Omar El-Saeidi

8,6
51 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Omar El-Saeidi
MizukiZOMBIE

Mnie też oczarował ten film, jak również postać Aruna. Czekam z niecierpliwością na ostatni odcinek :)

Stingomaniaczka

Ja już też czekam na ten odcinek :-) Naprawdę zaskoczył mnie mile, bo tak naprawdę nastawiałam się na wielką szmirę.

AgathaEva

Rozryczałam się jak dziecko na końcu :(
Do końca nie mogłam uwierzyć w to co się stało!

Kassie

Ja także płakałam ;( To dlaczego on zginął jest bez sensu. Aż żal mi się zrobiło, bo koniec serialu i Arun nie żyje!

truskawkka99

Dokładnie. Do końca miałam nadzieję, że uda się go uratować.

Stingomaniaczka

W każdej późniejszej scenie myślałam, że zdarzy się jakiś cud i on przyjdzie czy coś.

truskawkka99

Też byłam w szoku, że się zabił. Strasznie szkoda mi go było, chciałam żeby Annie i Arun byli razem.

vane2sa

Cholera! Piszcie spojler a nie psujecie zabawą innym!

MizukiZOMBIE

rozczarowalo mnie zakonczenie tak po prawdzie. A Arun nie potrafil zaakceptowac prawdy o sobie ze az sie zabil troche naciagane

mania19

Niestety mnie także rozczarowało to zakończenie, ale gdyby nie ono to myslę, że większość z nas prędko zapomniałaby o tym filmie.

czekoladowajagoda1

tez prawda. nie kazdy film musi sie konczyc tak jak my bysmy tego chcieli :)

MizukiZOMBIE

Dokładnie! Zachwyciła mnie jego postać, przez wszystkie odcinki miałam wielką nadzieję, że Arun i Annie będą razem, nie mogłam doczekać się zakończenia. Kiedy już Annie biegła, by go uratować do końca miałam nadzieję, że zdąży, albo chociaż zasłoni go sobą... Ale cóż, gdyby nie to, faktycznie szybko zapomnielibyśmy o tym serialu i nie pisalibyśmy o nim. Mam nadzieję, że Omar będzie grał nadal w jakichś dobrych filmach. :)

Otake

Ja też się z tym zgadzam.

Już wolałabym, żeby Annie uśmiercili.
Osobiście w 4. części sama postać Annie mnie irytowała. Na jej miejscu nic nie mówiłabym Arunowi. Uważam, że ta prawda powinna być zostać pogrzebana. Mentalności, wiary i kultury ludzi nie można tak ot tak zmienić. Jak już chciała jakkolwiek pomóc tej najniżej kaście to mogłaby później jako żona Aruna ;p Podobnie tak jak z SPOILER! zamienianiem tych dzieci.

AgathaEva

Moim zdaniem, nawet gdyby Arun nie odebrał sobie życia, Annie nie wyszłaby za niego. To mogłaby być bardzo trudna miłość. Nawet jeśli nie byli spokrewnieni, to łączyła ich wspólna matka. Zresztą zbyt duże różnice kulturowe. Pewnie dalej by się przyjaźnili ze sobą.

Stingomaniaczka

po jego śmierci czuła się jak wdowa obcinając włosy... więc chyba jednak coś do niego czuła :)