Jednej rzeczy nie mogę zrozumieć. Rodrigueza od dawna uważam za drugiego Tarantina (w sumie obaj panowie się kumpluję). Patrzę na filmografię Roberta R. i widzę same perełki: "Desperado", "Sin City", "From Dusk Till Dawn". I niech mi ktoś teraz wytłumaczy co mu odjebało z tymi małymi agentami?!
może dla dzieci??;];] (Johnny Depp zagrał Jacka Sparrowa dla dzieci, tak samo Richard Harris zagrał Dumbledore'a dla wnuczki;];] )
Tym gorzej dla niego. Bo Ci Mali agenci to totalna chała. Jak sie chce krecic cos dla dzieci to trzeba umiec. A Rodriguez zrobil cala chalowatą trylogię. Arghh... Kazda czesc byla coraz wiekszym dnem.
Ej, no bez przesady :) Pierwsza część była w porządku. Jak ją oglądałem jako dziecko (9 lat), to mi się całkiem podobała. Ten film jest przeznaczony dla dzieci, a nie dla koneserów mocniejszego kina (sam teraz jestem jednym z nich :D). Jak miałem jakieś 14 lat, to widziałem Małych Agentów 2, no i ta część również nie bardzo mi się spodobała. Ale sądzę, że podobałaby mi się bardziej gdybym miał gusta małego bachora :).