Ja mam kilka takich ulubionych momentów.
Rozbroiła mnie scena, kiedy Sucre podszedł do niego z prośbą o te majtki xP (skróciłam to troche :P) i gdy on wtedy tak podszedł do tego "kobieto-faceta"xD i strzelił mu z gaci z tekstem:
T-Bag - Witaj siostro! ;] Falbanki ci wystają.
Kobieta-facet - nie wystają, tylko powiewają. Dumnie.
i w tym momencie gleba xD
Świetnie zagrane :]
A druga scena to ta kiedy mówił Susan, że ją kocha, że chce zacząć od nowa itp.Zagrał to tak wiarygodnie, że chyba ja bym mu uwierzyła. A później i tak i tak zabił tego gościa podobnego do siebie.
Jestem ciekawa co dalej z tą Susan, czy będzie w kolejnych odcinkach?
p.s dopisuję się pod stwierdzeniem innych jego fanów, że jest przystojny xD
Zgadzam sie z Tobą:) Jest mega przystojny:D Jedną z moich ulubionych scen jest wlasnie ta którą opisałaś z tym facetem-kobietą:) Polewka narmalnie
;) On poprostu jest stworzony do tej roli...Kocham go! :*
tak, najlepsza to ta z kobietą-facetem:D:D tak mi się chciało śmiać gdy widziałam tą scenę... a swoją drogą, to można by zmienić zdjęcie bo nie podoba mi się:/ pozdrawiam.
Też tak uważam! Jest słodki i kochany:)))))Zdecydowanie ta scena z kobieto-facetem jest najlepsza! Chociaż trzeba przyznać że jest on wyjątkowo utalentowanym aktorem.
Moja ulubiona scena z T-Bagiem? w sumie to wszytskie lubie :P Mam takiego pytanko:Kto będzie grał tą Susan?
Wszystkie sceny z nim są świetne :P
Ale ta z tymi gaciami jest rzeczywiście chyba najlepsza :D :D :D znaczy w sensie, że najśmieszniejsza... bo tak w ogóle to fajne akcje z nim były w odcinkach 1x06 i 1x07 :]
wszystkie sceny z T-Bagiem są świetne, a momenty, które najbardziej zapadły mi w pamięć, to :
1. kiedy uczył córeczkę Susan mnożenia przez 9, zdawał się być taki opiekuńczy, troskliwy, kochany...
2. Kiedy mówi : "Kiedyś stąd wyjdę. A jak to się stanie, to nie myśl, że zapomnę, jak wyglądają twoje frontowe drzwi, Susan..." Mówił to z takim maniakalizmem, że zaczęłam się go bać...
3. oczywiście scena u weterynarza.
4. oraz kiedy mówi do Michaela "pretty" (eg. "What do you want from me, pretty?") Jest niesamowity!!
On jest boski w każdej scenie! a największy szok to jego wiek! A scena, gdy 'rozmawia' z tą babka, w której garażu odkopują kasę?! normalnie on jest niezastąpiony w tym wszystkim!
On ma boskie teksty ;D
np jak Bellick go torturuje by powiedzial gdzie jest kasa i sie naśmiewa z jego miłości do Susie Q
"Bradley, ja nie wiem czy dorosły facet mieszkajacy z matką może wiedzieć do to jest prawdziwy miłosny zwiazek" ;D
albo jak Michael go łapie w tej chatce by go oddac glinom
"podzielny sie kasą piękny na pewno Ci wystarczy, by wytatułowac sobie tez nogi" xD
Super jest ;DD
facet jest genialny i nie wyobrazam sobie nikogo innego w roli T-bag'a (powtarzam sie chyba juz 100 raz) wszystkie wymienione przez was sceny sa świetne..ja dodam jeszcze :
jak wchodzi taki biedny,pokiereszowany do pokoju hotelowego tego kolegi Bellica-tez policjanta i zabija go butelka..-ten jego szał w oczach..
jak zjada mapke w bagzniku samochodu :D
jak spiewal piosenke Tweenerowi :)
tekst- bunt z powodu goraca ''...nie tak goraco? jak ten tutaj obudzil sie dzis rano(wskazuje na murzyna) był jeszcze bialy" :D :D
w 1 sezonie bylo duzo fajnych secen z Nim..chyba wiecej niz w 2...
Dobrze, ze go nie uśmiercili, jak Abruzziego, serial by duzo na tym stracił.
jeszcze posobał mi się tekst do Westmorelanda przed ucieczką:
"Po co chcesz uciec? Teraz są komputery, komórki, sylikonowe cycki. Nie bedziesz wiedział jak tego używać" ;D
Niesamowity jest!
mnie rozwaliła scena z majtasami XDDD
`Jestem ciekawa co dalej z tą Susan, czy będzie w kolejnych odcinkach?`
coś będzie :D
przyjdzie do jej domu.
ale nie wiem, w którym to będzie odcinku.
no ale jak to!zapomnieliscie jak sobie drinkowal z ta lala jak kopali w garazu?;)to byla mega zabawna scena:]
ja tez kocham T Baga ;))pasuje do roli przeuroczo
zgadzam się z Casaluce ;)
najlepsza scena gdy T-Bag groził Susan, że znajdzie ją, nie zapomni jak wyglądają frontowe schody. to jest prawdziwy psychol ^^
ale dotrzymał słowa ;)
później nawet pokazał się z drugiej strony.. ale i tak zwyciężyła jego "zła" część. w sumie chyba za to właśnie go tak lubię <3
Moje ulubione sceny to kiedy nazywa Fisha śliczności.
Scena z majtkami.
Scena z kieszeniami.
Nauka tabliczki mnożenia
No i ta scena co mówi o drzwiach Suzan czy jak jej tam jest.
Pewnie znajdzie się jeszcze pare innych takich scen.
On Susan zostawi...zamknie ja i jej dzieci w takim bunkrze czy cos bo na nie chciala byc z nim...i ona bedzie tak wyla, ze on sobie pojdzie..ale wezwal policje zeby ich uwolnili...:**
T-Bag jest najlepszy w całym PB;) te jego teksty są niezłe;)
a najfajniejsze sceny, itd, to:
ta u weterynarza("nikt tego nie wytrzyma..." T-bag: "ja nie jestem nikim")
ta scena z kobieto- facetem ;p
Scena jak przychodzi do Susan i mówi: "Don't be afraid.....Teddy's home")
ten tekst: "Kiedyś stąd wyjdę, i nie myśl, że zapomne jak wyglądają twoje frontowe drzwi"
Jak uczył córkę Susan tabliczki mnozenia
no i ogólnie wszystkie jego teksty są fajne:D
tylko nie wszystkie pamiętam...
Teddy rlz;) no i z tym, że uwolnił Susan, to rzeczywiście dobra scena, widac, że T-Bag na prawdę ją kochał i chciał zacząć wszystko od nowa...a nie się zemścić na Susan za zdradę...
BOSKI CHÓD! :)) WSZYCY SZLI JEDE Z DRUGIM W MIARE NORMALNIE, A ON TAK SIE UGINAL TAK SIE WOZIL I LANSOWAL ;d HAHA zajebiste to bylo
(prison break)