Szkoda że tak utalentowana dziewczyna jaką jest Ronda poniosła się fali Hollywood i zapomniała co ważne co istotne i tak skończyła podczas gali UFC193 na deskach.
Mawia się że albo rybki albo akwarium, nie zawsze mistrzom będą podstawiać kelnerów do bicia i nie zawsze kelner kelnerem będzie a tu było widać jawny brak szacunku dla przeciwnika.
Czas odwiesić rękawice na kołek .....
Hollywood
Cóż - własna próżność, buta i arogancja ją zniszczyły...to co zaprezentowała w walce z Holy było żałosne - biegała machając cepami/wiatrakami, potykała się i przewracała, wpadała na siatkę klatki, co więcej dała się obalić stójkowiczce...zebrała na twarz mnóstwo ciosów, w ogóle nie trzymała gardy, ostatni kop wyłączył jej światło...Wygląda na to że jej stójka jest na poziomie zerowym - samo judo i siła fizyczna do mma nie wystarczą...
P.S. szczerze wątpię czy pozbiera się psychicznie po takim upokorzeniu - w końcu przez kilka lat królowała, dominowała, gwiazdorzyła - a tu takie lanie i dupa blada...
To prawda, sodówka trochę ją poniosła, ale z drugiej strony nigdy w mma nie zarobi tyle co w Hollywood, jeżeli się tam na stałe wbije, do tego mma wymaga dużo więcej poświecenia, treningu itp itd, a i rozpoznawalność i popularność gwiazdy kina jest dużo większa, niż zawodniczki mma, poza tym prywatnie nie podoba mi się, jak ładne dziewczyny boją się po twarzy, kobią itd - tragicznie to wygląda, chociaż oczywiście zaciętości im nie brakuje
W sporcie jest kimś, w aktorstwie nikim. Skończy na graniu w gniotach klasy B i C. W głupich komediach dla tępych amerykanów. Do tego talentu aktorskiego nie ma zupełnie.