Ja mam wrażenie ze wchodzisz tu żeby swoje kompleksy leczyć Tak bardzo się interesujesz tym facetem po to żeby wchodzić na fora i pisać takie bzdury?Dziecinada. .

po to jest forum, żeby dyskutować, jeżeli na mnie naskakujesz i sugerujesz, że moja krytyka to leczenie kompleksów, to nie mamy o czym rozmawiać, bo sama niwelujesz szanse na dialog.

Ja Pawła bardzo lubię. Jak chcesz się przekonać jaki jest naprawdę, to powinnaś zobaczyć jak rozmawia z fanami po koncercie zespołu Cochise (którego jest wokalistą). W studio DDTVN czasami jest zestresowany i dlatego nie zawsze jest naturalny. Początki kariery miał bardzo trudne, bo popularność go zaskoczyła i ciężko było mu ją "udźwignąć". Był osaczony przez dziennikarzy.Pozdrawiam

No właśnie nigdy go nie widziałam na żywo i dlatego zaznaczyłam, że mówię tylko o wizerunku medialnym, nie naruszając jego jako prywatnej osoby. Rzeczywiście, sukces Magdyt M. musiał mu spaść na głowę dość nieoczekiwanie. Byłam ciekawa, czy inni też mają takie wrażenie, że on jest jakiś nadęty i chłodny czy to tylko moje odczucie. Staram się nie poddawać stereotypom, może przejdę się kiedyś na koncert :) Pozdrawiam.

Strasznie się czepiacie tego Aktora o byle co jak żadnego Małaszyński to bardzo fajny facet i pomaga potrzebującym nie jakiś samolubnym typem Na siłę facetowi robicie czarny P.R.Mimo wszystko ma wielu sympatyków którzy stoją za nim murem..

Nie! Absolutnie to nie jest na siłę :) Nie zrozumcie mnie źle, nie mam nic do niego jako faceta. Nie znam go, nie widziałam go na żywo nigdy w życiu, więc oceniam tylko i wyłącznie wizerunek medialny, jaki prezentuje. Jak na przykład oglądałam tę rozmowę: http://dziendobry.tvn.pl/video/bobek-i-malaszynski-dzentelmeni-dla-dzieci,105,ne west,67132.html
to nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że po pierwsze Małaszyński źle znosi towarzystwo Filipa Bobka, po drugie co jakiś czas wtrąca gadki o jakichś problemach związanych z jego obecnością w projekcie dżentelmeni. Najpierw, że nie miał czasu i już teraz, zaraz musiał śpiewać, bo ktoś się z kimś nie dogadał, potem, że upodobał sobie Osiecką, ale nie mógł wybrać tonacji w jakiej chciał śpiewać, bo była narzucona odgórnie, a potem że pojawiał się w kalendarzu, ale nie śpiewał, bo nie zawsze była zgoda między twórcami przedsięwzięcia. To jest właśnie ta bucowatość, którą w nim widzę, ale może, tak jak mówicie, to kwestia okoliczności - kamer, rozmowy na żywo i tego, że on nigdy nie był celebrytą, nie pozuje na ściankach, nie bywa, jeśli zgodził się na reklamę, to był to elegancki samochód (chwała mu za to). Mam wrażenie, że z żadnym innym aktorem współpracującym przy tym kalendarzu nie było takich problemów. Wszyscy mówią o korzyściach płynących z akcji, bez opowiadania o niedogodnościach, które mogą się przytrafić. Nie wiem czemu, ale natrafiam głównie na tego typu wywiady, w których Małaszyński wykazuje postawę obronną, choć nikt go nie atakuje. Mam wrażenie, że on jest dosyć roszczeniową osobą, jak było nie po jego myśli ze śpiewaniem, to nie śpiewał i tyle (choć to może była dobra postawa, nie znam kuluarów, więc nie oceniam mówię tylko o swoich odczuciach). Nie chodziło mi o czarny P.R., może moja pierwsza wypowiedź wydała się prowokująca i zbyt mocna. Nie o to mi chodziło, zastanawiałam się tylko, czy są osoby, które myślą podobnie jak ja. Widzę, że póki co nie ma, więc będę dalej obserwować, żeby nie dać się zwieźć stereotypom. Ogólnie w rolach, w których go widziałam był według mnie wiarygodny i nie należy do słabych aktorów.

obejrzyj sobie kilka razy a doszukasz się Jak zachowali się wobec niego prowadzący i Bobek który przegadywał i czuł się jak on byłby najważniejszy w tym programie Naprawdę Myślisz że wszyscy tak odbierają jak ty? właśnie że nie dokładnie widać co się dzieje w okół jego osoby to daruj sobie.. Samo to ze piszesz na ten temat i chcesz pokazać jego osobę w negatywnym świetle Unikasz tego co jest negatywne ze strony prowadzących czy też zachowania zarozumiałego i pewnego siebie Bobka daje do myślenia.

Widzę, ze mimo szczerych chęci ciężko mi się z Tobą rozmawia. Nie myślę, że wszyscy odbierają go tak jak ja, tylko pytam o to. Faktycznie, daruję sobie :) Pozdrawiam.

Wiem że ciężko bo masz negatywne nastawienie do Aktora ,sama zresztą powiedziałaś że za nim nie przepadasz gdybyś go polubiła na pewno wzięła byś jego stronę.zrozumiałabyś jego reakcje w niektórych sytuacjach Wszystko ma uzasadnienie. pozdrawiam:)

Nie, dlaczego. Nie wyłączaj się z dyskusji/rozmowy. Podoba mi się Twój sposób myślenia. Lubię Pawła i jako aktora (filmy z nim są jednymi z ciekawszych polskich filmów, jakie dane mi było oglądać i to właśnie dzięki grze Małaszyńskiego) i jako człowieka (choć znam go tylko z wywiadów). Sporo można się o nim dowiedzieć z programu u Wojewódzkiego i to właśnie czytając miedzy wierszami, obserwując jego zachowanie. Przyznam, że po pierwszym programie u Kuby, w którym brał udział Paweł byłam zniesmaczona i zażenowana. Dzisiaj cieszę się, że nie poprzestałam na tym wrażeniu.