i lubię go a "urodzeni mordercy" i "kiss kiss bang bang" są wśród moich ulubionych filmów ale nie uwazam zeby zasługiwał na 7 miejsce w setce.i to mnie boli.trochę.
no nie, nie wierzę, że powstał kolejny wątek z serii "o matko, ranking na filmwebie to świętość"
jakie ma to znaczenie na której pozycji jest Robert??? Ja uważam, że wśród tej dziesiątki najwyżej notowanych powinni być inni aktorzy, ale nie robię z tego powodu wielkiego halo! przecież to tylko zabawa! przecież ranking na filmwebie nie podlega jakimś regułom, to wyłącznie opinie innych, a w zasadzie to punktacja.
chyba poproszę admina żeby usunęli rankingi, bo ludzie zaczęli robić z tego jakieś bóstwo od którego wiele zależy...
Zgadzam się z Anjax, to śmieszne żeby co i rusz powstawał nowy post o tym samym (całe szczęście, że ten maniaka wreszcie zniknął). Głosuje się po to by wyrazić swoją ocenę, a nie śledzić jakieś rankingi. Zresztą o bezsensowności myślenia "ten to nie zasługuje" świadczy osoba tego Mendesa (czy jak mu tam), który zasłynął z demotywatora i dzięki niemu wspiął się do 10...