto wie jak podchodzi do swojej muzyki, mówi to wiele.

Narek

bez przesady - gdyby miał taki smiertelnie powazny stosunek do swojej twórczosci jak sugerujesz to by nie przerwał swojego koncertu takim wykonaniem, ba w ogole by jej nie grali (a graja czesto) - idąc dalej - w ogole by jej nie nagrał.
Bezsensowna dyskusja.EOT

rickfreak

radzę zapoznać się bliżej w takim razie ;)

_bateman

Bzdura. To znakomita piosenka (ale oczywiście nie najlepsza). Jechanie po niej dlatego że jest tą najbardziej popularną to już pozerstwo.
Cave to artysta genialny (u mnie absolutna czołówka) ale ma też sporo kawałków dużo gorszych od "Where...".

Rob_Rock

'where the wild roses grow' to czysta komercha. piosenka ta zdobyła taką popularność przez to, że jest lekka i przyjemna.
Nick Cave and the Bad Seeds wykonują o wiele trudniejszą muzykę, którą nie każdy potrafi zrozumieć.
moje top 3 to:
'do you love me?'
'mercy seat'
'red right hand'
polecam.

minamurray

Bez przesady - nie musicie jechać po tym kawałku, bo stał sie popularny. Oczywiscie też słyszałem że Cave to "ten gość, który spiewa z K. M." - i co z tego. Let Love In też bylo duzym sukcesem komercyjnym. NA tej zasadzie ktos mógłby napisać że NC& Bad Seeds to komercha a liczy sie tylko Birthsday Party./

użytkownik usunięty
rickfreak

idźmy dalej - liczy się tylko The Boys Next Door :)

użytkownik usunięty
minamurray

Skoro temat morderstwa jest lekki i przyjemny, to spokojnie za lekkie i przyjemne można uznać większość ballad Cave'a (nie tylko z Murder Ballads"). Nie, właściwie to te stricte miłosne są jeszcze bardziej lekkie :) Chyba jedynym powodem, dla którego można nazwać tę piosenkę komerycjną jest fakt, że zaśpiewał ją z Kylie (chociaż sam Cave od dawna chciał z nią coś nagrać, bo zawsze ja lubił) i że po wydaniu Murder Ballads został nominowany do nagrody MTV (nominację odrzucił). Nie jaram się "Where the wild roses grow", bo Bad Seeds mają o wiele wiele lepszych utworów w swoim dorobku, ale zła też nie jest. Uwielbiam wszelką działalność artystyczną Cave'a, ale nie wiem czy Cave jest trudnym artystą i czy wykonuje trudną muzykę. Szczerze wątpię. Cave jest trudny pod jednym względem - wiele osób nie potrafi wychwycić jego poczucia humoru i tego, które kawałki zrobione są dla "beki", odbierając np. Mordercze Ballady za płytę poważną i smutną, odrzucając jej groteskowość i radosne szaleństwo.

minamurray

Ta, zwłaszcza tekst jest "lekki i przyjemny"... To była pierwsza piosenka Cave'a, jaką usłyszałem wiele lat temu i od niej zaczęła sie moja fascynacja tym Artystą. Nadal bardzo lubię ten kawałek i szczerze mnie pie.rdoli, że jest on komercyjny i popularny.

Rob_Rock

Posłuchajcie sobie albumu "Your Funeral... My Trial", jak dla mnie najlepszy. Po za tym "Ship Song", "Sorrow's Child", "Slowly Goes the Night" i "Loom of the Land" to moje ulubione piosenki. Co sądzicie o płycie "Push the Sky Away"? jak dla mnie bardzo fajna.

Bloodbane

Push the Sky Away perfekcyjne!! Koncertowe wykonania Jubilee Street miażdżą!

Biedronka

+1 tylko czekać jak do naszego pierwszego świata przybędą!
You've got to just
Keep on pushing
Keep on pushing
Push the sky away

dzięki Nick ;*

użytkownik usunięty
Bloodbane

Mi tak naprawdę to spodobał się tylko jeden album "From Her to Eternity" za to że ma w sobie dużo industrialu. Reszta brzmi bardziej jak post punk, klasyczny rock, blues rock albo ballady na pianino. Nie wciąga mnie taka muzyka na dłużej a "Push the Sky Away" przesłuchałem tylko raz. To jeden ze słabszych albumów tego artysty.