Skoro doceniasz twórczość tego pana, polecam Ci dorobek Jim'a Wynorski'ego - to jest dopiero mistrz - i również z mojej ulubionej Tv Puls. Obaj to zdecydowana czołówka w swojej klasie ];o)

Dziękuję bardzo! Będzie co oglądać wieczorami. Widzę, że man Wynorski ma o wiele bogatszy dorobek. Kusi mnie "Piranhaconda" i "Masakra cheerleaderek".

Piranhaconda to prawdziwa perełka, nie mówiąc już o Komodo vs Cobra :-)
Jeżeli chodzi o najlepszych twórców tego rodzaju kina to trzeba tu jeszcze wymienić takich mistrzów jak Declan O'Brien, Mark Atkins, Christopher Ray, a także takie legendy gatunku jak Clive Barker, Uwe Boll czy Fred Olen Ray.
Pozdrawiam!

I KIEDY JA MAM TO OBEJRZEĆ? :D

Spróbuj jeszcze w tym życiu, powinieneś się wyrobić, ale i tak trzeba się konkretnie sprężać, bo tych cudownych filmów z każdym rokiem przybywa bardzo dużo :-)

Ja nie nadążam z normalnymi, bieżącymi produkcjami, bo nadrabiam starsze kino. Chyba zamiast planowanych 350-400 filmów, będę musiał oglądać 800 rocznie:p

Te "normalne", bieżące filmy są tak na prawdę w większości niewiele lepsze od tych tutaj omawianych, a czasami nawet i gorsze, więc zdecydowanie nadrabiaj w pierwszej kolejności wszelką, możliwą klasykę, której dotąd nie widziałeś, a na zagrychę np. Piranhaconda oraz Sharktopus, co by tak zbyt ambitnie się nie porobiło :-)

No to ładnie dałeś ];o) Taką ilość tego typu "tfurcuf" i ich "tfurczości" na początku trzeba przyjmować stopniowo, w małych dawkach, bo może przytłoczyć i zmiażdżyć nie oswojoną z nimi psychikę ];o)

Dowaliłem na bogatości! A co, niech se chłopak nie żałuje, genialnego kina nigdy zbyt wiele! Tylko twardziele to przetrwają, a lamusy mogą uciekać ulicą przed Crocosaurusem tudzież Mega Pytongiem!

No tak, kolejna odmiana selekcji naturalnej ];o)

Panowie, jadę na weekend na narty. Nagrałem sobie 6 tytułów i wieczorem, po wysiłku będę się odmóżdżał.

W takim razie udanego szusowania i owocnego odmóżdżania, być może po takiej dawce wrócisz jako inny człowiek ];o)
A co tam sobie wybrałeś do zaaplikowania?

Megarekin vs krokozaurus, Krwiożercze pająki, Bestia z głębin, Mordercze nasiona i coś tam jeszcze

Mordercze nasiona? Nie kojarzę, Filmweb też nie. A jaki to ma oryginalny tytuł? Resztę widziałem i do odmóżdżania zdecydowanie polecam.

W sensie to: http://www.filmweb.pl/film/%C3%93sma+plaga-2011-595868
Plik miał taką nazwę, więc może ma kilka tytułów :P

Dokładnie, ja znam go pod tytułem widniejącym na stronie czyli Ósma plaga i widziałem go w styczniu na Pulsie. Trochę z innej beczki niż poprzednie, ale również niezłe absurddzieło, tak że jeszcze raz życzę miłego rozleniwiania szarych komórek ];o)

Clive Barker? Przecież "Hellraiser" jest genialny ;//

Candyman też jest zajebisty. W ogóle Barker to bardzo dobry pisarz, scenarzysta, producent i (tak jak napisałem) prawdziwa legenda gatunku horror/gore. Kilka kicz-horrorów też ma w dorobku i to też dobrze. To jasne, że nie jest to twórczość pokroju tej przykładowo Zillera czy Wynorskiego. Wymieniłem ludzi, których filmy warto znać (z różnych względów), jeśli chce się bardziej zagłębić w horror jako gatunek bardzo szeroko pojęty.