Czy zauważyliście że najlepsze osoby związane z kinem są z pochodzenia Włochami , także zauważyłem że Nowy York to miasto najlepszych
Robert De Niro
Al Pacino
Joe Pesci
Marlon Brando
Carmine Coppola
Francis Ford Coppola
Mario Puzo
Sergio Leone
Ennio Morricone
Martin Scorsese
Roberto Benigni
Tej ekipie naprawdę może dorównać tylko niewielu rodowitych amerykanów i nie tylko :)
Do tej listy można by dodać jeszcze: z reżyserów Franka Caprę, Federico Felliniego czy De Sicę, z kompozytorów Rotę, z aktorów Mastroianniego czy Sophię Loren. Brando jak słyszałem nie ma włoskich korzeni więc zamiast niego można by dać Fondę.
Porównaj to jednak z wyspiarską reprezentacją:
Alfred Hitchcock
David Lean
John Ford
Charles Chaplin
Ridley Scott
John Barry
Laurence Olivier
Alec Guinness
Peter Sellers
Richard Burton
Anthony Hopkins
Sean Connery
Michael Caine
Peter O'Toole
Richard Harris
Kenneth Branagh
Gary Oldman
Daniel Day-Lewis
Liam Neeson
Ralph Fiennes
a z takich mających brytyjskich - głównie irlandzkich - przodków w 2, 3 pokoleniu:
Clint Eastwood
Spencer Tracy
Gary Cooper
Cary Grant
John Wayne
James Cagney
Walt Disney
Gene Kelly
James Cameron
czy wspomniany Brando
Włosi to również kraj wielkich operatorów:
Mauro Fiore (Avatar, Dzień Próby)
Dante Spinotti (Tajemnice L.A , Ostatni Mohikanin)
Vittorio Storaro (Czas Apokalipsy)
Tonino Delli Colli ( Dawno temu w Ameryce, Dobry, zły i brzydki )
Wymieniłem najbardziej mi znanych ale jak widze jest ich wielu :) Polacy także mają wielkich operatorów. Włosi jednak dla mnie lepsi od Brytyjczyków
Jeśli chodzi o aktorów to bardzo trudno utrzymać tą tezę. Może ci co wymieniłem nie są tak znani jak De Niro i Pacino - choćpowinni, FW jak wiadomo kłamie - ale spójrz ilu ich jest.