A co to według ciebie jest godne miana aktora?

zeby móc okreslic kogos mianem aktora to przede wszystkim ten ktos aktorem musi byc. nie po ojcu nie po wujku jak to jest w przypadku naszego cag'a . ten czlowiek gra kazda role w ten sam sposob z ta sama mina i z tym samym zerowym zaangazowaniem sie i wczuciem w postac przez siebie grajaca. niczego soba nie reprezentuje. jakby stworzono wymyslonego stworka na podstawie mimiki cag'a to ten stworek nie mialby zadnej twarzy. bo bycie wzglednie przystojnym i wygladajacym jakos oraz wystepowanie w filmach nie oznacza bycie aktoerm. ale mozesz sie nie zgadzac:)

Dla mnie w "Ciemnej stronie miasta" i "Adaptacjach" był świetny,ale to rzecz gustu oraz samej reżyserii i scenariusza.W każdym razie pasował tam idealnie,tyle że czy pasował, to znaczy dobrze grał?Fakt że ostatnio gra jedynie w filmach klasy komercyjnej w najgorszym tego słowa znaczeniu.

czekajcie co to za film przedwczoraj ogladalam w tv wlasnie z cag'em? aaa "czlowiek bez twarzy" zdaje sie lub jakos tak. no i przyznaje. no przyznaje i mnie nikt nie szantazuje :) ze calkiem tam dobrze wypadl. pewnie dlatego ze nie gral tam swojej postaci. ehehe. ale nie tak na serio to sa jeszcze dwa filmy do ktorych nie moge sie doczepic ale to nie dzieki zasludze cag'a. jednym z nich jest "twierdza" nooooo ale jak sie doczepic do filmu w ktorym gra mistrz mistrzow (przynajmniej wedlug mnie- Sean. a drugi z nich to "miasto aniolow". pewnie tez sie nie czepiam bo kobieta jestem a jak to baby czesto maja lubia pobeczec na filmach a "miasto..." jest jak znalazl do plakania. ale nie... podoba mi sie tam jeszcze ze sie cag'e i jego pochodzenie na cos przydalo. bo kiedy sie nasz bohater z aniola w czlowieka zamienia i spada ze slupa czy jakos tak to jest pieeeeeeeeeekna ale to pieeeeekna nasza polska modlitwa "ojcze nasz" . taka ciekawostka jakby ktos np nie wsluchiwal sie zabardzo chociaz dla takich kinomaniakow jak Wy to pewnie smieszna jest ta informacja. ja natomiast jak ogladalam film po raz drugi to dopiero sie zorientowalam:) niech zyje refleks:) ale podsumowujac. sa filmy w ktorych cag'e nawet powtarzam nawet mi nie przeszkadza:)

Nawalasz tak, ze oczy bolą.

Co do Cage'a, to ma fajne futerko.

jak cie oczy bola to do lekarza okulisty idz. i nie musisz czytac tego co pisze skoro cierpisz przez to. pozdrawiam