Cieszę się, że w końcu gra jakąś poważną fajną rolę, przed Grą o Tron i cudownym Tyriona, któego od razu pokochałąm, Petera Dinklage'a kojarzyłam tylko z beznadziejnych ról wkurzających karłów w beznadziejnych filmach psełdo komediowych. Nareszcze Dinklage znalazł rolę dla siebie, którą mnie nie denerwuje i w której mega mi zaimponował.
Polecam "Dróżnika", "Filmowy zawrót głowy", serial "Bez skazy":) Mam wrażenie, że masz na myśli "Małe jest piękne" (może się mylę:)) to była dość specyficzna postać i moim zdaniem dobrze zagrana, choć pewnie nie budząca sympatii przez swój charakter:)
zapomniałam już o jego roli w "Bez skazy", całkiem fajną postać tam grał. Dzięki za tytuły poszukam filmów i obejrze :)
Mogłabym jeszcze polecić "I love You too", chociaż film sam w sobie nie jest jakiś wyjątkowy, to postać Petera bardzo sympatyczna:))
Zaje.biście gra Tyriona, jedyne co mnie wkurza to jego charakteryzacja, mogli się trochę bardziej postarać, w książce wygląda trochę inaczej. Ale poza tym jest rewelacyjny.
Całkowicie się zgadzam. Jest fantastyczny, idealnie nadaje się do tej roli. To moja ulubiona postać :)
A ja go polubiłam właśnie po dwóch komediach : zgon na pogrzebie i penelope, a potem,w grze o tron, już się w nim zakochałam :)