powrót do forum osoby Robert Downey Jr. 
widać jak polskie społeczeństwo ocenia aktorów a ocenia ich na podstawie 1-3 filmów które obejrzeli i które odniosły komercyjny sukces, a nie na podstawie umiejętności aktorskich. Dla mnie aktor zupełnie przeciętny nie pokazuje nic nadzwyczajnego dla mnie max 50-60 miejsce, połowa aktorów w TOP 100 jest lepsza od niego. Tak wielu wielu jest innych genialnych aktorów których się nie docenia, a na najwyższe miejsca w tej pseudo liście Filmwebu lecą filmy i aktorzy których filmy najlepiej się sprzedają, a które nie mają w sobie absolutnie nic. Ludziom nie chce się myśleć i chodzą na proste filmy by oglądać głównie tylko obrazki (i stąd teraz tak popularne jest 3D którego nienawidzę). I tak zaraz połowa forumowiczów mnie zjedzie, ale wyrażam tylko swą opinię.
Widziałem chyba 3-4 filmy z nim i stwierdziłem że mnie strasznie irytuje ... No może w Zodiaku mnie nie drażnił, bo grał rolę drugoplanową, ale ogólnie nie przepadam i też się dziwię że jest w top10 :O
Pablo1919:
Może niektórzy faktycznie oceniają aktorów na podstawie dwóch czy trzech komercyjnych filmów, ale nic w tym dziwnego, nie od dzisiaj społeczeństwo leci do kina z reguł na kasowe i dobrze reklamowane filmy.
Oczywiście, nie każdy tak robi. Są tacy (mam nadzieję, że jest ich więcej, niż tych pierwszych) którzy wystawili Robertowi te dziesiąteczki i pozwolili mu pojawić się w TOP10 dlatego, że oglądali z nim już przynajmniej więcej niż pięć filmów i docenili jego grę aktorską. Bo dla takich ludzi (w tym również dla mojej skromnej osoby) RDJ jest bardzo dobrym aktorem, który jak najbardziej zasługuje na miejsce, w którym uplasuje. Ja osobiście lubię oglądać każdy film z Downeyem, bez względu na to, czy jest kasowy, poruszający czy kiczowaty. Po prostu uwielbiam jego mimikę twarzy, ruchy, słowem - uważam go za świetnego aktora. I dlatego wystawiłam mu tak wysoką ocenę.
Dobry aktor może zagrać dobrze nawet w niszowym filmie, takie jest moje zdanie.
A co się tyczy filmografii Roberta - Iron Man był filmem typowo rozrywkowym (w końcu to adaptacja komiksu, więc nie spodziewajmy się żadnych filozoficznych debat. I moim zdaniem, jednym z lepszych filmów o superbohaterach (tuż obok Mrocznego Rycerza). Filmem słabym na pewno nie był.
Po za tym, RDJ nie gra tylko w filmach czysto rozrywkowych, wystarczy spojrzeć na filmy, w których grał niegdyś. Tytułów nie będę wymieniać, bo to chyba nie ma sensu - jeśli ktoś już wypowiada się na tym forum i tworzy konstruktywną krytykę na temat jakiegoś aktora, to znaczy, że mniej więcej zna jego filmografię. Przynajmniej taką mam nadzieję, w końcu w swym poście negatywnie wyrażasz się pseudofanach którzy kochają jakiegoś aktora za 1 - 3 filmy, więc sądzę, że z Robertem widziałeś większą ilość produkcji, nie tylko te kasowe i dobre znane.
Uprzejmie proszę o nie szufladkowanie wszystkich fanów RDJ do jednej ''paczki'' - jako tych, którzy lubią tylko filmy, które nie wymagają myślenia. Prawdziwi fani żywią sympatię do jakiegoś aktora nie ze względu na znane filmy, w których grał, lecz ze względu na jego kunszt aktorski.
Top 100 nie jest zbyt dobry rankingiem - i z tym się zgadzam. Dla mnie śmieszne jest to, że np. taki Dustin Hoffman jest tak daleko na tejże liście.
Ale po co się przejmować takimi rankingami? Jedni lubią tych aktorów, inni tamtych, nigdy to zestawienie nie przypadnie do gustu każdemu z nas.
Inna sprawa, że aktorzy którzy w tej chwili są popularni i pojawiają się często na ekranie będą coraz częściej pojawiać się w TOP100, a ci starsi powoli będą odchodzić w zapomnienie - należy się do tego przyzwyczaić, bez względu na to, jak uwielbia się aktorów starszych pokoleń.
I zaznaczam, że ja też tylko wyrażam swoją opinię w sposób kulturalny i nie zamierzam kogokolwiek obrażać ani ''zjechać''.
Po co odpisujecie na tego posta? Ciągle ktoś ma pretensje o Top100, to już się robi nudne.. zieeew.
Nie warto karmić trolla.
Nie mam zamiaru cię zjechać Pablo, nie licz na takie zainteresowanie z mojej strony;)
