http://www.youtube.com/watch?v=o8UCI7r1Aqw
Oraz nowe zdjęcia z działalności charytatywnej min. po trzęsieniu ziemi w Chile:
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2518431/Paul-Walkers-charity-work-Tinsel town-tsunami-zone.html
Niektórzy się dziwią albo nawet szydzą z tego, że ktoś może przejmować się śmiercią jakiegoś tam aktora , którego nawet w życiu na oczy nie widział. Ale w przypadku Paula jest inaczej bo ci co go lubili i zaczęli się interesować nim nie tylko ze względu na karierę filmową wiedzą, że odkrywając jego życie cegiełka po cegiełce ( i nie mam tu na myśli magazynów plotkarskich gdzie wypisują bzdury ) zobaczyli człowieka o wielkim sercu. Ja również nie mogę w to uwierzyć, że Paul odszedł. Ciągle się słyszy, że ktoś sławny przedawkował, wdał się w bójkę albo trafił do aresztu. A Walker żył sobie cicho i skromnie. Co za ironia, że zabiło go to co kochał.
Kilka tygodni temu Paul był drużbą na ślubie swojego brata. Najmłodszy z braci - Cody , jest do niego bardzo podobny:
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2517466/Pictures-Paul-Walker-best-man-br others-wedding-weeks-ago.html