Pewnie, ale teraz znajdą się tacy, którzy będą uważać, że znajduje się tam tylko dzięki swojej śmierci i mają trochę racji. Pewnie, że tak, bo taka tendencja jest i nic się z tym zrobić nie da, ale jeśli ktoś uważa, że wybitnym aktorem nie był, to szkoda czasu na motłoch.
PS. Jeśli można zapytać to co odpisałeś katedrze, że aż Cię zbanowali?
O usunięta wiadomość :D Dobre. Leszcz myślał, że śmierć PSH wpłynęła na moją ocenę, i że PSH nie ma nic wspólnego z wybitnością... wiadomość zakończyłem słowami PIG F**K i dałem specjalnie skierowany filmik z tym cytatem z Mistrza w jego kierunku. Myślę, że to tyle.
Trochę głupio jest porównywać aktorów do innych aktorów lub do filmów
Zgłaszam, bo powinieneś uszanować moje zdanie i to,że nie każdy ogląda to co narzuca mu masa i "powszechność"
Nie ma w tym nic głupiego, świat filmu kręci się wokół porównań. Wielkie role są punktem odniesienia, wielcy aktorzy są takimi dlatego, że w porównaniu do innych są lepsi w swoim fachu. Brak Hoffmana w rankingu (jeśli kogoś ten ranking w ogóle obchodzi) jest kolejnym dowodem na kiepski poziom takich zestawień, które są wypadkową głosów oddawanych z różnych przyczyn, niekoniecznie serio i sprawiedliwie.
Jedyne co jest tu głupiego to Twoje komentarze, które wywołują lawinę obraźliwych i wulgarnych wpisów. Nie zakładaj tu tematów o użytkownikach i swoje uwagi na ich temat zachowaj dla siebie. Tu może krytykować aktora, jeśli z jakichś względów Ci nie odpowiada. Gdy odpalisz kolejny flame, to go również zablokuję.
Czyli nie mogę mieć własnego zdania o aktorze i dzielić się z nim, bo inni mówią dobrze i przez to są kłótnie? To już nie jest moderacja, a faszyzm
Możesz sobie o aktorze pisać, drama queen. Przeanalizuj mój post jeszcze raz i nie rób z siebie ofiary. Nie jesteś tu od wczoraj, dobrze wiesz, o co mi chodzi.
Wiem o co chodzi,ale w ostatecznym rozrachunku wychodzi na to,że jednak muszę ze wszystkimi się zgadzać, bo w przeciwnym razie sprowokuję kłótnię, nie wymianę argumentów, której nikt tutaj nie potrzebuje.
Ale wytłumacz mi jedno: dlaczego w takim razie pozwala się na kłótnie w odcinkach MOVIE SIE? Przecież ja mam odmienne zdanie niż redakcja
Napiszę łopatologicznie. Nie pisałeś o aktorze i nie musisz się z nikim zgadzać, nawet z samym sobą, jeśli Cię to uraduje. Gdy założysz taki temat krytykujący (kulturalnie) aktora, to nie zostanie on skasowany. Forumowe wynurzenia o "socjologicznym" charakterze niezwiązane w żaden sposób z aktorem, a wyzywające wszystkich innych (prócz Twej światłej, opierającej się masowym trendom osobowości) od "pozerów i żałosnych hipokrytów" - tak.
Czyli po prostu poczułeś się urażony, tak? Przecież pozerzy i hipokryci towarzysza każdej gwieździe podczas jej śmierci, nie trzeba nic wynurzać ani filozofować, to po prostu widać, a dzisiaj widać to najlepiej. Nazwałem rzeczy po imieniu
Katedra ma racje. Co jest złego w tym jeśli nazwie się kogoś hipokrytą i pozerem uzasadniając to? Wolno wyrażać własne opinie nawet jeśli są negatywne. Mamy wszyscy tu na tych forach kolokwialnie mówiąc lizać się po tyłkach i głaskać się po głowach? Bezsens.
Cieszy mnie to,ale zgłaszam cię ponownie, nie w smak mi słuchać tych nieartykułowanych jęków o obytych widach i niepodważalnym talencie aktorskim
po prostu stanowisz plebs . Pogódź się z tym. Brando , Nicholson ,Day Lewis czy Philip Seymour Hoffman są powszechnie uważani za wielkich aktorów tak jak choćby Mozart za wielkiego kompozytora. Obywatel Kane jest arcydziełem. Koniec kropka. Tam gdzie rosną Podziomki są arcydziełem. Koniec i kropka. Twoje gadanie nic tu nie da bo one i tak są arcydziełami obojętnie od tego czy Ci sie spodobają
Nie obchodzi mnie "twoja" powszechność i definicje,które sam ustaliłeś oraz standardy, którymi określasz świat, w którym poza tobą nie ma nikogo innego.
Dopóki nie zrozumiesz,że poza tobą są inni ludzie na świecie, będziesz nadal jedynie zwykłym krzykaczem
zgłaszam po raz kolejny, bo widzę bawisz się eugenikę i nazizm , mój mały buntowniczy kolego
nikt nie wyznacza takich filmów...chłopie
Możesz się czuć oficjalnie ostrzeżony za obrażanie na forum. Dalsze nieprzestrzeganie regulaminu będzie skutkować banem.
Katedra to nasz pocieszny forumowy misio i nikt nie będzie go tu obrażał!
Dlaczego usunięto mój temat na tym forum o tym, żeby osoby z forum Walkera przenosiły 9tki stamtąd dla Hoffmana, bo on zasłużł, panie Boże? ;-;
ja po prostu traktuje ludzi co wystawili 9 Walkerowi za gorszych od siebie tworzących plebs i motłoch.
Jak to jest, że na jakie forum bym nie wlazł, ty tam piszesz jakieś bzdury kompletnie z d*** wyjęte. "Hipokryci i pozerzy", tak nazywasz ludzi, którzy uważają PSH za dobrego aktora, któremu miejsce w Top100 należy się jak psu zupa? Nie ośmieszaj się po raz kolejny. Ty robisz to specjalnie, żeby ludzi powkurzać, czy naprawdę jesteś takim pajacem?
Ale swoją drogą to śmieszne, że po śmierci aktora na jego forum robi się śmietnik i ludziska zakładają kilkanaście takich samych tematów, zamiast wyrażać swoje zdanie w już istniejących...
Nie, tak nazywam ludzi, którzy, jak to powiedziałeś "z du** "wychodzą i ogłaszają się jego fanami o gotowi są ukrzyżować każdego, kto myśli inaczej.
Po prostu powiedz: "poczułem się urażony", a nie zaczynaj lamentu o pajacowaniu. Nie, nie podoba mi się to samo co tobie, nie, nie lubię tych samych aktorów co ty
Nie, nie poczułem się urażony twoim "hipokryci i pozerzy", gdyż oceniłem PSH na 9/10 długo przed jego śmiercią i nie czuję się żadnym hipokrytą w tym przypadku. Nikt ci nie karze lubić takich samych aktorów i doceniać te same filmy co ja. Hoffmann był znakomitym aktorem i tyle, jego brak w Top100 to jakiś żart, patrząc jakie "perełki" można tam znaleźć (chociaż w sumie ranking ten mało mnie obchodzi). Ale cóż, jeśli ktoś za arcydzieła uznaje "Klopsiki..." czy "Madagaskary", to ciężko się z nim kłócić. Skończysz gimnazjum, wtedy pewnie twój gust filmowy się nieco zmieni i w końcu docenisz aktorstwo Hoffmanna.
Widzę,że niektórzy nadal lubią porównywać grę danego aktora do filmu, co więcej, ty nadal myślisz,że filmy animowane są jedynie dla dzieci. Chcesz zgrywać nie wiadomo kogo, uznając PSH za kogoś wybitnego, a błaźnisz się przypinając łatkę animacjom i ludziom. Mam ci przybić piątkę za to,że dałeś mu 9/10? Mam cię poklepać po plecach i powiedzieć,że masz świetny gust?
Ja się błaźnię? Może trochę, tego nie wiem. Za to ty błaźnisz się permanentnie, wszędzie, gdzie tylko wciskasz swoje trzy grosze. I o co ci chodzi z tym klepaniem po plecach, napisałem o tej 9/10 dla twojej informacji, że doceniałem Hoffmanna jeszcze za życia, a nie dopiero po jego śmierci i dlatego chociażby nie uważam się za hipokrytę, uważając, że był znakomitym aktorem. Zresztą, pisałem to wcześniej, wydawało mi się, że dosyć jasno i klarownie. No, ale ty po raz kolejny masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem (a może po prostu problemy z czytaniem).
I nie przypinam animacjom żadnych łatek, np. "Król lew" ma u mnie dychę i należy do moich ulubionych filmów. Wyciągając te twoje "Klopsiki..." chodziło mi raczej, że większość filmów, które ty uważasz za arcydzieła kinematografii, to prosta rozryweczka dla mas, a nawet jakoś mało wybitna przy okazji. Nikogo nie zgrywam, zresztą nie chce mi się z tobą znowu kłócić, bo zaraz znowu wyskoczysz z jakimiś debilnymi "kontrargumentami" jak zając z tataraku. Nie pozdrawiam i więcej tu nie piszę, bo szkoda mi klawiatury na ciebie.
Dobra, miałem nie odpisywać, ale cóż... Mam słabą wolę:-)
Gdzie ja niby napisałem, że "Nietykalni", "Nędznicy" czy "Dzika banda" to filmy niszowe? Zdaję sobie doskonale sprawę, że dwa pierwsze z tych filmów to też raczej prosta rozrywka skierowana dla mas, ale nie próbowałem tu nigdy nikomu wmawiać, że ja tylko Bergmany oglądam i cenię. Ale wiedziałem, że znowu wyskoczysz nie wiadomo skąd, nie wiadomo z czym... Czytaj lepiej uważnie, co ci ktoś pisze, a nie wchodź w jakieś interpretacje, bo raczej nie masz pojęcia, co "poeta miał na myśli" (pewnie teraz wyjedziesz mi, że za jakiegoś artystę się uważam).
Nigdzie po za tym za tobą nie łażę, po prostu często udzielasz się na różnych forach i jakoś tak wychodzi, że głównie twoje wypowiedzi doprowadzają mnie do jakiegoś rozdrażnienia, poddenerwowania, sam nie wiem... A to, że ci odpisuję, dziwi cię? W powiadomieniach wyświetla mi się, że ktoś odpowiedział na mój post, więc i ja wtedy odpowiadam. Co w tym dziwnego i gdzie tu jakieś śledzenie czy łażenie za kimś po forach?
Nie będę pisał, że już nie odpowiem, bo raz się złamałem i głupio mi teraz trochę:-) A to trochę jak z wódką, jak wypiję jednego, to raczej na tym jednym się nie skończy...
Oceniłeś je 10/10,a wcześniej wspomniałeś,że ja oceniam tak samo filmy dla mas. Pomyślałem,że ty w swoich top ocenionych masz filmy nie dla mas, które tak krytykujesz i filmy nie tylko rozrywkowe. I nie trzeba tutaj interpretacji, wystarczy przeczytać, to co napisałeś,a potem zobaczyć co masz w najwyżej ocenianych. Widocznie się pomyliłem i okazałeś się hipokrytą
Skoro tak, to nie denerwuj się i przestań odpisywać. Skoro nie lubię tych samych rzeczy co ty np. lodów truskawkowych, to masz zamiar narzekać również na to,że lubię lody pistacjowe i waniliowe? Rozumiem raz powiedzieć: jesteś w błędzie i uzasadnić to, ale ty najzwyczajniej w świecie musisz mieć ostatnie słowo w dyskusji jałowej jak górska ziemia.
Paul Walker po swojej śmierci też miał być - według takich wpisów, jak Twoje. Nie znalazł się tam jednak, mimo że był wspaniałym człowiekiem, aktorem niezbyt. P.S. Hoffman może się tam znajdzie, mimo że człowiekiem mógł być nienajciekawszym, choć aktorem był wyśmienitym.
Dzień śmierci aktora zawsze oznacza zmiany w jego pozycji w rankingach popularności (bo profesjonalnymi rankingami zawodowymi internetowe konkursy nie są), więc można powiedzieć, że szanse wszyscy na dłuższą metę mają równe. A jeśli ktoś przywiązuje uwagę do pozycji na takich listach, no cóż... to jego problem.