))Chociaż bardzo często De Niro łączony jest z Alem Pacino, tak naprawde razem zagrali oni tylko w dwóch filmach: "Ojciec chrzestny II" i "Gorączka". Co ciekawe nie ma żadnej sceny, w której są razem na jednym ujęciu. Choć istnieje "kolacyjne" zdjęcie z filmu "Gorączka", na którym siedzą na przeciwko siebie, to jednak tego ujęcia nie ma we filmie.((
Ale sranie w banie...
Przecież jest cała pięciominutowa scena jak Pacino: * i De Niro: * piją kawę w zadymionym barze^^
Hmm... O co Ci własciwie chodzi? Na początku piszesz prawde, bo nie ma ich na żadnym ujęciu w "Gorączce" razem, a potem piszesz że jest scena z nimi razem, co wszyscy wiedzą, tylko że nie ma tam ani jednego ujęcia na którym są razem, więc o co Ci chodzi? Jakie "bzdury"?
Przecież on tu wkleił to, co napisali w "ciekawostkach" a pod spodem dopiero sam skomentował, że to bzdury :) A faktycznie są to bzdury, bo w ostatniej scenie filmu obaj są w jednym ujęciu. Nie pamiętam tak dokładnie sceny w kawiarni, ale ponieważ siedzą tam naprzeciw siebie to możliwe, że scena została tak zmontowana, że nie ma ich tam razem w żadnym ujęciu ale głowy nie dam. Niemniej jednak w ostatniej scenie jak najbardziej są :)
Tak? Niech zgadne - pewnie oglądałeś ten film ostatni na TVP2??? Skoro nie pamiętasz "tak dokładnie" sceny w knajpie to słabo znasz ten film, radze Ci zobaczyć go jeszcze raz zamiast wypisywać takie bzdury. Razem tą jest ujęcie ich rąk :)
Są 2 sceny: w knajpie oraz ostatnia scena filmu. W dodatkach z wydania dwupłytowego "Gorączki" twórcy filmu dementują plotkę, że scena "kawiarniana" została zmontowana - oni naprawdę są tam razem ;) pozdrawiam.
Oglądałem ostatnio w TVP i jeszcze parę razy wcześniej i co z tego? Napisałem przecież, że całkiem możliwe, że nie ma ich w tej scenie razem w żadnym ujęciu. Pamiętam dość dobrze to, co oni tam mówią (to jest dla mnie ważniejsze niż sposób montażu) ale nie pamiętam tej sceny ujęcie po ujęciu. Nie wiem czemu się czepiasz skoro też nie znasz na pamięć wszystkich ujęć - nie kojarzysz np., że ostatnia scena filmu pokazuje CAŁE POSTACIE obu aktorów. Najpierw jest oczywiście zbliżenie na ręce, a potem postacie bohaterów w całości w jednym kadrze - Pacino stoi tyłem do kamery i trzyma za ręke De Niro. Tak więc z nas dwóch to ty piszesz bzdury.
Naprawde jesteś śmieszny że się jeszcze ze mną kłucisz. Ja też nie zwróciłem na to uwagi, do czasu aż zajrzałem do ciekawostek i oglądnełem go jeszcze raz zwracając na to uwagę i to jest prawda, nie kumam o co Ci chodzi - "CAŁE POSTACIE"??? Nie kombinuj tu, NIE MA ICH NA JEDNYM UJECIU I TO FAKT A Z FAKTAMI SIĘ NIE DYSKUTUJE!!!!
Właśnie mnie olśniło że Ty po prostu nie wiesz co znaczy 'ujęcie dwóch aktorów', jak się dowież do napisz kto tu wypisuje "bzdury"
Wyobraź sobie, że wiem bardzo dobrze co to znaczy ujęcie, ale mam poważne wątpliwości, czy ty wiesz co to takiego... Dla zasady zerknąłem jeszcze raz na końcówkę i oczywiście wyszło na moje. Sprawdź gdzieś znaczenie terminu "ujęcie" a jak się już dowiesz (i - co najważniejsze - zrozumiesz) co to takiego, to obejrzyj koniec jeszcze raz i powiedz, co widzisz w ostatniej scenie filmu, w ostatnim UJĘCIU właśnie. Proponuję trochę mniej wiary w to, co piszą w "ciekawostkach" a trochę więcej pomyślunku zanim coś skrobniesz, bo brniesz w te brednie coraz bardziej.
hehe a więc dalej twierdzisz że jest takie ujęcie? Jest ujęcie twarzy De Niro i Pacino w jednym kadrze? Bo jak nie twarzy to skąd wiesz że to De Niro i Pacino?
"oczywiście wyszło na moje" - oczywiście, bo to Ty piszerz więc oczywiście wychodzi na Twoje, ale skoro Ty widzisz takie ujęcie nawet jak twierdzisz po kolejnym obejrzeniu to bez sensu jest takie pisanie:
- Sprawdziłem i nie ma.
- Bzdura. Oczywiście że jest!
- A właśnie że nie ma.
I tak w nieskończoność więc może już skończymy i niech ktoś inny się wypowie. Pozdrawiam
PS. Nie polegam na ciekawostkach bo jak pisałem sprawdziłem to sam.
"hehe a więc dalej twierdzisz że jest takie ujęcie? Jest ujęcie twarzy De Niro i Pacino w jednym kadrze?"
A w którym miejscu pisałem o twarzach? Zacytuj to, proszę. Pisałem o CAŁYCH POSTACIACH aktorów, co raczyłeś określić mianem bzdury. Tymczasem takie ujęcie istnieje. Teraz więc piszesz, że potrzebne są twarze...
"Bo jak nie twarzy to skąd wiesz że to De Niro i Pacino?"
A skąd wiesz, że twarz którą widzisz na ekranie nie jest efektem komputerowym? No skąd to możesz wiedzieć? Robiono takie numery w niejednym filmie i nikt by się nie połapał. Gdybym chciał szukać dziury w całym tak, jak Ty to robisz, to bym sobie zażyczył oświadczenia podpisanego przez obu aktorów, że w tej a tej scenie, to byli naprawdę oni...
"oczywiście, bo to Ty piszerz więc oczywiście wychodzi na Twoje, ale skoro Ty widzisz takie ujęcie nawet jak twierdzisz po kolejnym obejrzeniu to bez sensu jest takie pisanie: - Sprawdziłem i nie ma. - Bzdura. Oczywiście że jest! - A właśnie że nie ma."
Sensu może i nie ma. Jeśli jednak ktoś pisząc samemu ewidentną nieprawdę, mówi mi, że się nie znam, to nie zostawiam tego bez komentarza. To co napisałem jest faktem. A ty, zamiast se najpierw sprawdzić, zarzucasz mi pisanie bzdur.
"I tak w nieskończoność więc może już skończymy i niech ktoś inny się wypowie. Pozdrawiam"
OK, niech się wypowie. Również pozdrawiam.
scena na drodze, gdy pacino po poscigu proponuje robertowi kawe. jest tam ujecie na ktorym widac twarze obu aktorow. ostrosc skupiona jest na twarzy pacino, ale widac obie twarze. nie czytalem calej waszej sprzeczki ale chyba o to poszlo... ?
Mniej więcej. Chodziło o obecność obu aktorów w jednym ujęciu. Mnie do stwierdzenia tego wystarczy ostatnie ujęcie filmu, gdzie widać ich postacie (twarzy Pacino tam nie widać, bo stoi tyłem do kamery). Mój oponent się upiera, że potrzebne jest ujęcie na którym widać twarze. Więc skoro takie ujęcie jest, to powinien być teraz happy ;)
Pozdrawiam