Oj smutno, smutno, ja jakoś chyba za bardzo emocjonalnie do tego podchodzę... wielka szkoda. Spoczywaj w pokoju Paul, będziemy pamiętać!
Mmie to mówisz, boli mnie jakbym starciła conajmniej brata,idę spać śnię o nim,budze się z pierwszą myślą o nim,zamykam oczy i widze jego....:(
Ja jakby do końca jeszcze nie dowierzam. Na dodatek mam kuzyna, który jest bardzo do Paula podobny. Ostatnio zaczął gestykulować podczas rozmów tak samo jak Walker :( ( plus to nerwowe poruszanie nogą ). To za każdym razem wzbudza nierealne marzenia o tym jakby to było gdyby Paul nadal żył , jakie kręciłby filmy, czy mieliby z Jasmine dzieci, ile jeszcze dobrych rzeczy zrobiłby dla świata.......
Na dzisiaj przygotowano uroczystość pożegnania Paula. Organizatorzy są przygotowani na przybycie nawet i sześciu tysięcy osób.
To jeszcze gorzej jak tak przypomina, bo właśnie ciągle się nasuwa ta myśl, jakby Paul żył... Skąd wiesz o tych uroczystościach?
ja też mam takiego kuzyna,ale on jest tak podobny do niego,że szok,zwłaszcza jak Paul był młodszy,Tomek tak samo chodzi...całuje na przywitanie i się śmieje...identycznie:)
To zdjęcie zrobiono podczas jednej z wypraw Paula z National Geographic.
http://ilarge.listal.com/image/4845798/968full-paul-walker.jpg
Widać, że niewiele potrzebował do szczęścia. Plecak, trampki i w drogę. A dzisiaj ludzie kręcą się w kółko, sami nie wiedzą czego chcą. A pisanie, że on był szczęśliwy bo był sławny, przystojny i miał pieniądze - to tylko wymówki. Można mieć worek banknotów a serce nadal pełne zawiści i zła.
Piękne zdjęcie, widok niesamowity... Paul był taki zwykły, nie leżał tylko w jacuzzi i liczył kasę. Wartościowy był. Właśnie czytam,że Marta Żmuda, też przeżywa śmierć Paula, oglądając filmik na jego cześć popłakała się, ale to chyba jak większość z nas...
WIESZ CO...NIGDY Z NIM NA TEN TEMAT NIE ROZMAWIAŁAM,ale teraz muszę,prawda jest taka,że to on zawsze zgrywał mi F&F na komputer:)
dokładnie, ja o mały włos bym w nocy przy chłopaku jego nazwisko wymówiła bo majaczyłam prawie przez sen i w głowie ciągle Paul Walker :)
Nie wiem czy w takiej chwili można mówić, że to jest jakieś pocieszenie - ale wygląda na to, że i tak byśmy się długo nie nacieszyli rolami Paula. Właśnie pojawiły się informacje, że naprawdę zamierzał zrezygnować z aktorstwa i poświęcić się rodzinie. Stwierdził, że osiągnął już to co chciał a teraz pragnie wychowywać córkę.
Wielka strata, a ja wciąż nie mogę w to uwierzyć, smutne jest to że chciał właśnie poświecić czas córce a nie zdążył, wspaniały człowiek, udzielał się w akcjach charytatywnych i jak na ironię przystało zginą przez pomoc i samochody z którymi głównie był kojarzony.
Pocieszam się jego cytatem" Jeśli kiedyś zabije mnie prędkość, nie płaczcie bo ja będę się uśmiechał"
Mam nadzieję że gdzieś tam Jesteś i faktycznie się uśmiechasz...
To prawda, chciał zrezygnować z aktorstwa żeby poświęcić czas córce. Niesamowicie przykre i wciąż mi smutno, bo lubiłam go nie od wczoraj, a od prawie 10 lat, nigdy nie spodziewałam się, że będę tak emocjonalnie podchodziła do tego co się stało. Ciągle mi się łzy cisną na oczy i taką dziwną pustkę czuję w sercu, bo Paul był wspaniałym człowiekiem o wielkim sercu, chciał zmieniać świat lubiłam filmy w których grał i zawsze czekałam na więcej :) Zawsze jego uśmiech poprawiał mi humor, cudowne błękitne oczy i to ciepło, które od niego biło mimo, że patrzyłam na niego tylko poprzez ekran. Dlaczego zawsze Ci o dobrym serduchu odchodzą tak przedwcześnie? ;(
Złego diabli nie biorą ;(( tak wiem, że miał grać główną rolę w filmie na podstawie gry Hitman i tego nie mogłam się właśnie doczekać :(