powrót do forum osoby Nicole Kidman 
i zawsze jest to wielkie "1" niach niach nie zasługuje nawet na pierwsza 100;/;/;/
Jesteś bezczelny. Raz wystarczy i już. Tak powinno się robić, a nie za wszelką cenę poniżać ją. Nie lubisz trudno, ale sory to, co robisz jest przegięciem.
A mi sie wydaje ze mozna tylko oddac jeden glos na kogos. no chyba przy zmianie z 1 na 10. skoro tak uwazasz to nie bede sie kłucic. pozdro dla fanów NK.
Śmieszą mnie ci WIELCY fani Nicole Kidman, ale jeszcze bardziej denerwują mnie osoby, które tworzą takie tematy, a jeeeszcze bardziej denerwuje mnie polemika z nimi - co sam też czynię, nie wiem czemu.
Po pierwsze - jeśli kogoś nie lubie to go pomijam i tyle
Po drugie - jeśli nawet kogoś strasznie nie lubie, a jest to aktor utalentowany, to nie wypisuję, że to "śmieć" itp., doceniam każdego kto na to zasługuje, a jeśli nie lubię to po prostu filmów z jego udziałem nie oglądam. Sam np. nie lubie Cruise'a czy DiCaprio, ale nie pisze ze to beztalencia bo to nieprawda. Kidman to b. dobra aktorka, ale troche dziwi mnie to całe zamieszanie wokól niej - teraz jest przynajmniej (nie przesadzając) kilkanaście bardziej utalentowanych amerykańskich aktorek (no powiedzmy że Kidman jest amerykańską aktorką) - chociażby jej przyjaciółka Naomi Watts - która jest z dla mnie nieznanych powodów mniej od Kidman popularna, co przypuszczam, że po "King Kongu" się zmieni. Kolejna - Kate Winslet. Jeszcze chociażby Annette Bening - naprawde jest ich wiele i nie chce mi sie wymieniac - a taka własnie Bening, aktorka absolutnie genialna Oscara jeszcze nie ma. A na jej stronie na filmwebie pewnie 5 komentów. Zawsze tak było i będzie - ludzie stają się gwiazdami nie wiadomo dlaczego. Takie Watts i Kidman niewiele się od sibie różnią z wyglądu, tylko po prostu tej drugiej kariera potoczyła się znacznie ciekawiej, z kolei moim zdaniem Watts zaczyna grać w ciekawszych filmach, a Kidman rozdrabnia się w gniotach typu "Żony ze Stepford" czy "Bewitched" zamiast grać w ambitnych i ciekawych filmach, jak kiedyś - np. "Godziny" czy "Inni". Mam nadzieję, że doczekam się jej wreszcie w jakimś świetnym filmie, bo w takim od dość dawna nie zagrała - chyba musi sobei zmienić agenta.
Kończe już bo pisze troche nie na temat.
a nie pomyślałeś, że głos tu można oddać tylko raz?? chyba że za każdym razem się logujesz na nowo, a to już zakrawa na skrzywienie psychiczne..
Mylisz sie. Można oddać głos wiele razy. Jak? Założenie1: Trzeba mieć stałke z tpsy Założenie2: Trzeba być wylogowanym i tak możemy głosować x razy gdzie x jest ilością ponownych uruchomień kompa. Wyjaśnienie: jeśli posiadasz modem z tpsa masz dynamiczne IP. Zmienia ci sie za każdym razem gdy uruchamiasz kompa.
Do Albertino: Miałeś na myśli raczej hollywodzkie aktorki a nie amerykańskie bo Watts i Kidman są australijkami.
A to ciekawe. Przejrzałem Twoje ulubione, i widzę że gust masz całkiem całkiem. A tu proszę, taki zonk:] Cóż takiego Ci się w Kidman nie podoba że tak ją oceniasz?? Talentu aktorskiego jej moim zdaniem nie brakuje:|
Do Yasia - "no powiedzmy że Kidman jest amerykańską aktorką" - przeciez napisalem o co mi chodzi. Że są one australijkami - doskonale wiem.
A autor tematu faktycznie gust ma nienajgorszy, trochę dziwne że tak dobrych aktorów z błotem miesza.
Ok, ok zwracam honor Albertino, po prostu nie za bardzo zrozumialem o co ci chodzi:) Troche zbyt sie napalilem i nie potrzebnie czepilem tej rzeczy sora:D
co wy ludzie mozecie wiedziec chyb wam sie w głowach poprzewracało! czy wy tego nei widziceie?? czy mozna uznac za talent osobe ktura po prostu gra gra sztywo beznamietne i po prostu kopjuje wzorce zachowan i nie potrafi nic wniesc do roli ?? jak dla mnie jest to pusta zimna osoba kolejna wielka gwiaza z ekranu storzona przez masmedia. osoby kture ja uwazaja za gwiazde ja uwazam za bezgscia i niekt nie moze temu zaprzezyc bo to jest moje subiektywne osobste zdanie :p komus sie nie podoba to neich polemizuje ale sadze ze jej wielbicile zaczymali sie na tym samym poziomie rozwoju co ona wiec nawet nie bede sie schylał.
Oczywiście, że nie uważam jej za gwiazdę ponieważ na ten tytuł nie zasługuje. O wiele lepszą aktorką od niej jest np. niedoceniana Naomi Watts. Niemniej jednak grać potrafi i z twoją opinią się nie zgadzam.
Hahahahahahahaha - wreszcie weszłam na ten temat, bo myslałam, że sobie poczytam jak łby napadają na kolejnego zakochanego w Kidman bezbronnego wielbiciela starającego się utrzymac ją w pierwszej 10 - A TU TAKI TEKST!! Dawno sie tak nie uśmiałam, zwłaszcza to "niach niach" jest słodkie:) Ale cos mi sie tu nie zgadza, bo na blogu jak wół figuruje u ciebie dwója, a nie pała dla Nicole - no więc jak to jest?
PS. Też uważam, że np. Watts jest jest dużo lepsza - naprawdę inna w każdym filmie, który z nia widziałam...ale to juz nie ta bajka...