serial z nim byl ok. ja na przykład uważam że ten serial skończył się na pierwszym sezonie - reszty już nie dało się oglądać. z connorem doylem łatwiej było uwierzyć, że ma się do czynienia z profesjonalistą - był taki przekonujący. gdy zamienili go na tego drugiego (matt frewer) zrobila sie z tego jakas kiczowata szopka.
Amen, masz absolutną rację. Większy budżet kolejnych sezonów nie był w stanie zrekompensować fatalnej roli Frewera. Zastąpienie poważnego profesjonalisty (mowa o rolach) na szalonego pół-naukowca w czapeczce i z krzywym uśmieszkiem sprawiło, że nie byłem już w stanie traktować dalszych serii poważnie.