Nigdy z nia nie przepadałam, gdyz zdarzylo mi się obejrzec kilka naprawde kiepskich filmów z jej udziałem, ale juz po obejrzeniu "Jak w niebie" zaczęłam zmieniać zdanie, a "Spacer po linie" przekonał mnie absolutnie. Oskar dla tej pani za te ostatnia role! Jej mimika, gesty sprwiały, że wzruszałam się do łez. Myślę, ze zasłuzyła na te nagrodę!