Niskie mniemanie ?? Przecież to jego sprawa co robił, i wogóle co Ci do tego.... skoro ktoś zaczyna, to zazwyczaj chce zacząć....to przykre, rzeczywiście... ale jeśli ktoś ma problemy i nie może sobie z nimi poradzić, to chyba należałoby mu pomóc , a nie stwierdzać , że "mam o nim niskie mniemanie" .. heh

Ciekawe jakbyś ty się zachowywał, gdybyś się uzależnił od narkotyków albo ktoś dla ciebie bliski. Nie tak łatwo wyjść z nałogu.

a po co w ogóle zaczynać phoenix widocznie miał coś z główką nie teges

jak czytam takie komentarze, to mi sie robi przykro, czy juz nikt nie pamięta jak świetnym, utalentowanym aktorem byl River, czy nie możemy go wspominac właśnie takiego, zostawił po sobie wiele świetnych ról w znakomitych filmach i na tym własnie powinniśmy sie skupić....w końcu o to chodzi na filmwebie, prawda?

pozdrawiam

Oczywiście że tak... Był bardzo przystojny, utalentowany i inteligentny. Jego gra aktorska była bardzo dobra.... no i jeszcze do tego miał cudowny głos i grał na gitarze....:/ No, a skoro brał to musiał mieć kłopoty... i należy ludzi wspierać, a nie odtrącać.

dziekuje za głos poparcia...i masz racje miał cudowny głos, udało mi sie znaleźć kilka jego piosenek oraz piosenek Alaka's Attic, są super..

P.S. mam nadzieje ze zdążyłaś znalazłas u mnie na blogu info o Wilu, bo wszystko juz wykasowałam, doszłam do wniosku ze jednak nie bede prowadzić bloga...

Niestety....mam słaby reflex....:( Ale dzięki za chęci. Hm.... na ogół staram się tłumaczyć to co On pisze na blogu :)

A co do piosenek , nie wiem ile mam , a ilu jeszcze nie mam , ale chętnie bym się wymieniła :) Pozdrawiam

W 100% się zgadzam,bo teraz ludzi coraz mniejsza wagę przywiązują do tego jak wspaniałym River był aktorem i człowiekiem,a bardziej obchodzi ich to (i te ich niesłuszne oskarżenia o to że był "ćpunem" a to nie prawda chłopak musiał mieć ważne powody że zaczoł brać nikt z was nie wie co działo sie w jego życiu więc nie macie prawa go osądzać po tym że przedawkował;( Spójrzcie na jego znakomite role a nie życie prywatne!!

Patrząc obiektywnie to -po pierwsze River nie byl narkomanem. gdyby nim byl, to zapewne nikt by juz Go nie angazowal w zadne produkcje, i nie mógłby z takim wizerunkiem dalej "godnie" reprezentować przeróznych wspieranych przez siebie organizacji (ekologicznych itp)... Faktem jest ze w ostatnich latach zaczął ćpać, ale wątpie zeby mozna tu cokolwiek mówic o uzaleznieniu. Chłopaka poprostu przerastał cały ten halas wokół Jego osoby i inaczej nie umiał sobie z tym poradzic.I o czym tu wiecej gadac?

Własciwie to nie widze sensu w takich dyskusjach...gadamy o kims kogo znamy tylko z plotek, czyli w zasadzie w ogole...i wydaje nam sie ze mozemy Go oceniac...głupota...mozna sie tylko czegoś tam domyslac, ale po co ? po to zeby zaczynac bezproduktywną wymiane zdan na temat "ćpał więc był głupi" ?....
juz lepiej podyskutować sobie o Jego grze aktorskiej, albo o akcjach na rzecz ochrony srodowiska i zwierząt w których sie udzielał. Tu jest więcej prawdy o Nim samym, niż w tanich plotach na temat Jego uzywek...

River byl otoczony przez wrednych ludzi,kiedy czlowiek otoczony jest wrednymi ludzmi to moze skonczyc bardzo zle ,a kiedy przebywa z dobrymi ludzmi to przeciwnie.River zacpal sie na smierc w klubie viper ktory nalezal do keanu reevesa.nie raz pewnie patrzyl jak River cpa i nic na to nie reagowal,sam keanu tez byl cpunem 'został aresztowany za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu i narkotyków w maju 1993 roku.' mysle,ze jakby River nie spotkal na swojej drodze przekletego reevesa to by nadal byl wsrod nas

jak czytam takie rzeczy to aż mnie krew zalewa...
dziewczyno, współwłaścicielem klubu nie był Reeves tylko Johnny Depp( jego może też oskarżysz o śmierć Rivera, chociaż bardzo słabo się znali), River nie zaczął ćpać przez Keanu, ćpał z wieloma osobami, między innymi z Johnem Frusciante( on pewnie też go zabił tamtej nocy?) LITOŚCI!!!
skoro Keanu też ćpał to dziwne, żeby reagował jak widział jak River cpa...

tak johnniego deepa też winie za śmierć Rivera, ale keanu najbardziej, moim zdaniem z keanu zaczął ćpać na maksa i się przy nim przekręcił . keanu miał na niego zły wpływ i miał więcej szczęścia . River popełnił błąd ,że sie zadawał w tamtym okresie z keanu na którego rękach zmarł.

Damona, ja nie wiem jak z Tobą się kłócić;)
Jak River mógł umrzeć na rękach Keanu, skoro nie było go tamtej nocy w VR, o ile dobrze kojarzę był wtedy na planie filmu Speed...
być może River zaczął ćpać więcej na planie MOPI, być może, Ty też tego wiedzieć nie możesz...
Przytoczę fragment "Blizny" A. Kiedisa " (...) Nie zamierzam rozwodzić się nad nałogiem Rivera, ponieważ jego rodzina jest niezwykle wrażliwa na tym punkcie, ale odkdąd go znałem, bez umiaru nadużywał alkoholu i i kokainy i nie było tajemnicą ani dla mnie, ani dla nikogo, że zupełnie stracił nad tym kontrolę i kwestią czasu jest, kiedy skutki dadzą o sobie znać (...)"
River był niazwykle utalentowanym młodym człowiekiem, ale był tylko człowiekiem i jak każdy człowiek miał wady, musisz się z tym pogodzić. Jestem pewna, że tamtej nocy sam sobie wbił igłę w żyłę. Nie powinnaś szukać winnych na siłę. To był nieszczęśliwy wypadek, poprostu jego organizm źle przyjął zbyt dużą dla niego dawkę narkotyku:(

Chyba zapominacie jakie to były czasy wtedy to było w Hollywood zupełnie normalne wiekszosć filmowego światka wtedy coś brała wszyscy zupelnie otwarcie nawalali sie na wielkich przyjęciach , aktorów którzy przynajmniej raz nie wzieli można policzyc na palcach ...niestety tak juz bywa ....to ze River umarł to był zwykły przypadek równie dobrze to mógłbyć np Keanu czy Joaquin Phoenix
River umarł ale na rekach swojego młodszego brata
prawda jest ze smierć najleprzego przyjaciela tak wstrząsneła Keanu ze że przestał brać

Damona, nie wiem skad wytrzasnelas te informacje, ale tak jak napisały moje poprzedniczki to absolutnie mija sie z prawda, zwykle unikam takich tematów, River zmarł prawie 12 lat temu, i tak naprawde nikt do końca nie wie co sie stało tej feralnej nocy, jak większość ludzików czytałam ze media obarczały winą za śmierć Rivera, Keanu i Johnnego D. (których nawiasem mówiąc również bardzo cenię), a jak myślisz czemu to robiły?... żeby jak najwiecej sprzedać tego chłamu, chyba nie bierzesz zawsze na poważnie tego co wypisują brukowce?, ale przyznaje, ze interesują mnie twoje motywy...dlaczego wypisujesz takie rzeczy? widze że masz Rivera w ulubionych co oznacza że jesteś jego fanką badz tez po prostu go lubisz, jaki jest wiec cel w szukaniu winnych tej tragedi? to chyba raczej niczego juz nie zmieni, ja wole sie skupiac na jego życiu, na tym jak bardzo utalentowanym i fascynujacym był aktorem, i tak jak napisał kilka postów wyżej uzytkownik Drzeziołek: "juz lepiej podyskutować sobie o Jego grze aktorskiej, albo o akcjach na rzecz ochrony srodowiska i zwierząt w których sie udzielał. Tu jest więcej prawdy o Nim samym, niż w tanich plotach na temat Jego uzywek..."- podpisuje sie pod tym rękoma i nogami ;) mam nadzieje ze jak ktos nastepnym razem napisze nowy temat na forum Rivera, to będzie on dotyczył tego co było dobre w jego zyciu... RIP RIO

pozdrawiam

o tym ,ze zmarl na rekach Reevesa napisali w artykule poswieconym Riverovi tuz po jego smierci w bravie.a jesli chodzi o wlasciciela klubu viper to pokrecilam.oczywiscie nikt z nas(oprocz jego najblizszych) nie wie co sie tam wydarzylo,ale sie mozna domyslac.

O tak bravo to bardzo ambitne czasopismo :D