Widziałam ją wczoraj w "Oblivion". Teraz jeszcze piękniejsza, niż w Bondzie. Może to kwestia długich włosów. W przypadku pięknych
kobiet, długie włosy to dodatkowe 100% urody.
Zgadza się, to nasza słowiańska natura (mi także się podoba, bo kogoś mi przypomina). Dość specyficzna ale (takie dziewczyny spotyka się też na ulicach w Polsce:)
W Bondzie wyglądała tandetnie, to fakt. Ale później już świetnie, aż do dziś zachwyca mnie jej uroda.