Według mnie świetnie pasuje do tej roli. Szczególnie po rozjaśnieniu włosów będzie z niego cudny pan doktor... :)
taaak, normalnie dostałam tysiąc wiadomości jaka to ja jestem głupia i ślepa i płytka, bo nie mogę dostrzec jego ukrytego piękna...
Dobre sobie...
aż smutno słuchać takich ludzi...
Edward jest przystojny(tylko w zmierzchu), ale nie nieziemsko... bez przesady:) Co do nastolatek to hmm... jest wiele takich co ubustwiają Edzia, ale nie wszystkie. Kiedyś do nich należałam( np. Went Miller, czy Michael Chad - nie wiem jak się pisze, i oczywiście Zac) Ale nigdy nie do tego stopnia, co niektóre. Jestem nastolatką, a mimo to nie ,,zakochałam się" w Edwardzie:) pozdrawiam, oby było więcej fanek Petera.
Wg mnie zdecydowanie za stary :) Powinien byc pod 30 ewentualnie miec niewiele ponad 30 lat. Powinien tez byc bozyszczem, do ktorego wzdychaja wszystkie kobiety niezaleznie od wieku... A w filmie wygladal na 40.
No, może nie aż na 40 :) Nie wyglądał na tyle... Poza tym na pewno większość pań ("niezależnie od wieku") chętnie popatrzyłaby na dużo więcej scen z udziałem Carlisle'a (BTW szkoda, że było ich tak mało :** )
wyglądał na 40 ?? jak dla mnie jakieś 28 - 30 a jak oglądałem z tatą i się zapytał kto to a ja mu odpowiedziałem że ich ojciec to powiedział że wygląda jakby miał tyle lat co oni więc na 40 na pewno nie wygląda
Ja sie dziwię, że większość dziewczyn woli Edwarda kiedy obok niego gra Peter.Oj,zazdrości się Esme( nie mówiąc nawet o jego żonie)
Pozdrawiam
Phi, Edek mu do piet nie dorasta x] Peter ma po prostu "to coś", czego nie ma 99,99% populacji mężczyzm :**
Ooo! Jako Carlisle jest suuper booski. Na pulpicie, na plakacie, na komórce mogę się wpatrywać w jego oczy godzinami! Chciałabym żeby u mnie w przychodni był taki lekarz. Ciągle bym chorowała...:***
W internecie jest taka super cute usunięta scena Carlisle&Esme ;)
No obejżałam tą scene chyba ze 20 razy. Jest suuper świetna. Ale oglądałam ją na dvd tej z dodatkami. :)
Tak, on jest po prostu świetny.
Wiecie może czy na poprzednich wątkach podany adres żeby dostać autograf
jest aktualny?
I czy w ogóle ktoś jeszcze ma autograf??
Carlisle Cullen jest boski ,film też super ,ale w książce była jego historia ,i tego właśnie w tym filmie brakowało .Za mało scen z Carlisle
Carlisle był niesamowity, to chyba jedna z najfajniejszych posatcie z calej sagi i zdecydowanie jeden z najprzystojniejszych facetów z dwóch części filmów ;D
No i jest super bo się z wami zgadzam! A gdyby nawet miał 40 lat to chyba nie źle bo jego ,,niby" dzieci mają około 20 lat!
Ja tam nie wiem ten Edward czyli Pattinson (czy jakoś mu tam było) wcale przystojny nie jest jakiś taki nie za fajny. Peter jest super!
pozdrawiam :D
Nie zaprzecze.Jest bardzo przystojny, jednaak wolę go jako bruneta...
Co do jego roli w Sadze Zimerzch (jak narazie 2 częsciach), to stanowczo
jest go za mało...
Oj, przepraszam, że się tak niejasno wyraziłam. Chodziło w każdym razie o to, że jak na dosyć nieistotną postać i tak było z nim dość dużo scen.
Nie mozna usunąć postaci Carlisle'a ,ponieważ film utraciłby resztki
spójności,które posiada.
Patrząc na to z pewnego punktu widzenia masz racje, jednak nie było ich nad
to.
och, narzekacie i narzekacie, a ja go uwielbiam! W ogóle najbardziej lubię postać Carlise, bo Edward jest taki trochę przesłodzony.
Zgadzam się z tobą.
Carlisle ma w sobie coś tajemniczego,to coś czyni go postacią dużo ciekawszą od Edwarda.Poza tym bardzo mi się podoba ten jego stoicki spokój.Nie pierwszy i podejrzewam,nie ostatni raz okazuje się,że postać w zamyśle drugoplanowa przyćmiewa pierwszoplanową jak Joker Batmana w "Mrocznym Rycerzu" albo Jack Sparrow (który w pierwotnej wersji miał być po prostu tradycyjnym, złym kapitanem statku pirackiego).
Moim zdaniem dobry aktor, potrafi nawet najmniejszą rolę uczynić niezapomnianą.
Niezapomniana?Przycmiewa pierwszoplanową? Troche na wyrost powiedziane...
Nieźle zagrał Carlisle'a, choć z drugiej strony nie miał zbyt wielu
okazji,aby pokazac cos wiecej.
ohh... jaką ja mam ogroomną nadzieje, ze w zacmieniu bedzie go chociaz troszke wiecej... jeszcze 3 miesiece i zobaczymy :)
Doktor Carlisle Cullen to moja ulubiona postać ze "zmierzchu"<3
On jest nawet przystojniejszy od Edwarda;D
Uwielbiam Petera Facinellego w roli naszego kochanego doktorka:)<3Powinien się więcej pokazywać w filmie.Uwielbiam go.Po prostu lowciaaam!
Mi pasuję . Peter świetnie pasuje do roli cudnego Carlisla , wygląda tak piękniee :D jest śliczny <3 <3 Mój doktorek ;p
Może Was zaskoczę ale ze sto razy wolę Carlisla ( zarówno jako postać z książki jak i Petera w tej roli ) niż Edwarda ( właściwie Roberta bo ten książkowy chociaż miał w sobie trochę ikry i był przystojny ) . Zresztą jego przyszywani bracia też są super ( uwielbiam Jacksona i Kellana a jeszcze bardziej Jaspera i Emmetta z książki ) . w sumie to poza filmowym Jackiem ( ten ochydny Lautner ) to wszyscy faceci ze Zmierzchu są przystojniejsi i wogle fajniejsi od głównego bohatera :)))
Kurze, to normalne że mi się Carlisle ciągle śni? Bo odkąd zaczęłam oglądać Zmierzch, ten doktor ciągle wkrada się w moje sny... Jego oczy, uśmiech, charakter, spokój... Do takiego doktora mogłabym chodzić codziennie. Jak to moja koleżanka określiła ciasteczko z czekoladką <3 <3 <3