Ten temat powinien się nazywać: "Dziesięciu najbardziej przereklamowanych akorów".

tych utalentowanych aktorow to tu jak na lekarstwo: Connery, Cage no i Jackson a reszta to sredniacy no moze jeszcze Willis ale on tylko w roli twardziela...

Ci których wymieniłeś faktycznie są najlepsi, ale tylko z tej grupy. W porównaniu z innymi aktorami (których tutaj o zgrozo zabrakło np. Hopkins) to oni są nijacy szczególnie Cage, którego warsztat aktorski nie jest zbyt obszerny (najbardziej mnie dobił w "Mieście Aniołów :/ ).

cage to drewniak.
a jet li to wywolal we mnie atak smiechu.