Tarantino jest nierównym reżyserem. Raz zrobi film rewelacyjny (Pulp Fiction) a raz gnioty jak Cztery Pokoje i Kill Bill.
tak Kill Bill jest gniotem ale takim miał być z założenia. taka zabawa to miał być kicz w czystej postaci i jest, do tego maksymalnie przerysowany co ja osobiście uwielbiam.
Równym reżyserem jest Alfred Hitchcock, wszystkie jego filmy mam w przedziale 8-10, robi same genialne filmy, Woody Allen też.
Osobiscie uwielbiam klimat KillBilla, wrecz rodem z jakiejs zeschizowanej anime. I zgadzam sie, ma na swoim koncie kilka gniotow i kilka filmow genialnych. Wg mnie, jest geniuszem miewajacym gorsze dni.
Czemu określacie aktorów itp. słowem geniusz ? Przecież oni nie są geniuszami, a wszędzie widzę De Niro geniusz absolutny itd... Tarantino ma u mnie 8, gdybym ocenił go średnią z filmów to byłoby z 5. Jest dobrym reżyserem tylko ze względu na to, że piszę niezłe scenariusze.
'Kill Bill' to nie gniot!
Osobiście - uwielbiam ten film - fabułę, humor, ironię - wszystko. Ma coś w sobie co sprawia, że mogę oglądać go w kółko. Najmniej podobał mi się z jego filmów 'Grindhouse', ale 'KB' i 'Pulp fiction' to moje ulubione ;p