Paul W.S. Anderson to dobry reżyser, tworzący przyzwoite kino rozrywkowe.
Wtopy jakie zaliczył?? - normalna rzecz. Kto ich nie ma, no kto kurde mol?!?
Moja krótka charakterystyka jego filmów:
MORTAL KOMBAT, 10/10 – najlepsza ekranizacja gry video wszechczasów!
Całkowite przeniesienie gry na ekran – klimat, postacie, fabuła, Fatality!
Mimo iż film ma już swoje lata to i tak nadal świetnie się go ogląda – bez dwóch zdań!
UKRYTY WYMIAR, 8/10 – bardzo dobry i klimatyczny Horror SF, trochę kojarzy mi
się z serią „Alien”. Plusem na pewno jest nieśmiertelny i jak zawsze wspaniały
– Laurence Fishburne, a za całkowitą zayebistość uznaję świetny finał – miazga!
GALAKTYCZNY WOJOWNIK, 7/10 – przyzwoite SF ze świetnymi rolami głównymi
i typowym klimatem lat 90. Fajna walka końcowa, aczkolwiek bym ją trochę ulepszył.
DAR WIDZENIA, 7/10 – film, który obejrzałem kilka dni temu. Co można o nim
powiedzieć? Na wstępie powiem że przy jednej scenie miałem Dejavu –
wydawała mi się tak znajoma, ale w wcześniej tego filmu nie widziałem…
Dziwne, co nie? Poza tym jest to na pewno dobry Thriller który miło się ogląda,
aczkolwiek widziałem lepsze tytuły z tegoż gatunku.
ALIEN VS. PREDATOR, 710 – jako Fan tego drugiego, mam wszystkie filmy z jego
udziałem w swojej kolekcji. Duża część ludzi uznaje to pewnie za bluźnierstwo,
ale ja mam to w dupie! Podobają mi się w tym filmie nawiązania do gier z serii „AvP”,
starcia, no i przede wszystkim tytułowi łowcy głów. Za minusy uznaję: brak krwi oraz
błyskawiczne zabicie 2-óch pierwszych Predatorów – jak dla mnie to za szybko one
poszły gryźć glebę, za szybko kurde mol! Co się w ogóle tyczy filmów spod znaku
AvP to wolę bardziej dwójkę – krew, bebechy, Masakra i cały ten bajzel
jaki uwielbiam w tego typu filmach!:)
DEATH RACE, 8/10 – zayebisty akcyjniak z super samochodami, spluwami, krwią
i rozpier.dolem! Film tak bardzo przypomina grę video, że się bardziej nie da.
Ogólnie nie jaram się samochodami a tym bardziej nie trawię filmów wyścigowych,
ale „Death Race” jest wyjątkiem bo posiada on to co lubię najbardziej –
odrealnioną wizję. Zayebiście jest popatrzeć jak banda walniętych chacharów za
pomocą opancerzonych pojazdów uzbrojonych w wielkie spluwy rozwala się i przerabia
na krwawą miazgę, przez co później nieszczęśników owej potyczki trzeba zeskrobywać
z chodnika oraz karoserii! Po prostu odjazd na maxa, a ja go kupuję!xD
------------------------------------------------------------ ------------------------------------------------------
RESIDENT EVIL, 7/10 – jedna z moich ulubionych serii filmowych, która wbrew opinii
co poniektórych – nie jest wcale taka żałosna! Jedynka fajnie się zaczyna i pokazuje
jak narodziła się ta cała zombie-plaga. Pamiętam czerwonego pupilka z długim
jęzorem – fajny taki:), szkoda że nie mogę se takiego załatwić i wyprowadzać na
smyczy!:P Ogólnie to jedynka jest wstępem do prawdziwej jatki, jaka ma miejsce
w kolejnych częściach.
RESIDENT EVIL: APOCALYPSE, 10/10 – moja ulubiona część i ekranizacja
(w dużej mierze) mojej ulubionej trójki „Nemesis” na Soniaka!:) Zayebisty klimat
rozpier.dolonego miasta i czychających za każdym winklem zombie, chcących wygryźć
ci mózg w celu zaspokojenia swojego niewyobrażalnie potężnego głodu. Na wielki plus
zasługuje wykurvvisty Nemesis, który idealnie został przedstawiony! Fakt, że odebrano
mu niektóre umiejętności z gry i zrobiono go trochę… ludzkiego ale chuy tam – wygląda
zayebiście i przeraża swoją paskudną mordą! W ogóle scena jak on stoi i napier.dala
ze swej maszynowy a na koniec robi podsumowanie: Zabitych: X - Ocalałych: X,
to mi przypomina scenę z „Terminatora 3” gdzie Arni posyła serie w gliniarzy na
cmentarzu a na koniec robi identyczny „bilans”. Oczywiście nie da się zapomnieć
świetnego wtargnięcia Alice do kościoła na motorze czy walki mano a mano
z brzydkim Nemesisem, nie wspominając o końcówce
gdzie najpierw w objęcia zombiaków zostaje zrzucony pewien
pedał a następnie ginie w bardzo bolesny i przykry sposób Alice.
RESIDENT EVIL: EXCINCTION, 9/10 – krwawej masakry i wyrzynania ciąg dalszy.
Ze zdewastowanego miasta przenosimy się na pustynię, której piasek
w błyskawicznym tempie zmienia kolor ze złotego na czerwony z powodu wielu hord
wypatroszonych zombie – jak to pięknie i poetycko brzmi (:P)! Jak dziś pamiętam
świetną scenę z latającymi krukami-mordercami (jak one zabijały i jak same zostały
spalone przez Alice), jak główna bohaterka dawała pokaz swoich nowych umiejętności
czy finałowe spotkanie z wielkim złym skurvvielem któremu autor filmu przypisał triki
Nemesisa i możliwość rozdziewania japy w sposób godny Predatora i superwampirów
ze spektakularnego „Blade’a 2”. Po prostu świetne widowisko i masakra na całego!:)
RESIDENT EVIL: AFTERLIFE, ?/10 – cóż mogę napisać na temat tego filmu?
Co chcielibyście usłyszeć? Ja bym chciał żeby to co ujrzałem – było tylko złym snem
a w rzeczywistości okazało się wspaniałym kontynuatorem serii. Niestety jest dokładnie
na odwrót i z tego co pamiętam, to czwarta część okazała się porażką na całej linii –
dowodem może być chociażby fakt, że moja głowa nie zakodowała żadnej ale to żadnej
godnej uwagi sceny z tegoż filmu. Widać gołym okiem że był on robiony stricte pod 3D,
przez co wszystko z wyjątkiem efektów – zostało zamordowane w równie brutalny sposób
co zombiaki wgryzające się żywcem w organy wewnętrzne ludzi. Aktualnie nie
jestem w stanie wystawić jakieś sensownej i uczciwej oceny, bo filmu już zbytnio nie
pamiętam a jakbym miał teraz notę wystawić to byłaby ona między 1 a 2/10.
Jedynym śladem jaki utkwił mi w pamięci to był pier.dolny kolo z równie dupnym
toporem ale niestety sam wygląd nie wystarczy – całe to tzw. „starcie” z nim to była taka
hooyowizna że aż oczy bolą! Jednym z powodów dlaczego ta walka była do dupy jest -
nadmiar zwolnionych temp, które królują przez 3/4 seansu.
Podsumowując: to jest jedna z tych wtop, jakie ma na swym koncie Paul W.S. Anderson.
Nie wiem co się stało że po udanej Resident Evil: Trylogii, facet nagrał i wypuścił
takiego bubla?! Na pewno znowu obejrzę „Afterlife” by sobie go dokładnie przypomnieć,
a co się tyczy dużymi krokami nadchodzącego „Resident Evil: Retribution” to mam
ogromną nadzieję że tym razem twórca nie popełni błędu jakiego się dopuścił
przy czwórce tylko pójcie po rozum do głowy i zrobi film na miarę
pierwszych trzech udanych obrazów, oby…!
Człowieku, czemu i jakim prawem się wypowiadasz na forum ?
Normalny człowiek wchodzi na wątek, chce poczytać trochę opinii innych osób, a tu co chwile natyka się na wypowiedź takiego niedorozwoja. Skoro nie umiesz pisać, nie masz pojęcia o wypowiadaniu się to siadaj do komputera tylko idź się leczyć, może jeszcze coś da się z tym zrobić.
Rzemieślnik z niego słaby. Zdjęcia słabe, z aktorow wyciaga poniżej przeciętną gre, kiepska edycja. Anderston jest po prostu wygodny w pracy wiec studia z nim pracują
Residend Evi 2 - Również ulubiona część no imasz racje ten zarąbisty nemesis 8/10
Resident Evil 1 - Taka sobie 7/10
Resident Evil 3 - Nie oglądałem ale na pewno obejrzę bo jestem wielkim fanem gry która jest zaj eb is ta
Resident Evil 4 - Szajs i tyle
Obcy kontra Predator - Mi się podobał, świetne efekty i fabuła 8/10
Mortal Kombat - Najlepsza ekranizacja gry video dobra część w przeciwieństwie do kontynuacji szajsu 8/10
Gościa ma nawet dobre filmy :)
RE- jedna z gorszych serii filmowych, AvP aż tak zły nie był, "Mortal kombat" zapewne zwykły film rozrywkowy, a "Uw" nie widziałem. Na pewno nie taki zły Paul jak go piszą, ale też niezzbyt dobry.
Nie wiem czemu pominąłeś Trzej Muszkieterowie?to też zajebisty film moim zdaniem,no i Milla....słodka.
Widziałem praktycznie wszystkie filmy Andersona z wyjątkiem
"Trzech Muszkieterów" ale pewnie z czasem do tego dojdę i ocenię:)))
Mortal Kombat - Rzeczywiście udana ekranizacja. Johnny Cage mnie rozwalił w tym filmie :P
Resident Evil - może i filmy dobre ale w porównaniu do gry to na prawdę są mierne. Już samo wprowadzenie postaci Alice mnie trochę poirytowało. Chciałbym obejrzeć pierwszą część która jest horrorem, rozgrywa się w mrocznej willi, a bohaterami są Jill i Chris. Chciałbym zobaczyć film z Leonem Kennedym w roli głównej, który jedzie do Europy z misją odnalezienia córki prezydenta. Ale cóż, mam nadzieję że zrobią kiedyś reboot.
AvP - Dobry film, nie jakieś arcydzieło ale obejrzeć można.
Tu się kórde zgadzam w stu procentach,gry są w o wiele lepsze od filmów,zaliczyłem 1,2,3 na playa 1,4 na ps2,5 na xboxa 360 plus remake 1 na nintendo camecube,gry są o stokroć lepsze w porównaniu z filmami,rzekłem.
To idzie tak:
1."Mortal Kombat"- 6/10 - Niezły odmóżdżacz i jedna z lepszych ekranizacji gier wideo.
2."Resident Evil" - 6/10 - jw, ale taka seria gier zasługuje na coś lepszego, a nie rozdrabnianą do granic możliwość serię przeciętnych filmów.
3."Death Race" - 6/10 - Lubię takie klimaty.
4."Alien versus Predator" - 3/10 - Haniebne bluźnierstwo, ale z dobrą lokacją i niezłymi efektami. W sumie gówno.
5."RE:Afterlife" - 3/10 - Nawet nie wiem za co dałem ocenę xD.
Pałuj się leszczu!:P
Co do "Afterlife" to moje zarzuty na szybko: 3/4 filmu to zwolnione tempo, rozwałka nie jest spektakularna
a finalna walka to jedna z najgorszych jakie kiedykolwiek widziałem w życiu, wali sztucznością po oczach!
W najbliższym czasie odświeżę sobie tą część i wtedy wystawię szybką sprawiedliwą notę.
Ssij pałę!:))
Offtop:
Jestem po seansie jedynki Terminatora - Reese powiedział WYRAŹNIE, że ludzie przejęli
machinę czasu i rozpier.dolili ją w pył po wysłaniu Reesa za Arnim w przeszłość!
Tak więc NIE powinno być kolejnych tur:
* Arni & 1000
* Arni & T-X!
Po jedynce powinien być od razu Salvation - kaj rzecz dzieje się w przyszłości!
Powinno być TAK:
* ginie Arni & Reese
* zachowuje się procek Arniego i jego łapsko
* Cyberdyne brnie do przodu w postępie technologicznym
* Connor dorasta i po prostu sobie żyje, a matka go uczy na Twardziela
* wybucha wojna i Connor zaczyna walczyć, by na końcu poznać Reesa i go wysłać!
KAMERONIK SAM SE STRZELIŁ PROSTO W RYJ - T2 NIE POWINIEN POWSTAĆ!!!!!
HAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA, CO ZA AMATOR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!xD
Potwierdzam!!!!!
"Terminator" z '84 wyszedł mu i sequel "Aliens" - reszta do spłukania w kanale!!!!!
Czemu narzekasz na "Aliens"?? To bardzo dobry film - aczkolwiek nie najlepszy, wolę osobiście "Alien 3".
dla mnie jedynymi zayebistymi aliensami sa 1 i 3
2 i 4 to hollywoodzkie splycone nawalanki, a zwykla nawalanka nie pasuje do uniwersum aliensow
Założyłeś ten temat na Cameronie??
Alien: Resurrection to zwykłe ścierwo i nic poza tym!
I czy to prawda, że Cameronik kazał swojemu Fanowi "spier.dalać!" gdy ten go poprosił o autograf????
Cameronowi sie w dupie poprzewracalo, yebac tego frajera, nie chce mi sie nawet tracic czasu na tego obszczymura zeby zakladac temat, ale chyba pozniej zaloze
Seria Resident Evil w porównaniu do gier to na prawdę są mierne filmy.
Nie w nim nic z survival horror, to zwykłe efektowne filmy akcji.
Moja ocena poszczególnych części:
Resident evil 1 7/10 jedyna część która w miarę miała jeszcze klimat
Resident evil 2 5/10
Resident evil 3 5/10
Resident evil 4 4/10
Resident evil 5 4/10
Może gdyby tą serię kręcili japońce albo Romero ta seria byłaby
prawdziwym horrorem na miarę gier.
To nawet w porównaniu do filmów jest słabe i absurdalne, Pierwszy i 3ci resident jeszcze byly w miare ale absurdalne scenariusze nie ratują nawet tamtych filmów. Reżysersko W.S też jest mierny i nawet efekty specialne w jego filmach wygladaja poniżej budżetu