powrót do forum osoby Robert De Niro 
Pewnie po opublikowaniu tego postu spotkam się z ogólną dezaprobatą mojej
opinii ale wg. mnie taka jest właśnie prawda : Robert De Niro jest
faktycznie aktorem z bardzo dużym doświadczeniem, czego nie można
zaprzeczyć i ma na swoim koncie kilka NAPRAWDĘ dobrych ról jednakże mówię
tu o jego stosunkowo początkowych rolach jak np. w drugiej części Ojca
Chrzestnego. Ale niestety będąc tak cenionym aktorem nie można spocząć na
laurach po kilku sukcesach co właśnie uczynił ten aktor. Większość ról gra
po prostu TAK SAMO. Ustalił sobie pewną paletę min i zachowań które
wykorzystuje na każdym planie filmowym. Efektem są BARDZO sztuczne role nie
tylko w dramatach, thrillerach czy filmach bardziej obyczajowych ale także
w komediach a to jest już niewybaczalne! Może w dwóch komediach pokazał na
co naprawdę go stać ale na tym koniec. Moim zdaniem nie zasługuję na
pierwsze miejsce ale żadne miejsce w pierwszej 10. To, że aktor jest
ceniony i rozpoznawalny WCALE nie czyni z niego geniusza filmu.
Każdy może mieć swoje zdanie, nie ma powodu dla którego normalni forumowicze tego portalu mieli by cię besztać.
Uzasadniłeś swoją opinię i ok - ja ją szanuję, ale ..... się z nią nie zgadzam :))
Jeśli chodzi o mnie De Niro ma całą setkę pozytywnych przywar swojego aktorstwa. Prawdą jest że ostatnio może nie kręci porywających filmów ale .... nawet w najgorszym filmie nadrabia to swoim największym atutem - a mianowicie jest to najlepszy aktor grający mimiką (może jeszcze Nickolson to potrafi)
Właśnie przez tą mimikę tak źle odbieram De Niro - ja tej mimik W OGÓLE nie
widzę ! Nickolson i owszem - jest mistrzem gry mimicznej ale jeśli chodzi
do samego De Niro, widać, że się stara. Kiedyś miał faktycznie bardzo
dobrze ukrztałtowaną mimikę ale po wielu latach ( MIMO, IŻ POWINNA STAWAĆ
SIĘ JESZCZE LEPSZA ) stawała się coraz gorsza.
Tyle tylko że mówiąc o aktorze którego zna cały świat że jest szarą myszką - samemu chyba trzeba być bardziej na topie i być znanym - nieprawdaż ?
Aha - i bez urazy ;)))
Tu nie chodzi o to czy ktoś jest znany czy nie gdyż widziałem i nawet
współpracowałem z aktorami - amatorami (jak dotąd ;)) którzy sprawdzali się
na scenie o wiele lepiej niż nie jedna gwiazda hollywoodzka. Chodziło o to,
że od 15 lat jest ni jaki, nie ma już tego dawnego Roberta od dawna.