nie mógł umrzeć w 1999 roku, a później grać w filmie w 2000 roku! to niemożliwe! zmieńcie to!
Z tego co wiem on zmarł podczas kręcenia "Gladiatora" czyli 1999r. "Gladiator" do kin wszedł dopiero w 2000r.
Oliver zmarł podczas kręcenia gladiatora, ale pojawił się w tym filmie. Tylko ostatnie sceny były wykonane z pomoca dublera i efektów specjalnych.
"Oliver Reed (Proximo) zmarł na zawał serca w czasie kręcenia filmu. Z tego powodu do nakręcenia kliku scen z jego udziałem trzeba było użyć komputerowych efektów specjalnych. Do sceny jego śmierci ("shadows and dust") wykorzystano ponownie ujęcie, kiedy Maximus wychodzi walczyć z Tygrysem."
ciekawostka z Gladiatora.. http://gladiator.filmweb.pl/f936/Gladiator,2000/ciekawostki
tutaj jest wszystko opisane http://www.film.org.pl/prace/aktorstwo_zza_grobu/oliver_reed.html
Gladiator przecież musiał kiedys powstac i to byl '99 rok,wie mogl tak umrzec.poprostu juz niestety nie zobaczyl jak wypadl w filmie...
Zmarł na atak serca, w barze po wypiciu trzech butelek rumu i bójce z pięcioma marynarzami.To wyczytałem w ciekawostkach
źle wyczytałeś :) poczytaj to http://www.film.org.pl/prace/aktorstwo_zza_grobu/oliver_reed.html
"2 maja 1999 roku 61-letni aktor zmarł na atak serca w swoim pokoju hotelowym na Malcie, gdzie kręcono "Gladiatora" "
i to http://www.blockbuster.com/browse/catalog/personDetails/52240
a bójka o której mówisz miała miejsce w '63