Oficjalnie oświadczam, że jak scenarzystom przyszło do głowy, lub przyjdzie uśmiercić T-baga to ja przestaję oglądać. Dziękuję za uwagę.
Ps. Jak ktoś sie ze mną zgadza to prosze o wpisy:)
wg mnie T-Baga nie zabiją:) wystarzy że zabiją jedną z głownych bohaterek Sarę więc myślę że nie pozbędą się od razu wszystkich gwaizd. Lecz jeśli kórych inteligent wpadnie na to żeby T-Baga zabić to myślę że serial straci sens. Obejrzę do końca bo jestem ciekawa gdzie dalej pojedzie Michael, czyżby Wronki?
Z jednej strony będzie ciekawość co dalej, ale T-Bag dostarcza wiele napięcia w tym serialu, więc jego zabicie będzie głupotą. A, że scenarzyści mądrzy do końca przekonaliśmy sie po tym jak zabili Sarę. Wiem, że ciąża, ale można to było inaczej rozwiązać.
Podpisuję się pod tym oświadczeniem ;). Moim zdaniem, to w 1 sezonie poziom najbardziej trzymali Knepper i Stormare. No, ale Abruzzi dość szybko odszedł na drugą stronę, więc zostało tylko zachwycanie się grą pana Kneppera :D.. Bo ta postać rzeczywiście dostarcza napięcia ;) . I gra Kneppera nie jest sztuczna, naprawdę można uwierzyć że to takie wcielenie zła xD .
Ja się zgadzam!~Nie oglądam tego serialu, ale tylko dla tego aktora nie przełączam kiedy akurat leci "Skazany". Gra świetnie!
jaki psychol, jaki psychol..:P:P Nie zgadzam się. T-bag ma trudną osobowość, ale nie jest zupełnie zły. Widać, że jednak zależy mu na Susan..A to , że jest pedofilem- w kolejnych odcinkach chyb wyzna Susan prawdę o sobie, tak ?
Zgadzam się. Bez T-Baga PB traci kompletnie sens. Ja ten serial oglądam już tylko la niego i Mahone. Abruzzi nie żyje, Michaela-Wentylatora nie lubie, Lincoln też sie zrobił jakiś...dziwaczny. Tylko T-Bag i Mahone nam zostali :((. Pozdr! :)
T-Bag...
no racja.
jesli pana Bagwell'a usmiercą, serial straci wielką zaletę :]
porównująć grę Knepper'a do czyjekolwiek innej, ta druga zostaje dalekooooo w tyle.
jeju. jak sie zastanowić, to Knepper jest genialny!
och jasne!!!!!!! jego poprostu nie mogą zabic!!! przecież aj ten serial oglądam tylko ze względu na niego!!!
Mówiłam to samo przy rozpoczęciu sezonu 2 i 3 :D
Zaczęłam oglądać PB od momentu, gdy zobaczyłam w nim Bagwella. Dzięki temu przeszłam przez oba sezony (choć w drugim dodatkowo zauroczył mnie Mahone). Szczerze bałam się o jego życie i nadal się boję...Sezon 3 jest pokręcony, trudno przewidzieć co się stanie. Skoro zrobili tak drastyczny krok w kierunku Tancredi, to boję się, że scenarzyści nie cofną się przed niczym....Niech im czasem taki durny pomysł nie wpadnie!
Bo jeśli coś mu zrobią, to pojadę tam i powykręcam im za to rączki!
A wielbicieli T-Baga zapraszam serdecznie na forum poświęcone właśnie jemu.
www.bagwell.fora.pl