Serio? :D Dla mnie postacie, które gra Reedus, są tak odmienne od siebie, że nigdzie indziej nie odnajduję Daryla, nawet jak się staram. (A Normana dostrzegłam dzięki TWD, więc machinalnie powinien mi się z Darylem kojarzyć.) Może tylko w jednej scenie w "Bohaterze z wyboru" jak podczas domowej awantury taki zmartwiony wybiega przed dom, miałam myśli typu "Oho, retrospekcja: Daryl Dixon 10 lat przed apokalipsą zombie" xD
Jedynie te jego gesty są na tyle charakterystyczne, że nie muszę widzieć twarzy, a wiem, że to Reedus ;)
Powaga? Dla mnie też jego postacie są odmienne. Często gra takich agresywnych kolesi i to jest super, bo do niego pasuje.