Robert RodriguezI

Robert Anthony Rodriguez

7,2
5 376 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Robert Rodriguez

bezmózgi kojarzą go za mocno z Rodriguezem, a to inne poziomy są. Rodrigo to samograj bez talentu za to z zapałem, a Tarantino to talent z zapałem. Tak to jest

GhostFace

z jednym masz racje nie potrzebnie są kojarzeni razem (choć nie bez powodu) sam wyobrażam ich sobie jako tandem reżyserski lecz nie mogę się zgodzić że rodriguez nie ma talentu ma i to ogromny choć tarantino na pewno go przewyższa u roberta widać większe zafascynowanie prostą przemocą zaś tarantino to geniusz formy jest oryginalny i mam nadzieje że taki pozostanie

jadzy

ja widze tylko ze jak zostawic rodrigueza samemu sobie to filmy kreci znacznie gorsze niz przy pomocy tarantino
samemu to za wiele dobrych filmow nie nakrecil

El_Magiko

Oczywista oczywistość. Jeden geniusz nakręci gorzej niż dwóch geniuszy.

GhostFace

ja lubię filmy ich obu, choć przyznam że wolę Tarantina :]

GhostFace

No nie wiem, czy osobę, która sama robi muzykę, zdjęcia, pisze scenariusze i montuje swoje filmy mozna nazwać beztalenciem. Aspekty techniczne tworzenia filmów nie są czymś, czego może nauczyć się pierwsza lepsza osoba z ulicy - żeby sie tym zajmować trzeba mieć wyczucie, lub jak kto woli - talent. Tym bardziej, że pod tym wzgledem filmy Roberta są świetne i widać, że koleś panuje nad wszystkim, a to że komus może się nie podobać ich treść, czy estetyka, to zupełnie inna kwestia.

kasperniak

ja nie porównuje Rodrigo do ludzi z ulicy tylko do filmmakerów. Wśród nich jest dla mnie, taki seee. "Desperado" w miarę mu sie udało, "Sin City" to bardziej Miller, a "Od zmierzchu..." Quent napisał, reszta przyznasz jest milczeniem. Jest zapaleńcem, samograjem, ale po prostu jest krzywdzące dla Tarantino, wrzucanie ich do jednego wora. Rodriguez o "Pulp Fiction" czy "Bękartach..." może pomarzyć jedynie.

GhostFace

A tam, "Maczeta" jest całkiem fajna, "Planet Terror" też. Robert dobrze kpi ze schematów i żongluje nimi.

GhostFace

Tak to prawda Tarantino napisał ale reżyseria pozostała w rękach Roberta, co jest chyba najlepszym duetem bo Quentin genialne dialogi a Rodriguez świetne sceny akcji ;3

GhostFace

Obaj są bardzo nierównymi twórcami. Raz kręcą gniota a raz dobre dzieło. Ciekawe "po czym" tworzą, bo na pewno nie po kielichu...

Jabolak

Tylko Rodriguez ma tak naprawdę dwa dobre filmy (Sin City Desperado) a Tarantino 1 arcydzieło i parę bardzo dobrych filmów