Wczoraj "posypała się" banda Janosika, odszedł Jerzy Cnota; dziś ekipa Siedmiu wspaniałych ostatecznie przeszła do historii. Vaughn dołączył do szóstki wspaniałych, no i do Calvery (niezapomniany Wallach). Jakie to przykre, kończy się epoka wielkich aktorskich legend.