powrót do forum osoby Robert De Niro 
użytkownik usunięty 
od najlepszej - oto moje propozycje..
1.Jake La Motta (Wsciekły Byk) - 5/5 - ocena gry
2.Vito Corleone (Ojciec Chrzestny II) - 5/5
3.Max Cady (Przylądek Strachu) - 5/5
4.Leonard Lowe (Przebudzenie) - 5/5
5.Travis Bickle (Taksówkarz) - 5/5
6.Al Capone (Nietykalni) - 4+/5
7.Michael (Łowca Jeleni) - 4+/5
8.Noodles (Dawno Temu W Ameryce) - 4+/5
9.Neil McCauley (Gorączka) - 4/5
10.James Conway (Chłopcy z Ferajny) - 4/5
Nie widziałem (z wazniejszych) - Ulice Nedzy ,Król Komedii ,Brazil ,Harry Angel
Wściekły byk
Nietykalni
Taksówkarz
Ulice nędzy
Ojciec Chrzestny 2
Łowca jeleni
Kasyno
Misja
Tyle ode mnie. Z tych co widziałem to reszta jest powielaniem schematów, a więc ciężko o kolejnej roli pisać.
Bzdura. @Uzi nie przybieraj mnie o kolejny zawał serca. Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc, że role Robert się powielają. Nie chce pochopnie skrytykować Twojej opinii, która jest wyraźnie przesadzona. Poprostu musisz sobie uświadomić, że De Niro jest świetnym aktorem.Wielu uważa,że najlepszym od czasów wielkiego Marlona Brando. Wiem, że nie dopuszczasz do siebie takiej myśli.
Sądzisz, że pozostałe role, których tu nie wypisałeś się powielają. Nie mów mi, że rola w "Przebudzeniu" powiela się z rolą w "Królu komedii", rola w "Uśpionych" powiela się z rolą w "Frankensteinie"? Mógłbym tak pisać w nieskończoność.
Porównując po raz kolejny Roberta z Twoim ulubieńcem Alfredem przyszedł mi do głowy wniosek mówiący o tym, że Pacino prawdopodobnie nie zagrał nigdy w filmie komediowym i nie wyobrażam sobie go w takiej roli. Jak odeprzesz ten argument?
goandrewgo, Robert za to ma Łosia Superktosia :D
Żeby nie było, że jestem stronniczy - mój guru miał "Łatwą forsę" i "Kolumba Odkrywcę" (inna sprawa że scenariusz mu się nie podobał i sabotował rolę..)
Nie widziałem żadnego z filmów, o których piszesz. Przeczytaj uważnie co napisałem. Nie bądź taki bezkrytyczny. Dobrze wszyscy wiemy, że Robert role powiela, ale duużo miał też ról oryginalnych (prawie tyle co Pacino ;]) - przykładem niech świeci goodfellas-kasyno.
Pacino? Słuchaj, kiedyś miałeś go na avatarze, ale Ty chyba nie widziałeś zbyt wielu jego filmów - zagrał w conajmniej kilku komediach - i ma spory talent do tego, w wywiadach mówił, że lubi grać postacie komiczne, ale on zawsze je przyprawia szczyptą dramaturgii. No poprostu w mistrzowskich proporcjach ;]. Ponadto pełno karykatur, role satyryczne. Mnóstwo.
De Niro zagrał w grubo ponad 60-filmach, więc to chyba normalne że niektóre gesty, ruchy mimika się powtarza ale żeby zaraz to nazywać powielaniem roli? Kontrowersyjny argument. Postacie Jamesa Conway'a w "Chłopcach z ferajny" i Sama w "Kasynie" są bliźniaczo podobne także to nie ma znaczenia.
Alfreda Pacino wielbie, razem z Nicholsonem i De Niro tworzą moją wielką trójcę. Posiadam pokaźną kolekcję filmów DVD z Alem, także dysk w komputerze mam zawalony różnymi filmami z jego główną rolą. Ale czy to ma jakieś znaczenie? Nie muszę się tym chwalić na każdym kroku. Obecnie przyglądam się bliżej dokonaniom Marlona, staram się zdobywać jego różne filmy.
Wiem, że Pacino jest zafascynowany dramatem i Szekspirem, powtarzam jeszcze raz : nie widziałem żadnej komedii z nim w roli głównej, a to chyba świadczy o różnorodnoości danego artysty.
1.Pieskie popołudnie
2.Dick Tracy
3.Frankie i Johny
to role typowo komediowe, a ponadto:
4.Glengary Glen Ross - nazwałbym karykaturą agenta (ale to kontrowersyjny przykład)
5.Człowiek z blizną - karykatura gangstera (nie wiem jak wy - ale ja momentami czułem jakby Pacino puszczał mi oczko w tym filmie : popatrz na mnie jakiego "gangstera" wykreowałem ;])
6.Strach na wróble - pierwsza część gra komika, póżniej dramat.
7.Morze miłości - nie jest to rola w żadnym wypadku komediowa, to thiller, a jednak Pacino razem z kolegą z "Bundych" potrafił stworzyć momentami komiczne sytuacje
8.Zapach kobiety! - czy trzeba tłumaczyć..?
9.Adwokat diabła - komizm, komizm i jeszcze raz komizm. Taki śmieszny diabełek ;].
Także Klinar nie możesz mi powiedzieć, że ról komediowych nie miał, bo 3 były, reszta co wymieniłem zależy od pkt odniesienia, nastawienia, własnych subiektywnych opinii.
Pieskie popołudnie??? nie zauwazylem nic komediowego w jego grze a w filmie jedyne co bylo smieszne to to że wyszedł za mąż..
Człowiek z Blizną????!!!!
tu chodzi o role typowo komediowe a nie takie gdzie cos powiedział raz na godzine i mozna bylo sie usmiechnąc....takie to De Niro ma chyba w kazdym filmie z tych co wymieniłem w temacie (chyba oprocz Łowcy Jeleni i Gorączki)
Goandrewgo Pieskie popołudnie to dramato-komedia, w doskonałych proporcjach. Pacino i Cazale byli tak nieporadni, że u mnie w domu wszyscy ze śmiechu wyli. Filmów nie możemy dzielić wg twardych reguł, bariery są luźne i dramat nieraz przechodzi w komedię. Lumet w PP genialnie pokazał ten bezsens sytuacyjny. Pacino świetny. Jego najlepsza rola. Nie bez powodu.
Świat nie jest liniowy! - jak mawiał mój profesor od fizyki.
BTW: Szczerze Ci współczuję jeżeli nie dostrzegasz widocznych dwuznaczności filmów, a tym samym nie możesz delektować się obrazem. Chyba, że faktycznie tylko ja zauważyłem tą komediowość w grze Pacino w PP ;]. Zresztą każdy odbiera film po swojemu, widocznie patrzyłeś na inne aspekty, ale cóż - najważniejszego nie dostrzegłeś - Twój błąd.
No dobra ,ta nieporadnosc postaci odgrywanych przez Cazale'a i Pacino rzeczywiscie była żałosno-smieszna....za szybko odpowiedziałem bez - przemyslenia sprawy.
A to dopiero... "Pieskie popołudnie" to świetny film Lumeta, twórcy takiego arcydzieła jak "Dwunastu gniewnych ludzi". Sydney chyba lubi niskobudżetowe filmy, których akcja dzieje się praktyczne w jednym miejscu. Dzieło jedyne w swoim rodzaju, biorąc pod uwagę że większość scen pomiędzy Alem a Johnem była tam zupełnie improwizowana. Cazale'a cenię za wszystkie jego filmy i gdyby nie zmarł tak wcześnie, dziś byłby mężem Meryl Streep i aktorem z najwyższej półki. Nie dopatrzyłem się tam żadnych żałosnych scen, także radzę nie wypisywać pochopnych wniosków.
Wydaje mi się, że nikt nie mówił jakoby sceny z PP były żałosne. Śmieszne (i wg goandrewgo - żałosne) były natomiast zachowania postaci, odgrywanych przez Al i Johna. Stąd komizm sytuacyjny.
Cóż, goandrewgo jest uprzedzony trochę do pedziów (ja zresztą też, ale nie liczy się to dla mnie przy ocenianiu filmów) i dlatego Pieskie popołudnie mu się chyba nie podobało (nie żebym go krytykował)
co ja znowu zrobiłem ?.............................Pieskiemu Popołudniowi dałem 8/10 "aż" albo "tylko" ,kto jak woli
mi chodzilo o zalosne zachowania postaci a nie aktorow albo zalosne sceny.
zalosne=dobre ..w tym przypadku
Ocena 8/10 jest oceną krzywdzącą, aczkolwiek film aspiracji na arcydzieło raczej nie miał. Stąd też żalu o ocenę mieć nie można.
Kwestię żałosności, to faktycznie ze strony Santino i Klinara jakieś nieporozumienie. Oczywiście dobrze powiedziałeś - Sonny Wortzik i spółka byli żałośni. Byli też bardzo prawdziwi i naturalni, a momentami poprostu samo ich zachowanie było komediowe (paradoks).
Różne sceny w tym filmie były improwizowane w taki sposób, aby na pierwszy rzut oka było widać, że Sonny wraz ze swym dzielnym partnerem są stuprocentowymi amatorami i tak naprawdę nie zdają sobie do końca sprawy w co się wpakowali. Myśleli że sprawa bedzie szybko załatwiona. Nie sądze jednak, żeby te postacie były żałosne. Al ciągle trzymał ręke na pulsie. Nie dał się zwieść. Na początku rozpoznał nawet, że pieniądze w kasie są trefne. Umiejętnie złapał przyjacielski kontakt z nieobliczalną i podenerwowaną bandą kobiet - zakładniczek. Jak to przystało na tego typu filmy, zażądał nawet samolotu. Dał wiarę w siebie i rozgłos homoseksualistą, którzy 30 lat temu nie okazywali tak publicznie jak naprzykład teraz swoich uczuć. Jego partner, czyli John Cazale, zachował spokój, opanowanie i zimną krew.
Film na pewno pozostaje w pamięci. W "Planie doskonałym" Spike'a Lee, partner Denzela Washingtona powołuje się nawet na dzieło Lumeta.
John Cazale zachował zimną krew? Toć to Al musiał cały czas obchodzić się z nim jak z panienką, żeby ruszył dupsko ;].
Miałem wrażenie że bohater grany przez Johna rozstrzela wszystkich, jak usłyszał że TV gada o "dwóch homosiach". Więc o nim jako spokojnym gadać raczej nie należy...
Dobra panowie nie ma o co sie klocic - zaprawde powiadam wam de Niro oraz Pacino wielkimi aktorami sa. Amen. ;)
Moze jednak bez oceny ale sprobuje jakos poukladac w kolejnosci:
1. Taksowkarz
2. Wsciekly Byk
3. Ojciec Chrzestny II
4. Kasyno
5. Chlopcy z Ferajny
6. Lowca jeleni
7. Dawno temu w Ameryce
8. Ronin
9. Nietykalni
10. Poznaj mojego tate ;)
z wazniejszych nie widzialem - Goraczka, Przebudzenia, Przyladek strachu, New York, New York i tych co wymienil goandrewgo
1. Wściekły Byk
2. Chłopcy z ferajny
3. Łowca Jeleni
4. Taksowkarz
5. Przylądek Strachu
6. Ojciec Chrzestnn ll
7. Kasyno
8. Gorączka
9. Dawno temu w Ameryce
10. Ucieczka o północy - wczoraj obejrzałem, bardzo fajny film xD
Pozdro =)
Uważam, że robienie listy najlepszych ról De Niro jest co najmniej trudne i raczej niemożliwe. Ten aktor ma na swoim koncie wielkie i bardzo różnorodne role dzięki, którym cieszy się szacunkiem oraz wielkim uznaniem.
1.Travis Bickle (Taksówkarz)
2.Jake La Motta (Wsciekły Byk)
3.Max Cady (Przylądek Strachu)
4.Vito Corleone (Ojciec Chrzestny II)
5.Michael (Łowca Jeleni)
6.Neil McCauley (Gorączka)
7.Noodles (Dawno Temu W Ameryce)
8.James Conway (Chłopcy z Ferajny)
9.Leonard Lowe (Przebudzenie)
10.Al Capone (Nietykalni)
To są moje propozycje, ale oczywiście nie należy zapominać o swietnych rolach w takich filmach jak Misja, Harry Angel, Jackie Brown, Ulice Nędzy, chociaż są to role dość epizodyczne ale również po mistrzowsku zagrane.
Najlepsze role ?? ja bym powiedzial wszystkie
nawet w takich zwyklych filmach jak depresja gangstera czy poznaj mojego tate pokazal naprawde kunszt aktorski i zupelnie inna twarz zwlaszcza w tym pierwszym filmie kiedy de Niro placze :D dla samego de Niro warto obejrzec ten film :D
De Niro jest genialny, ale po raz drugi widziałem przed chwilą "Chłopcy z ferajny" i mogę rzecz ,że nie umie pokazać smutku w postaci płaczu ;)
Strasznie to było naciągane w jego wykonaniu. No ,ale cóż nie każdy jest idealny ;) Reszta roli genialna.
pozdro
Oto moja dziesiątka:
1.NOODLES-Dawno Temu W Ameryce
2.JAKE LA MOTTA-Wściekły Byk
3.TRAVIS BICKLE-Taksówkarz
4.JACK BYRNES-Poznaj Mojego Tatę
5.JOHNNY BOY-Ulice Nędzy
6.JAMES CONWAY-Chłopcy Z Ferajny
7.VITO CORLEONE-Ojciec Chrzestny 2
8.DAVID CALLAWAY-Siła Strachu
9.MICHAEL-Łowca Jeleni
10.LEONARD LOWE-Przebudzenie
Pozdrawiam fanów Roberta!!!
W "Ulicach nedzy" stworzyl jedna z najlepszych kreacji w swojej karierze. Aktor niezastapiony, jednakze w filmach ktore rezyserowal czegos brakuje, jak gdyby nie do konca zostal wykorzystany potencjal scenariusza.
Do:Kwic hahahaha De Niro źle płakał w Goodfellas ? Nie tak przekonywująco jak byś chciał ? Miał się pobeczeć jak mała dziewczynka ? Chciałbym zauwarzyć że grał zaskurwiałego bandyte, morderce, złodzieja, gangstera, tacy nie płaczą przekonywująco, może to porównanie do smitha jest nie na miejscu bo nie smith nie grał mafiosa ? człowieczku pomyśl nim coś napiszesz ;]
Top 22 Roberta De Niro:
1. Chłopcy z ferajny-----------------10/10
2. Ojciec chrzestny 2----------------10/10
3. Wściekły byk----------------------9/10
4. Taksówkarz------------------------9/10
5. Przylądek strachu-----------------9/10
6. Kasyno----------------------------8/10
7. Dawno, temu w Ameryce-------------8/10
8. Nietykalni------------------------8/10
9. Prawo Bronxu----------------------8/10
10. Poznaj mojego tatę---------------8/10
11. Fan------------------------------8/10
12. Frankenstein---------------------7/10
13. Jackie Brown---------------------7/10
14. Gwiezdny pył---------------------7/10
15. Ognisty podmuch------------------6/10
16. Siła strachu---------------------6/10
17. Rybki z ferajny------------------6/10
18. Poznaj moich rodziców------------6/10
19. Zawodowcy------------------------5/10
20. Cop Land-------------------------3/10
21. Showtime-------------------------3/10
22. Godsend--------------------------2/10
Co daj mi średnia ocen z jego obejrzanych filmów...6.95
Obecnie, bardzo czekam na:
Łowca jeleni, Ulice nędzy, Misja, Zdążyć przed północą, Przebudzenie, Gorączka, Ronin, Depresja gangstera, Siła i honor, Nawrót depresji gangstera, 15 minut, rozrywak, Co jest grane?
moje ulubione role Roberta De Niro :
1. Przylądek Strachu (Max Cady)
2. Taksówkarz (Travis Bickle)
3. Ojciec Chrzestny II (Vito Corleone)
4. Kasyno (Sam Rothstein)
5. Łowca jeleni (Michael)
6. Nietykalni (Al Capone)
7. Misja (Mendoza)
8. Ulice nędzy (Johnny Boy)
9. Dawno temu w Ameryce (Noodles)
10. Gorączka (Neil McCauley)
11. Chłopcy z Ferajny (James Conway)
12. Ronin (Sam)
13. Prawo Bronxu (Lorenzo)
14. Cop Land (Moe Tilden)
15. Rozgrywka (Nick Wells)
16. Poznaj mojego tatę (Jack Byrnes)
17. Fakty i akty (Conrad Brean)
18. Zdążyć przed północą (Jack Walsh)
19. Gwiezdny pył (Kapitan Szekspir)
20. Nawrót depresji gangstera (Paul Vitti)
21. Siła i honor (Leslie W. Sunday)
22. 15 minut (Eddie Flemming)
23. Poznaj moich rodziców (Jack Byrnes)
24. Showtime (Mitch)
25. Rocky i Łoś Superktoś (Przywódca)
To wszystkie filmy jakie widziałem z tym moim zdaniem najlepszym aktorem na świecie.
Na chwilę obecną najbardziej oczekuje momentu gdy obejrzę takie filmy jak:
- Wściekły byk
- Harry Angel
- Król komedii
- Frankenstein
- Przebudzenia
i mam nadzieje że pewnego dnia obejrzę wszystkie filmy z tym Panem
1. Przylądek strachu
2. Taksówkarz
3. Wściekły byk (filmowi dałem 8, ale grał w nim świetnie)
4. Fan
5. Chłopcy z ferajny
6. Depresja gangstera
niestety nie mogę ocenic "Ojca chrzestnego II" bo go nie widzialem jeszcze...:(
O wiele łatwiej byłoby mi wymienić rolę, w których nie był wspaniały, jest ich kilka. Bo De Niro prawie, w każdym filmie jest fenomenalny.
Dziwię się, że tak mało osób pisze o roli w "King of Comedy". Przecież to przegenialna kreacja i jeszcze taka inna w stosunku do reszty dokonań (szczególnie kultowych filmów gangsterskich). Jak ktoś ma wątpliwości czy De Niro potrafi zagrać w komediach to niech zobaczy właśnie ten film. Gwarantuję, że zmieni zdanie ;)
1.Dawno Temu W Ameryce.
2.Taksówkarz.
3.Ojciec Chrzestny 2.
4.Rybki z Ferajny(świetny głos do tej bajki).
5.Łowca Jeleni.
