wczoraj zdarzyyło mi sie znów obejrzeć "martwą ciszę". Jedyna refleksja, do jakiej zmusił mnie ten film to myśl, że swój obecny wygląd Kidman zawdzięcza tylko i wyłącznie operacjom plastycznym. Nie ma już mordy o powierzchni 1mx1m i ogromnego nosa. Co?, raptem wszystkie wady jej znikły???
Weź ty nie masz nic lepszego do roboty tylko zastanawiac się kto miał operację? Co podnieciłeś się, że miała operację plastycznę. TAK, MIAŁA i czego jeszcze chcesz. Nikt nigdy tym zabiegom nie przyczył tylko ty wiecznie drzesz mordę.
Nie, nie drę mordy, nie jestem osobą, która podlega sfrustrowaniu takimi rzeczami jak kolejna operacja kidman, ale nie mówcie później jaka to ona piękna i naturalna bo to g**no prawda.
Poza tym uważam, że nic co związane z kidman nie może nikogo podniecić
Nikt nie mówi ze jest w pełni naturalna ;/ tylko się mówi ze jest ładna...bo to prawda.
Ale np. w "Malice" była ładna i naturalna. Nie mówię ze piękna, ale była ładna.
http://republika.pl/blog_em_492015/858397/tr/malice.jpg
zachowujecie się jak głupie nastolatki. co to kogo obchodzi czy miała operację czy nie. ważne jaką jest aktorką i jak ukazuje emocje w filmach.