OK, zgadzam sie ze te rankingi nie są moze najsprawiedliwsze, ale to nie znaczy ze dziewczyna nie umie grac z powodu braku filmografii. Przyznam sie ze jestem facetem i ogladałem Pamiętniki Wampirow, i to jak Nina zagrała Elenę i Katherine było niesamowite. Wystarczyło na nią spojrzec zeby wiedziec kogo gra, Elena czy Katherine. (Nie wiem czy oglądałeś ale ona gra dwie postacie, kompletnie od siebie różne). Poza tym obejrzyj kulisy powstawania serialu, na ktorych widac ze Nina jest zupełnie inną osobą kiedy nie gra. Ponadto nie mowie tego dlatego że mi sie podoba bo według mnie jej uroda jest przecietna.

Zgadzam się, brak filmografii nie świadczy o braku talentu, dlatego nie twierdzę, że na zawsze jest słabą aktorką, tylko póki co. I nie zrozum mnie źle, jest słaba nie sama w sobie tylko w porównaniu do aktorek o wybitnej filmografii, które wymieniłem, a które niesprawiedliwie wyprzedza w rankingu tylko ze względu na popularność.

W pełni sie z tobą zgadzam, a także pozycja Ian'a Somerhalder'a jest dla mnie gargantuiczną pomyłką.

To 53 miejsce i ocena 8,3 to jest jakaś porażka. Kolejny dowód, by do wszystkich rankingów na filmwebie podchodzić z należytą ostrożnością.
Jeśli ktoś uważa, że ta ładniuchna buziuchna potrafi grać, niech zobaczy sobie "Uważaj Na Wilkołaka" z 2008.
Drewno takie, że wióry strugać.
W filmie niestety trzeba się wykazać, zwłaszcza w roli pierwszoplanowej, a nie w 40-parominutowym serialu, gdzie twoje mankamenty czy nawet brak talentu producenci potrafią zamaskować aktorstwem innych czy dynamizmem akcji.
Czyli to ocena za urodę...no cóż, licealiście to pewnie się podoba...ale dalej nie pojmuję. Mniejsza.

Chciałbym tylko wiedzieć czy widziałeś jak ona gra w Pamietnikach? Jeżeli nie to prosze, obejrzyj a potem ponownie wstam komentarz. Jeżeli zaś widziałeś i dalej masz takie samo zdanie to chyba coś tu nie gra.
Powiedz mi jak producenci mogli zamskowac jej ''brak talentu'' kiedy to właśnie ona była chwalona ze gre aktorską. Co do ''Uważaj na wilkołaka'', sam nie widziałem ale zakładam że masz racje i nie popisała sie w tym filmie. Jednak była to jej pierwsza poważna rola wiec mogło jej coś nie wyjsc. Na zakończenie, chce zauważyć ze dziewczyna jest dopiero na początku kariery aktorskiej a i tak osiągneła wiecej niz wiele świecących gwiazd Hollywood.
Aha, nie wiem o co ci chodzi z tym tekstem o licealiscie, jezeli było to do mnie to juz napisałem ze za bardzo mi sie ona nie podoba.

Nie zamierzam dyskutować z fanami, ich nic nie przekona. Chodziło mi tylko o to, że wystarczy zagrać emo-wampira w jakimś serialu popartym dobrą reklamą i z nowoczesną produkcją, by być zaraz katapultowanym do Top 20 czy Top 50 wszechczasów. Widziałem większość odcinków sezonu 2 i nie zachwycił mnie, a do Wilkoałaka zachęciły mnie pochlebne komentarze o aktorce z tego forum. No i żałuję...

Przyznaje że rankingi są bezndziejne a także uważam że wiele aktorek powinno sie znaleźć przed Niną ponieważ są od niej o niebo lepsze. Nie jestem jakoś specjalnie fanem ani tej dziewczyny ani serialu do ktorego skłoniły mnie tylko i wyłącznie wampiry (choć gustuje raczej w twórczości Anny Rice). Chodzi mi o to że nie należy skreślać młodej aktorki juz na starcie tylko ze względu na jej wiek.

Ale chyba nikt tu jej nie chce skreślać. Nie mówię, ze ma przestać grać, zresztą jest możliwe, że grając w serialu się trochę wyrobi. Natomiast ranking jest na dzień dzisiejszy. I w głowie mi się nie mieści jak sobie przypomnę niektóre role wspomnianej Kathy Bates, żeby coś takiego jak Nina była wyżej. Ocenia się zawsze w relacji do kogoś innego, więc jak ktoś daje Ninie 10/10 albo nawet 8/10 to taka Bathes by musiała mieć chyba 2000/10 tyle, że jest to niemożliwe. Wkurzają mnie strasznie faceci, którzy oceniają aktorki tylko za urodę. Od tego jest fotka, pudelek czy nie wiem jakie portale, a tu oceniamy grę aktorską, więc uroda nie powinna być decydującym kryterium oceny.

Tu jest racja. Ja nie dostrzegam w jej grze czegoś wyjątkowego. Poza bieganiem z rozpuszczonymi włosami jej gra pozostawia wiele do życzenia.
A wcielanie się w Katherine jakoś również nie sprawia że drżą mi kolana. Zmieniają ją tam wizualnie spece od fryzjerstwa, charakteryzacji (kręcą włosy, ma ostrzejszy makijaż, obcisłe ciuchy i wysokie szpilki) ale gra tak samo z tym że mruży oczka i wypina usteczka starając się na siłę być wredna, sukowata, przebiegła.
A postać Eleny to chyba jej alter ego.

Zgadzam się w zupełności.
Szczerze mówiąc pierwszy sezon był w miarę jakiś intrygujący nawet, ale teraz to dno i czekam z wielką niecierpliwością aż skończą to kręcić i wtedy się wszyscy przekonamy jakie talenty drzemią w tej "nieprzeciętnej aktorce". Na szczęście epoka wampirów już dobiega końca, temat się wyczerpuje i cokolwiek wymyślą w tym serialiku to mnie już nie zdziwi.
Są o wiele bardziej utalentowane i o niebo ładniejsze od Niny Dobrev - przykład: Emmy Rossum. Ona daje czadu w Shameless a pamiętniki to jest kpina :-). U Emmy jest i gra aktorska i przykład prawdziwej urody.