Gdyby jedna uposledzona rola w Bridget Jones rzuciła światło na całą twoja karierę, też byś chciała zmienić twarz. Nikt nie chce być postrzegany jak trącona idiotka. Trzeba jej walkę zrozumieć.
zniszczyła sobie karierę. Jaką karierę? Ostatni film kinowy w USA z 2010 roku. Ostatnie 3 jej dokonania to 3 klapy z rzędu. A wy piszecie o zaprzepaszczonej karierze? Chyba własnej.
Chciała się odmłodzić, zmienić? Jej sprawa. Teraz żałujecie jej "starej" twarzy? Trzeba było ją doceniać, gdy ją miała.
Klątwa...