River Phoenix

Zmarł w Los Angeles (Kalifornia, USA) wskutek przedawkowania narkotyków. Jego prochy zostały rozrzucone na rodzinnym ranczu Pheonixów na Florydzie (USA).

Ubiegał się o rolę Bena Seavera w serialu "Dzieciaki, kłopoty i my". Ostatecznie angaż otrzymał Jeremy Miller.

Był rozważany do roli Caseya Jonesa w filmie "Wojownicze Żółwie Ninja". Ostatecznie angaż otrzymał Elias Koteas.

Jego rodzeństwem są: Joaquin, Summer, Liberty i Rain.

Miał zagrać główną rolę w filmie "Całkowite zaćmienie", jednak po jego śmierci angaż przypadł dla Leonarda DiCaprio.

Zaśpiewał jedną z piosenek na solowym albumie Johna Frusciante "Smile from the Streets You Hold".

Album "Monster" zespołu R.E.M. z 1994 roku został mu zadedykowany (wokalista grupy Michael Stipe był przyjacielem Rivera).

Był brany pod uwagę przy obsadzaniu roli Jacka Dawsona w filmie "Titanic". Ostatecznie angaż otrzymał Leonardo DiCaprio.

Piosenka "Transcending" zespołu Red Hot Chili Peppers z albumu "One Hot Minute" jest mu zadedykowana.

Zmarł w trakcie kręcenia zdjęć do filmu "Dark Blood". Spowodowało to przerwanie produkcji, którą udało się wznowić dopiero po 18 latach. Ostatecznie film ukazał się w 2012 roku, a część kluczowych scen została zastąpiona narracją reżysera.

Chciał zagrać Neila Perry w filmie "Stowarzyszenie Umarłych Poetów", jednak nie dostał roli. Otrzymał ją Robert Sean Leonard.

Miał zagrać dziennikarza w "Wywiadzie z wampirem". Po jego śmierci rola ta przypadła Christianowi Slaterowi, który całą swoją gażę przeznaczył na akcje charytatywne, którym patronował Phoenix.

W latach 90. Gus Van Sant proponował mu jedną z ról w filmie "Obywatel Milk"

Wystąpił w teledysku Red Hot Chili Peppers "Under the Bridge".

Przegrał rywalizację z Bradem Pittem o rolę Paula Macleana w filmie "Rzeka życia".

Zbyt późno wyraził zainteresowanie rolą Jima Carrolla w filmie "Przetrwać w Nowym Jorku" na skutek czego niefortunnie ją przepuścił. Angaż ostatecznie otrzymał Leonardo DiCaprio. River Phoenix mimo potencjalnego angażu i tak nie mógłby zagrać w filmie gdyż w miesiąc po oznajmieniu swej gotowości do gry zmarł.

Był zaciekłym obrońcą środowiska naturalnego. Zakupił nawet kilkaset akrów lasu tropikalnego na Kostaryce i w Brazylii, tylko po to, by nie zostały one wycięte.

Ubiegał się o rolę Darrena Woodsa w filmie "Badacze kosmosu". Ostatecznie jednak zagrał Wolfganga Mullera, a w postać Woodsa wcielił się Jason Presson. 

Jego bliski przyjaciel - Gus Van Sant, zadedykował mu swój film - "I kowbojki mogą marzyć".

Odmówił zagrania głównej roli Erica Dravena w filmie "Kruk", którą ostatecznie zagrał Brandon Lee.

Grał na gitarze od dzieciństwa oraz miał razem ze swoją siostrą Rain własny zespół - Aleka's Attic.

Miał zagrać postać Izziego Singera w filmie "Safe Passage". Po jego śmierci rolę otrzymał Sean Astin.