Co sądzicie o najnowszej płycie Peji i Dj Decksa ? Dla mnie to przekozacki materiał. Bity Dj Decksa są po prostu świetne, bardzo dobre, teksty Peji są niesamowite. Jak dla mnie to kawał dobrej roboty. Peja i Dj Decks naprawdę włożyli pracę i serce w to, co robili, nie tak jak ten przychlast i szmaciarz Tede, który nagrywał na odwal dla pieniędzy.
Moje ulubione kawałki z Reedukacji, to: Dobry Rok, Reedukacja, Dzieci gorszego Boga, Rap Dla Kobiet, Rolling Stone, Chcesz (feat. Paluch), HSMTO i Nietakt (feat. K8). Reszta utworów też bardzo dobra.
Minusem tej płyty było brak niektórych gości, np: Chada, Hemp Gru, PiH, Kaczor czy Słoń i brak niektórych naprawdę dobrych bitów, jak np. „Laboratorium” czy „Leżeć Szmaty”. Chodzi mi głównie o te bity, które Decks zrobił na początku. I trochę mało było tracków, bo miało być jakieś 30.
Ogólnie płytę oceniam na 9/10. Płyta zajmuję u mnie 2 miejsce w top płytach Peji. A wy jak sądzicie ?
"nie tak jak ten przychlast i szmaciarz Tede, który nagrywał na odwal dla pieniędzy."
Dzisiaj premierę miał DARMOWY mixtape Tedego i Zgrywusa pod tytułem "South Tropez".
A co Peja dał fanom za darmo? Kretyńskie filmiki kręcone przez dyżurnego operatora Gandi Gandę?
Beka z Ciebie, ziom.
I w ogóle co za frajer. Płakał przed kamerą TVN:UWAGA, a teraz w "Dobry Rok", że ZG to farsa. Nie wiem jak głupim trzeba być, żeby łykać takie ściemy.
Przesłuchałem tą płytę 2 razy i wywaliłem.
Muzyczna strona na dosyć dobrym poziomie,co jest zasługa Decksa,natomiast liryka nie podeszła mi kompletnie.Owszem,oprócz typowej dla Pei ulicznej pseudogangsterki,w niektórych kawałkach da się odnależć pozytywny przekaz (nie ćpaj,nie kradnij itd)..ale nie pasuje mi sposób zaserwowania tego- chodzi o rymy.Są zbyt proste,żeby nie powiedzieć wręcz prostackie.Lubię skomplikowaną zabawę słowem i wyszukane metafory,a nie takie klepanie.Po za tym raczej już wyrosłem z takich "ulicznych" klimatów.
Wiem jednak,że 15 latkom płyta może się podobać,(zresztą oni są targetem) również byłem młody i zbuntowany,wtedy do mnie takie teksty też trafiały.. dojrzalszym słuchaczom polecam LUCa,który według mnie najlepiej składa,jeżeli chodzi o polską scene.
"Planet" i "Homoxymoronomatura" to życiowa forma LUC, moim zdaniem. Ostatnia płyta mi nie podeszła, za dużo kombinacji. Porównywanie losów Rzeczypospolitej Polskiej do chomika to już za duża abstrakcja, nawet jak na mnie :-) Moim zdaniem bije go AbradAb.
Jezus Maria Syf Malaria !
Jak Peja nawija o życiu i biedzie to jest źle, a jak nawija o czymś innym, jest jeszcze gorzej. Ludziska, zdecydujcie się w końcu ! O czym Peja ma nawijać ? O samochodach, dżinsach, hajsie, lansie i bezelach ?
"O samochodach, dżinsach, hajsie, lansie i bezelach ?"
o tym to juz nawija taki jeden,więc juz drugiego takiego byśmy nie zdzierzyli
No racja,rzeczywiście Peja ma troche nie tak z powiedzmy szczerością.
To całe gadanie o komercji podczas gdy sam trzepie hajs ze sprzedaży swoich plyt to kpina z fanów,i hipokryzja w najczystszej postaci.Najgorsze że nikt jakos tego nie zauważa i wszyscy posądzają o to Tedego.
A jeżeli to prawda z tym że Peja uznał że "ZG to farsa",to rzeczywiście jest frajerem w najczystszej postaci.